Kariera

Karawaning = wolność. Miłość do biwakowania bytomianin przekuł w biznes

2023-11-18, Autor: mz

Dariusz Skica z Bytomia przygodę z karawaningiem, czyli podróżowaniem kamperem lub samochodem z przyczepą kempingową, rozpoczął już na studiach. Następnie z grupą znajomych zorganizował wyprawę po najsłynniejszych parkach narodowych w USA. Niedawno bytomianin swoją pasję przekuł w biznes, nawiązując współpracę z austriackim producentem terenowych przyczep kempingowych Camppass.

Reklama

Jeszcze rok temu Dariusz Skica prowadził w bytomskich Miechowicach firmę, zajmującą się wynajmem zwykłych przyczep samochodowych. Jednak w ostatnich miesiącach dużo czasu poświęca nowej gałęzi swojego biznesu - reprezentowaniu na polskim rynku produktów austriackiej firmy Camppass. A wszystko zaczęło się w styczniu tego roku, kiedy wraz z partnerką pojechał na targi turystyczne do niemieckiego Chemnizt.

- Wyruszyliśmy, by poszukać ciekawych produktów, które moglibyśmy sprzedawać w Polsce. Tam po raz pierwszy zobaczyliśmy przyczepy Camppass. Na początku rozważaliśmy jej kupno, ale potem uznaliśmy, że skoro mamy doświadczenie w wynajmie i sprzedaży to może spróbujemy dystrybuować na Polskę? - opowiada Dariusz Skica.

To był początek nowej przygody. Krótko po tym przedsiębiorca z Bytomia spotkał się w Austrii z właścicielem firmy i od maja jest wyłącznym dystrybutorem marki Camppass w naszym kraju. By poznać bliżej austriacką firmę, bytomianin szkolił się w Rastenfeld, a także brał udział w targach turystycznych w Dusseldorfie.

Kamperem przez Amerykę

Dariusz Skica przygodę ze zwiedzaniem Ameryki rozpoczął już na studiach. 

- Na pół roku wyjechałem do Stanów, akurat wtedy na Florydę. Od tamtej pory właściwie co roku lub dwa wybieram się w podróż za ocean. Udało mi się zwiedzić kamperem kawał Ameryki - Utah, Nevada, Arizona. A doświadczenia z wypraw przydają się w pracy, bo karawaning w Polsce też ma się całkiem nieźle -  opowiada bytomianin.

Pasja i biznes

Dariusz Skica, zaznacza, że podróżowanie  z nowoczesną przyczepą, to już inny wymiar biwakowania.

- Podczas ostatnich targów kamperów i przyczep kempingowych Caravans Salon w Poznaniu jeden z uczestników rzucił hasło: "W Camppassie wakacje na wypasie". I to prawda, bo przyczepa oferuje komfortowe warunki, jest ogrzewana, dobrze izolowana. Można nią biwakować na polach kempingowych, ale też poza nimi, bo jest wyposażona w solary i dwa akumulatory, które umożliwiają kilkudniową wyprawę off-grid - tłumaczy Dariusz Skica.

Jak podkreśla pan Dariusz, przyczepa jest całoroczna, a jej cena nie różni się od ceny standardowej przyczepy. Koszt zakupu egzemplarza z podstawowym wyposażeniem to ok. 160 tys. zł.

Karawaning = wolność

- Pandemia sprawiła, że ilość sprzedawanych przyczep  wrosła o ¼. Teraz to z powrotem wraca do normy sprzed covida, ale zdecydowanie jest to trend rozwijający. Do przodu poszła infrastruktura karawaningowa, powstało wiele pól namiotowych, kempingowych bardzo dobrej jakości - mówi pan Darek.

Ponieważ podróżowanie na czterech kołach ma bogate tradycje na Śląsku, stąd też największe zainteresowanie nowoczesną przyczepą jest właśnie wśród mieszkańców naszego regionu, gdzie jest większa ilość posiadaczy kamperów i przyczep niż w innych częściach kraju. 

- Bo Górny Śląsk to doskonała baza wypadowa, a Polacy otwierają się na nowe, nie boją się nowości i podróży. Po targach w Poznaniu i Nadarzynie pojawiło się bardzo dużo zapytań  m.in. o możliwość wypożyczenia i przetestowania naszej przyczepy. Klienci chcą ją zobaczyć nie na dywanie w hali, ale w trasie. Na przełomie listopada i grudnia planujemy wyprawę po Polsce, więc szansę zobaczenia naszej przyczepy dostanie więcej osób - podsumowuje Dariusz Skica.

Oceń publikację: + 1 + 0 - 1 - 0

Obserwuj nasz serwis na:

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu slaskibiznes.pl nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.

Sonda

Czy czujesz się szczęśliwy mieszkając w woj. śląskim?






Oddanych głosów: 689