- Gdybyśmy rozmawiali o transformacji energetyczno-przemysłowej jeszcze dwa lata temu, kiedy świat zupełnie inaczej wyglądał i nie było sytuacji wojennej, powiedziałbym, że to priorytet numer jeden. Dziś musimy te priorytety wyważyć - mówił o sytuacji polskiego biznesu w dobie przemian Michał Dąbrowski, członek Rady Nadzorczej Agencji Rozwoju Przemysłu, podczas konferencji Industry in transition w Katowicach.
Podczas poniedziałkowej konferencji Industry in transition, organizowanej przez Regionalną Izbę Gospodarczą w Katowicach, o trudnej sytuacji polskich firmw dobie transformacji przemysłowo-energetycznej, ale też słuszności kierunku przemian, rozmawialiśmy z Michałem Dąbrowskim, członkiem Rady Nadzorczej ARP S.A.
W mojej ocenie transformacja, która właśnie nabiera tempa, to tak naprawdę proces, którego głównym założeniem powinno być powodzenie pewnych scenariuszy - mówił Michał Dąbrowski w rozmowie ze Śląskim Biznesem. - Mówimy tu, a przynajmniej do niedawna mówiliśmy – o szybkiej transformacji w kierunku zielonej energii i ona oczywiście, w kontekście tego, co się dzieje na świecie, zmian klimatycznych, jest niezmiernie potrzebna.
Ekspert przyznaje jednak, że sytuacja diametralnie zmieniła się, odkąd mamy sytuację wojenną na naszej wschodniej granicy.
I tu myślę, że te priorytety układają się inaczej: musimy zadbać o to, żeby nasz biznes był bezpieczny, a przedsiębiorcy czuli się spokojni - dodaje. - Myślę, że kiedy to nastąpi, to będziemy mieli dużą swobodę w nakłanianiu ich do tego, żeby inwestowali coraz więcej czasu, energii i środków własnie na te procesy proekologiczne. Nie mówię, że one się dzisiaj nie dzieją, natomiast myślę, że ten nacisk będzie większy, jak świat stanie się trochę spokojniejszy.
- To jest taka moja diagnoza, że musimy wyważać priorytety, a dziś podejrzewam, że priorytetem większości – i myślę, że tu się nie mylę – jest świadomość pewnej przewidywalności, pewnego bezpieczeństwa swojego biznesu. A kiedy to wróci do normy, to z pewnością transformacja ekologiczna – niezwykle ważna – nabierze zdecydowanego przyspieszenia - ocenia Michał Dąbrowski.
Zdaniem specjalisty, gdyby rozmowa na temat transformacji energetyczno-przemysłowej toczyła się jeszcze dwa lata temu, kiedy świat zupełnie inaczej wyglądał i nie było sytuacji wojennej, byłby to priorytet numer jeden.
Dzisiaj wydaje mi się, że jest nim taka silna podstawa przedsiębiorstw i ich stabilizacja z punktu widzenia przede wszystkim łańcucha zamówień, łańcucha dostaw, dostępu do środków finansowych. Takiego szeroko rozumianego bezpieczeństwa, mówię tu bardziej o bezpieczeństwie biznesowym, bo dziś wszyscy zastanawiamy się, jak będzie wyglądało jutro - uzupełnia członek Rady Nadzorczej ARP S.A.
Zapytany o rolę Agencji Rozwoju Przemysłu we wsparciu biznesu w tym trudnym okresie przejściowym, Michał Dąbrowski zaznacza, że będzie to na pewno dopasowanie odpowiednich narzędzi do potrzeb przedsiębiorstw.
Bo to klucz do tego, żeby móc mówić o kolejnych etapach tej stabilizacji, z punktu widzenia zielonej transformacji, która jest oczywiście niezbędna, ale priorytety dziś są trochę inne, musimy zadbać o to, żeby zabezpieczyć ten fundament, by następnie spokojnie móc transformować go w tę stronę, w którą oczekujemy, czyli de facto w stronę ekologiczną, nowoczesną i przychylną środowisku - mówi.
