Nauczyciele masowo odchodzą z zawodu, a młodzi się do niego nie garną - zaalarmował niespełna miesiąc temu Związek Nauczycielstwa Polskiego. Jako główne przyczyny prezes ZNP Sławomir Broniarz podawał "mizerię finansową", ale też przeładowaną podstawę programową czy obniżenie prestiżu zawodu nauczyciela. Z przytoczonych danych wynika, że już teraz brakuje w Polsce nawet kilkudziesięciu tysięcy pedagogów. W obliczu tych liczb, prześwietliliśmy szczegółowo sytuację w województwie śląskim. W tym celu przepytaliśmy 11 samorządów.
O sytuacji w placówkach oświatowych prowadzonych przez gminę Sosnowiec informuje nas Rafał Łysy, Kierownik Biura Prasowego i rzecznik prasowy tamtejszego magistratu.
Brakuje obecnie ponad 22 etatów nauczycielskich, tj. ok. 50 pedagogów - przyznaje.
Największe braki dotyczą nauczycieli specjalistów (po pedagogice specjalnej) oraz polonistów i anglistów. W przedszkolach brakuje ponad 4 etaty nauczycielskie.
Braki kadrowe w placówkach oświatowych w Sosnowcu niwelowane są poprzez:
Jak się dowiadujemy, liczba etatów pedagogicznych w Sosnowcu w 2013 roku wynosiła 2715,28 przy 23 576 uczniach; w 2023 roku – 3266,89 przy 25 845 uczniach.
Mamy zatem do czynienia ze wzrostem liczby pedagogów o ponad 550 etatów i liczby dzieci o ponad 2200 - podsumowuje rzecznik.
Na podstawie wrześniowych arkuszy organizacyjnych, braki kadrowe w placówkach na terenie Gliwic przestawia rzecznik prasowy prezydenta miasta, Łukasz Oryszczak:
Największe braki kadrowe diagnozujemy wśród nauczycieli specjalistów, nauczycieli wychowania przedszkolnego oraz nauczycieli do nauki przedmiotów zawodowych - dodaje rzecznik.
Jak Gliwice radzą sobie z problemem?
Zatrudniamy nauczycieli emerytów, wyrażamy zgodę na realizowanie przez nauczycieli zwiększonej liczby godzin ponadwymiarowych, prowadzimy bazę nauczycieli poszukujących pracy - wylicza Łukasz Oryszczak. - W latach wcześniejszych to nauczyciele szukali zatrudnienia i zgłaszali się do nas, obecnie szkoły poszukują nauczycieli, ale niestety w tym roku żaden nauczyciel nie zgłosił się do nas w poszukiwaniu pracy - dodaje.
Liczba nauczycieli w stosunku do liczby uczniów w 2023 roku w porównaniu z rokiem 2013 plasuje się tu następująco:
Pomimo braków kadrowych wszystkie obowiązkowe zajęcia edukacyjne są realizowane - zastrzega jednak Łukasz Oryszczak.
Agnieszka Piekorz-Hałczyńska, rzecznik prasowy Urzędu Miasta w Rudzie Śląskiej, przytacza tymczasem dane z placówek na terenie miasta.
jak się dowiadujemy, według stanu na dzień 9 października 2023 r. w arkuszach organizacji przedszkoli, szkół i placówek prowadzonych przez Miasto Ruda Śląska, znajdują się wakaty w łącznej sumie ok. 23,5 etatów, w tym:
Z obsadzeniem wakatów na stanowisku pedagoga nie ma z kolei gmina Bytom. Co nie oznacza, że braki kadrowe tu nie występują.
Na etapie prac nad wrześniowym aneksem do arkusza organizacyjnego na rok 2023/2024 brakowało w szczególności nauczycieli przedmiotów ścisłych i zawodowych w szkołach ponadpodstawowych. Sytuacja została rozwiązana w związku z wejściem w życie przepisów umożliwiających zatrudnienie nauczycieli powyżej 1,5 etatu w roku szkolnym 2023/2024 w szkołach ponadpodstawowych - wyjaśnia Małgorzata Węgiel-Wnuk, rzeczniczka prasowa i naczelniczka Wydziału Komunikacji Medialnej i Promocji bytomskiego magistratu.
