To już nie nowość w województwie śląskim. Po Gliwicach, które już jakiś czas temu "zatrudniły" kameruńskie owce do zjadania trawy na składowisku przy autostradzie A4, przyszedł czas na Katowice. Tamtejszy Zakład Zieleni Miejskiej zdecydował się przetestować ekologiczne rozwiązanie i zatrudnić zwierzęta na umowę o dzieło. Teraz stado owiec będzie "kosić" teren w Brynowie.
W jaki sposób zazwyczaj kosimy trawę? Używamy do tego najczęściej kosiarek spalinowych, które co prawda skutecznie i szybko pracują, ale jednak produkują zanieczyszczenie powietrza. Istnieje jednak bardziej ekologiczny sposób na utrzymanie trawników – owce.
Katowicki Zakład Zieleni Miejskiej zdecydował się przetestować go i zatrudnić zwierzęta na umowę o dzieło, którym będzie „skoszony” teren w Brynowie.
Z pomysłem koszenia trawy z pomocą owiec do Zakładu Zieleni Miejskiej zwrócił się pewien śląski hodowca owiec, który już wykonuje podobne usługi m.in. w Gliwicach, o czym pisaliśmy <<Gliwice "zatrudniły" kameruńskie owce. Zwierzęta "koszą" trawę na składowisku przy A4>>. Zaproponował, że chętnie przetestuje podobne rozwiązanie w Katowicach. Dyrekcja ZZM zdecydowała, że warto spróbować wykorzystać tak ekologiczny sposób koszenia.
W ramach testów ok. 35 owiec kaukaskich odmiany bezmlecznej rozpoczęło 3 października swoją pracę. Zwierzęta mają się zająć terenem o powierzchni ok. 1 tys. m2 znajdującym się w dzielnicy Brynów. Jak długo to potrwa? Nie ustalono jednoznacznego terminu. Owce otrzymały „umowę o dzieło” – czyli skończą pracę, jak skoszą wskazany teren. Co do pensji – pracują jedynie za pożywienie, czyli trawę, którą zjedzą podczas wykonywania zadań.
Przede wszystkim dzięki takiemu koszeniu nie są produkowane spaliny do atmosfery. Dodatkowo owce – wypasając się na powierzonym terenie – nawożą go oraz użyźniają, co pozwala również na zmniejszeniu zużycia gotowych środków do nawożenia. Taki sposób koszenia trawy może przynieść ekologiczne korzyści, ale także odczuwalne natychmiast oszczędności.
- Pomysł na początku wydał mi się szalony – jak to owce zamiast kosiarek? Ale jak zacząłem się tym interesować i czytać, że podobne rozwiązania już gdzieś funkcjonowały, to pomyślałem – czemu nie? Warto spróbować. Zanieczyszczenie powietrza to poważny problem, a dodatkowo kosiarki są hałaśliwe. Dlatego postanowiliśmy sprawdzić ten ekologiczny sposób – po zakończonym eksperymencie podsumujemy go, przeliczymy i zastanowimy się, czy nie warto chociaż w części wprowadzić tego typu „koszenia” na stałe – podsumowuje akcję Mieczysław Wołosz z Zakładu Zieleni Miejskiej.
Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu slaskibiznes.pl nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.
Z ostatniej chwili: rewolucja w zarządzie KSSE. Znamy nazwiska
1380"Luft? Tukej corny jest ino lakier!" Katowickie Volvo połączyło siły z lokalną legendą street artu
808Firma ze Śląska oficjalnym partnerem logistycznym igrzysk w Paryżu 2024
725Wojciech Saługa Marszałkiem Województwa Śląskiego. Zawiązała się "koalicja 15 października"
588Katowicki oddział GDDKiA ma nowego szefa. To Przemysław Juszczyk
532Z ostatniej chwili: rewolucja w zarządzie KSSE. Znamy nazwiska
+13 / -0Koniec bezkrólewia w JSW. "Nareszcie! Ale przed nowym prezesem szereg wyzwań"
+2 / -0Firma ze Śląska oficjalnym partnerem logistycznym igrzysk w Paryżu 2024
+1 / -0Prezes Sunexu kupił niemiecką firmę instalacyjną, która docelowo trafi do spółki z Raciborza
+1 / -0MAP ujawnia dramatyczną sytuację Poczty Polskiej. "Przekazana w tragicznym stanie"
+1 / -0Rewolucja w kodeksie pracy niemal pewna. Dniówki krótsze o godzinę albo weekend już w czwartek
0Eksperyment firmy z Gliwic poleci na Międzynarodową Stację Kosmiczną
0Były wiceprezes RIG w Katowicach pokieruje Agencją Rozwoju Przemysłu
0Raport: Przemysł 4.0 - czy Polska jest gotowa, żeby w pełni wykorzystać nowe możliwości?
0Z ostatniej chwili: rewolucja w zarządzie KSSE. Znamy nazwiska
0