Co Polacy myślą o przyszłości energetyki w Polsce? [badanie]

Czy jest Pan(i) gotowy(a) ponieść dodatkowe koszty, jeżeli wiązałoby się to z przyspieszeniem transformacji energetycznej w Polsce (polegającej na ograniczeniu wykorzystania paliw kopalnych w miksie energetycznym)? - krzyżowanie ze względu na płeć

Zapytaliśmy również Polaków o to, które ich zdaniem źródła energii należy rozwijać w pierwszej kolejności, jako najważniejsze dla energetyki w Polsce. (Respondenci mogli nie tylko wskazać te najważniejsze, ale również uszeregować je w kolejności, jaką uznali za istotną. Liczba wskazań dla poszczególnych źródeł energii z tego względu była różna.)

• 31,8% respondentów za najważniejsze uznało rozwijanie w Polsce elektrowni atomowych (7,7% na drugim miejscu, 9,2% na trzecim).
• 20,3% na pierwszym miejscu postawiło wiatraki (elektrownie i farmy wiatrakowe), a dalszych 23,5% na drugim i 18,9% na trzecim. Wiatraki są najczęściej wskazywanym źródłem energii wśród trzech pierwszych uznawanych za te, które należy rozwijać w pierwszej kolejności.
• 12,8% ankietowanych wskazało z kolei na rozwój elektrowni słonecznych na pierwszym miejscu, 25,1% na drugim miejscu oraz 23,7% na trzecim.
• 11,9% za pierwszoplanowy uznało rozwój elektrowni wodnych (19,0% umiejscowiło je na drugim miejscu i 21,0% na trzecim miejscu).

Co ciekawe 10,8% nadal widzi przyszłość w elektrowniach na węgiel kamienny – więcej niż na gaz ziemny (5,5% na pierwszym miejscu) czy na węgiel brunatny (3,6%).

Zaskakujące jest to, że rozwój energetyki rozproszonej w pierwszej kolejności rozwijać chce tylko 3,3% respondentów.

Które źródła energii należy rozwijać w pierwszej kolejności, jako najważniejsze dla energetyki w Polsce?

Komentarz

Sebastian Musioł, doktor nauk ekonomicznych, ekspert ds metodologii w CBR Biostat:

Opinie Polaków o przyszłości energetyki w naszym kraju są tak samo niejednorodne i pogmatwane, jak stan transformacji energetycznej. Przyśpieszenie tempa odchodzenia od energetyki opartej na węglu kamiennym znajduje niemal tyle samo zwolenników, co przeciwników, jak i tych, którzy nie mają wyrobionego zdania. Zakończenie wydobycia węgla kamiennego na potrzeby energetyki przed 2049 rokiem popiera więcej niż co trzeci respondent, zaś nieco tylko mniej sprzeciwia się temu.

Taka rozbieżność obrazuje z jednej strony to, że społeczeństwo o przebiegu transformacji energetycznej wie niewiele, za to odczuwa skutki zawirowań na rynku surowców i energii. Równocześnie bowiem już czterech na dziesięciu pytanych Polaków dostrzega więcej korzyści z zakazu wykorzystywania paliw kopalnych w energetyce. Zmniejszenie ilości energii produkowanej z paliw kopalnych na rzecz np. energii odnawialne radykalnie obniży ceny energii – i to zdają się zauważać ankietowani. Tylko co czwarty bowiem uważa, że wymuszana transformacja energetyczna przyniesie więcej szkód niż korzyści.

Przewagę negatywnych reakcji na pytanie o gotowość do ponoszenia dodatkowych kosztów związanych z przyśpieszeniem transformacji energetycznej w Polsce można tłumaczyć z jednej strony ogromem zaniechań i zapóźnieniami w modernizacji energetyki – w szczególności nieprzygotowaniem sieci energetycznych czy przestarzałymi elektrowniami węglowymi, a z drugiej strony ogromnym indywidualnym wysiłkiem Polaków, którzy w znacznej części rozwój instalacji OZE sfinansowali z własnych kieszeni. Jeżeli bowiem rządzący przeznaczyli na transformację znacznie mniej niż powinni i niż mieli do dyspozycji, jeżeli dotychczas nie powstały nowoczesne elektrownie – spełniające wymogi celów zmian proekologicznych, to trudno oczekiwać od obywateli gotowości do ponoszenia kolejnych wyrzeczeń.

Pewnym zaskoczeniem mogą być odpowiedzi na pytanie o źródła energii, które należy rozwijać w pierwszej kolejności. Oczywiście na pierwszym miejscu wymieniane są elektrownie atomowe. Niemal co trzeci uczestnik sondażu wskazał je na pierwszym miejscu. Co piąty respondent uznaje tymczasem za pierwszoplanową rolę wiatraków, a technologia ta należy do najczęściej wymienianych w czołówce – i cieszy się ogólnie w wynikach sondażu nawet większą akceptacją niż energetyka atomowa. Elektrownie i farmy wiatrowe wyprzedzają inne odnawialne źródła energii. Paliwa kopalne w sumie zyskały mniejsze poparcie niż wiatraki. Niemniej nawet co piąty uznający węgiel czy gaz za przyszłość energetyki budzi zdumienie.