Problemy kadrowe odnotowane są w szczególności na stanowiskach psychologa, nauczyciela języka anielskiego, nauczyciela religii.
Obecnie nadal utrzymują się wakaty na tych stanowiskach - dodaje Małgorzata Węgiel-Wnuk.
Dane liczbowe sprzed dekady i w roku bieżącym kształtują się w Bytomiu następująco:
Rok 2013
Rok 2023
O sytuacji kadrowej w Tychach informuje tamtejsze Miejskie Centrum Oświaty.
Dyrektorzy placówek podejmowali liczne działania w celu zatrudnienia wykwalifikowanych pedagogów na istniejące wakaty, wystawiali ogłoszenia z ofertami pracy dla nauczycieli na miejskim portalu oświatowym, na stronie kuratoryjnej, na stronach PUP-u. Ponadto uzupełniali braki kadrowe zatrudniając oprócz nowych nauczycieli, także nauczycieli emerytowanych, przydzielając zajęcia w godzinach ponadwymiarowych nauczycielom już zatrudnionym w placówkach - dowiadujemy się.
W trwającym drugim miesiącu roku szkolnego 2023/2024 w szkołach, przedszkolach i placówkach oświatowych na blisko 2500 etatów nauczycielskich, wolne godziny na wakatach, dające w sumie ok. 56 etatów, są realizowane w ramach zastępstw doraźnych.
Sytuacja kadrowa nadal jest dynamiczna, zmienna, co znajduje odzwierciedlenie we wrześniowych i kolejnych aneksach do arkuszy organizacyjnych szkół/przedszkoli/placówek na rok szkolny 2023/2024 - przekazuje Ewa Grudniok, rzecznik prasowy Urzędu Miasta Tychy.
Dyrektorzy szkół nadal poszukują nauczycieli specjalistów, terapeutów, nauczycieli współorganizujących kształcenie, nauczycieli praktycznej nauki zawodu i nauczycieli różnych przedmiotów, wśród nich m.in.: WDŻ, geografia, biologia, historia, WOS, język polski, język obce nowożytne. Zapotrzebowanie dotyczy również przedszkoli - tu poszukiwaniu są nauczyciele wychowania przedszkolnego oraz specjaliści.
Aby uniknąć odpływu nauczycieli, w Tychach wprowadzono zmiany w Regulaminie wynagradzania nauczycieli w szkołach i placówkach, dla których organem prowadzącym jest Miasto, m.in.:
Lepiej sytuacja przedstawia się w Rybniku. Tu dostępnych jest 13,64 etatów na wakacie, w tym na stanowisku pedagoga - w wysokości 0,14 etatu (czyli 3 godzin tygodniowo).
Najbardziej brakuje psychologów - 6,9 etatów na wakacie (w tym 3,4 w przedszkolach). Na drugim miejscu brakuje nauczycieli przedszkoli - to 2,4 etaty. Na trzecim miejscu cały etat nauczyciela wspomagającego - informuje rzeczniczka rybnickiego magistratu, Agnieszka Skupień.
Dodaje jednak, że - jeżeli odnieść się do całości - to wakaty stanowią w Rybniku niecałe 0,5%, gdyż całe zatrudnienie na stanowiskach pedagogicznych w Rybniku to 2850,61 etatów.
W związku z tym nie wydawało się konieczne podejmowanie dodatkowych działań zapobiegających odpływowi nauczycieli z zawodu - wyjaśnia rzeczniczka.
Zatrudnienie nauczycieli w roku 2023 to 2850,61 etatów, co przekłada się na 2849 umów, w tym 2072 nauczycieli pełnozatrudnionych. Wszystkich uczniów i wychowanków w szkołach i przedszkolach prowadzonych przez Miasto Rybnik jest 22843.
Dla porównania, zatrudnienie nauczycieli w roku 2013 to 2468,13 etatów, co przekłada się na 2439 umów, w tym 1965 nauczycieli pełnozatrudnionych. Wszystkich uczniów i wychowanków w szkołach i przedszkolach prowadzonych przez Miasto Rybnik było 27711. Ale trzeba pamiętać, ze w roku 2013 istniały jeszcze gimnazja w których napełnienie klas było zdecydowanie większe, nie było w szkołach psychologów i pedagogów specjalnych itp. - przypomina Agnieszka Skupień.
