Sunex, czołowy polski producent innowacyjnych rozwiązań bazujących na OZE, w I kwartale 2024 r. miał szacunkowo 37,1 mln zł skonsolidowanych przychodów. To o 63,1 proc. mniej niż w tym samym okresie przed rokiem, który charakteryzował się wysoką sprzedażą, jeszcze przed osłabieniem sytuacji na rynku w drugiej połowie 2023 r.
Przychody Grupy Sunex zgodnie z przewidywaniami były znacząco niższe niż w rekordowym I kw. 2023 r. i sięgnęły szacunkowo 37,1 mln zł w I kw. 2024 r. wobec 100,5 mln zł rok wcześniej - poinformowała w komunikacie firma z Raciborza.
Choć rynek austriacki od początku roku bije rekordy zamówień dzięki atrakcyjnym dotacjom na urządzenia grzewcze, to ożywienia na najważniejszym dla Sunex rynku niemieckim spółka spodziewa się dopiero w II połowie roku w związku z późniejszym uruchomieniem programów dotacyjnych - czytamy.
Również koniunktura na rynku polskim jest zdecydowanie gorsza niż w latach 2022-2023.
Sunex, który w Niemczech szuka potencjalnych podmiotów do przejęcia, ma na tym rynku silną pozycję i liczy na dobre wyniki sprzedaży w momencie poprawy koniunktury.
Na rynku polskim, w związku z niedawnym uruchomieniem środków z Krajowego Planu Odbudowy, Sunex liczy na poprawę koniunktury.
Szacunkowe przychody:
(dane w tys. PLN) |
I kw. 2024 r. |
I kw. 2023 r. |
Zmiana r/r |
Przychody skonsolidowane |
37 056 |
100 525 |
-63,1% |
Przychody jednostkowe |
23 776 |
81 600 |
-70,1% |
- Od drugiej połowy 2023 r. koniunktura na rynku ekologicznych urządzeń grzewczych znacząco się osłabiła i do tej pory nie poprawiła się, również na najważniejszym dla nas rynku niemieckim. Ma to odzwierciedlenie w wynikach naszej sprzedaży za I kwartał tego roku. Ożywieniu na rynku OZE nie pomaga także słabsza sytuacja makroekonomiczna w Niemczech. Początkowo niemiecki rynek czekał na nowe, atrakcyjne (nawet do 70 proc. kosztów) programy dofinansowań, które miały zacząć obowiązywać od 2024 r. Te się jednak opóźniły, przez co rynek do tej pory się nie ożywił. Dodatkowo większość klientów cały czas boryka się z rekordowym stanem zapasów – mówi Romuald Kalyciok, prezes Sunex.
Przypomnijmy, 3 kwietnia br. Sunex podpisał list intencyjny w sprawie zakupu austriackiej spółki instalacyjnej za 2 mln EUR.
Potencjalne przejęcie byłoby dla Sunex drugim na tamtejszym rynku i uzupełniłoby działalność firmy Krobath, którą Sunex kupił w 2023 r. Jednocześnie spółka analizuje możliwość podobnej akwizycji w Niemczech <<Spółka ze Śląska chce przejąć austriackiego giganta branży pomp ciepła. Za 2 mln euro>>.
- Gdy rynek w Niemczech ożywi się i zamówienia wzrosną, w co nie wątpię, wówczas będziemy na to w pełni gotowi. Jesteśmy na zaawansowanym etapie rozmów z wybranym podmiotem, którego zakup umocni naszą pozycję na rynku. Dzięki wieloletniej działalności w Niemczech doskonale znamy tamtejsze realia i gdy tylko warunki rynkowe się poprawią, będzie to widoczne w naszych wynikach sprzedaży. Mamy nadzieję także na ożywienie rynku polskiego, dla którego bodźcem będą pieniądze z KPO. Pierwsze granty już są. Przykładem jest chociażby 470 mln zł na wybrane projekty OZE w gminach województwa śląskiego – dodaje Romuald Kalyciok.
Jednocześnie Sunex podtrzymuje tegoroczny plan inwestycyjny, który zakłada przeznaczenie w tym roku ponad 45 mln zł na projekt zbiorników kompozytowych i rozbudowę infrastruktury.
Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu slaskibiznes.pl nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.
Najstarsza marka turystyczna na świecie przejęta przez katowicką firmę Łukasza Habaja
+4 / -0Praca zamiast studiów. Dla młodych Polaków wyższe wykształcenie nie jest już priorytetem
+2 / -0Płaca minimalna w 2025 r. znowu w górę. Cudzoziemcy pracujący w Polsce zadowoleni
+0 / -1Ceny węgla koksującego lecą na łeb na szyję. Czy spadki pogrążą JSW?
+0 / -2