Sytuację szczegółowo relacjonuje również Anna Szweda-Piguła, Dyrektor Centrum Rozwoju Miasta, Naczelnik Wydziału Dialogu, Promocji i Kultury w Urzędzie Miasta Wodzisławia Śląskiego.
Mamy zatrudnionych pedagogów w wymaganym wymiarze zatrudnienia - mówi.
Braki na innych stanowiskach w placówkach oświatowych na terenie miasta ujęte zostały w tabeli poniżej:
W ramach środków na doskonalenie dofinansowujemy studia dla psychologów i pedagogów - dodaje rzeczniczka.
W 2023 r. w Wodzisławiu Śląskim liczba nauczycieli wynosi 623 – a liczba uczniów (w tym dzieci w przedszkolach) – 4628, podczas gdy w roku 2013 dane wynosiły kolejno: liczba nauczycieli – 499; liczba uczniów (w tym dzieci w przedszkolach) – 5285.
W Jastrzębiu-Zdroju brakuje aktualnie łącznie:
Wakat, który się powtarza to zajęcia rewalidacyjne. Brakuje też psychologów i pedagoga specjalnego oraz nauczyciela przedmiotów elektrycznych i informatyki - wylicza Małgorzata Krzeszkiewicz, rzecznik prasowy Urzędu Miasta w Jastrzębiu-Zdroju.
Braki kadrowe dotyczą również publicznych przedszkoli - tu poszukiwani są psycholodzy (5,1 etatów) oraz nauczyciele wychowania przedszkolnego (1,6 etatu).
Mimo to, Małgorzata Krzeszkiewicz podkreśla, że sytuacja w mieście jest stabilna.
Corocznie występują na początku roku szkolnego wakaty, które są w ciągu roku sukcesywnie niwelowane - zapewnia.
Ilość nauczycieli w stosunku do ilości uczniów w 2023 roku w porównaniu z rokiem 2013 wygląda w Jastrzębiu-Zdroju następująco:
2013:
2023:
- W omawianym kontekście braki kadrowe musimy rozumieć jako brak poszczególnych osób, które mogłyby realizować nauczanie przede wszystkim w wymiarze pełnego etatu - zauważa tymczasem Adrian Lubszczyk, naczelnik Wydziału Promocji, Kultury i Sportu żorskiego magistratu.
Wszystkie godziny wynikające z braków kadrowych są w miarę możliwości zabezpieczane przez osoby pracujące w danej szkole czy placówce w wymiarze ponad etat (limit ustawowy wynosi 1,5 etatu). W tym roku MEiN zezwoliło na przydzielanie nauczycielom szkół ponadpodstawowych więcej niż 1,5 etatu i to rozwiązanie jest stosowane w praktyce - tłumaczy.
Dodaje, że wielu nauczycieli pracuje także w dwóch lub więcej szkołach, co również pozwala na odpowiednie zabezpieczenie realizacji godzin dydaktycznych, opiekuńczych i wychowawczych. Dodatkowo, zatrudnia się także osoby przebywające na emeryturze.
Jak się dowiadujemy, w Żorach największe braki kadrowe występują wśród tzw. zawodowców, którzy uczą teoretycznych oraz praktycznych przedmiotów zawodowych. Coraz trudniej o specjalistów w tym zakresie.
Osoby takie najczęściej pracują w swoich zakładach pracy i decydują się na kilka godzin nauczania w szkole, zwykle popołudniami. Często dochodzi do sytuacji, w której osoba deklarująca się do pracy po pewnym czasie rezygnuje – powody są różne - wyjaśnia Adrian Lubszczyk.
Drugą grupą są nauczyciele przedmiotów ścisłych – matematycy, fizycy, chemicy, biolodzy, choć - jak zaznacza rzecznik - braki zaczynają występować powoli w zakresie niemalże każdego przedmiotu. Brakuje także nauczycieli specjalistów, pedagogów i psychologów.
Tu również braki kadrowe dotykają zarówno szkoły, jak i przedszkola.
Nauczyciele przedszkoli chętnie przechodzą do pracy w edukacji wczesnoszkolnej, natomiast nie wszystkie osoby po studiach są chętne do pracy w przedszkolu i wybierają właśnie edukację wczesnoszkolną lub inną profesję - mówi Adrian Lubszczyk.
Dodaje, że zasada jest tu analogiczna do szkolenej: bieżące braki są zabezpieczane przez aktualnie pracujących, zatrudnia się także osoby przebywające na emeryturze.
W kontekście działach zapobiegawczych odpływowi nauczycieli, zdaniem rzecznika, podstawowym problemem jest przedstawianie i kreowanie profesji nauczyciela przez media czy opinię publiczną.
Największy problem jest wśród młodych, którzy nie mają motywacji do podjęcia pracy w roli nauczyciela, gdyż przede wszystkim zarobki do tego nie zachęcają. Atmosfera ostatnich lat, związana ze strajkiem i nauką zdalną, także nie wpłynęła dobrze na kondycję polskiej oświaty - zauważa.
Kolejnym problemem jest konstrukcja wynagrodzenia nauczycieli – kwota bazowa jest określana odgórnie i na te koszty przewidziana jest subwencja.
- Z drugiej strony w mieście opracowywany jest regulamin wynagradzania, który reguluje kwestie wynagradzania związane m.in. z nadgodzinami czy dodatkami, co stanowi już koszt własny gminy. Kwoty te systematycznie są podnoszone, udzielane są dodatkowe świadczenia przewidziane przepisami (np. pomoc zdrowotna, dofinansowanie kształcenia zawodowego) - mówi rzecznik żorskiego magistratu.
Bardzo dużo zawdzięczamy działalności dyrektorów poszczególnych szkół i placówek, którzy są pracodawcami dla nauczycieli – dbają o swoją kadrę, o atmosferę, starają się być elastyczni przede wszystkim w sytuacji, gdy jeden nauczyciel pracuje w kilku szkołach. Na miarę naszych możliwości na bieżąco dba się także o bazę dydaktyczną, o wyposażenie i stan techniczny samych obiektów szkolnych. Wprowadza się innowacje w nauczaniu. Działania zapobiegające odpływowi pedagogów muszą jednak zostać podjęte na szczeblu centralnym - bez rozwiązań systemowych nie ma możliwości skutecznego działania na dłuższą metę - zauważa Adrian Lubszczyk.
Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu slaskibiznes.pl nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.
Z ostatniej chwili: rewolucja w zarządzie KSSE. Znamy nazwiska
888Prezes Sunexu kupił niemiecką firmę instalacyjną, która docelowo trafi do spółki z Raciborza
848"Luft? Tukej corny jest ino lakier!" Katowickie Volvo połączyło siły z lokalną legendą street artu
635Firma ze Śląska oficjalnym partnerem logistycznym igrzysk w Paryżu 2024
600Wojciech Saługa Marszałkiem Województwa Śląskiego. Zawiązała się "koalicja 15 października"
397Z ostatniej chwili: rewolucja w zarządzie KSSE. Znamy nazwiska
+6 / -0Kosmos! Stworzony przez firmę z Gliwic satelita dostarczył pierwsze obrazy powierzchni Ziemi
+7 / -1Koniec bezkrólewia w JSW. "Nareszcie! Ale przed nowym prezesem szereg wyzwań"
+2 / -0"Babciowe" - dobra zmiana na rynku pracy? "Czas zweryfikuje"
+2 / -0Firma ze Śląska oficjalnym partnerem logistycznym igrzysk w Paryżu 2024
+1 / -0Z ostatniej chwili: rewolucja w zarządzie KSSE. Znamy nazwiska
0Katowicki oddział GDDKiA ma nowego szefa. To Przemysław Juszczyk
0Grzegorz J. usłyszał wyrok: 2,5 roku więzienia!
0Wojciech Saługa Marszałkiem Województwa Śląskiego. Zawiązała się "koalicja 15 października"
0"Luft? Tukej corny jest ino lakier!" Katowickie Volvo połączyło siły z lokalną legendą street artu
0