Michał Dąbrowski odpowiedział również na pytanie, jak jego zdaniem powinniec przebiegać proces transformacji i czy - jako kraj - jesteśmy na nią przygotowani. Zdaniem eksperta kierunek nakreślony przez szefową nowo powołanego na Śląsku Ministerstwa Przemysłu - od węgla do atomu - jest słuszny.
Kierunek, w którym pani minister (Marzena Czarnecka - przy. red.) dziś nakreśla rozwój przemysłu ciężkiego, uważam za jak najbardziej potrzebny i właściwy. Przede wszystkim dlatego, że musimy popatrzeć na to, w jakim dziś jesteśmy miejscu. Irracjonalnym byłoby, gdybyśmy – mając takie zasoby węgla jak dotychczas – importowali go z zagranicy. Bardzo mocno kibicuję, żeby ta transformacja w tym sektorze przechodziła w taki sposób, w jaki pani minister ją projektuje - mówi Michał Dąbrowski.
Zastrzega jednak, że "oczywiście, będą zdarzały się różnego rodzaju głosy na ten temat", które "nie zawsze są podszyte słusznym interesem naszego regionu czy naszego kraju".
Mimo to, w pierwszej kolejności powinniśmy zagospodarować obszar, który od lat jest mocno zdestabilizowany i oczekuje na to, żeby w takiej "jasnej mapie drogowej" przeprowadzać kolejne etapy - podsumowuje tę kwestię.
Tymczasem, jeśli chodzi o atom – zdaniem członka Rady Nadzorczej ARP – wizja jest jeszcze zbyt odległa, żeby ją oceniać.
Różne są dziś oceny modelu, w którym to powinno funkcjonować: czy to małe reaktory, czy jedna duża elektrownia – wydaje mi się, że trzeba patrzeć na świat i nie wymyślać koła. Jeśli coś działa sprawnie, najlepiej jest to po prostu powtarzać i możliwie usprawniać - mówi Michał Dąbrowski.
- Jeśli idzie w ogóle o proces transformacji, bardzo dużą nadzieję upatruję w technologii - mówi Michał Dąbrowski.
Taki postęp technologiczny, jakiego jesteśmy świadkami – mam na myśli nasze pokolenie – myślę, że rzadko kiedy w historii miało miejsce. Technologia w takim tempie gna do przodu, że źle byłoby z niej nie skorzystać. I tu Europa jest ewidentnym liderem. Technologia może być dla nas gigantyczną przewagą, a wtedy myślę, że każdy przemysł – zarówno konwencjonalny, nowoczesny, jak i zielony – znajdzie swoje miejsce - prognozuje.
- Musimy patrzeć w dłuższym horyzoncie, bo przecież na dzisiaj te składowe, które decydują o mixie energetycznym nagle nie znikną, niczym nie zastąpimy z dnia na dzień przeszło 60% udziału węgla. Uważam, że to technologia jest tą ogromną przewagą, którą powinniśmy wykorzystywać i na której powinniśmy opierać nadzieje – nie tylko jako kraj, ale również jako region na świecie - podsumowuje członek Rady Nadzorczej ARP.
Tagi: Michał Dąbrowski, arp, Agencja Rozwoju Przedsiębiorczości, transformacja energetyczna, transformacja przemysłowa, odejście od węgla, oze, Marzena Czarnecka, Jerzu Buzek, Industry in Transition, patronaty śląskibiznes.pl, Międzynarodowe Centrum Kongresowe, sektor małych i średnich przedsiębiorstw, RIG Katowice, Tomasz Zjawiony
Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu slaskibiznes.pl nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.
Najstarsza marka turystyczna na świecie przejęta przez katowicką firmę Łukasza Habaja
659Ceny węgla koksującego lecą na łeb na szyję. Czy spadki pogrążą JSW?
594Przetasowanie w Polskiej Grupie Górniczej. Zmiany w kierownictwie dwóch kopalń
492Spółka z grupy JSW ma nowego prezesa. Wcześniej był związany z PGG
483Inteligentny transfer ubezpieczeniowy jako istotny element strategii biznesowej
480Najstarsza marka turystyczna na świecie przejęta przez katowicką firmę Łukasza Habaja
+4 / -0Tureckie jedzenie bez personelu. Kebabomaty - nowy pomysł na biznes Lukasa Podolskiego
+3 / -0Spółka od Izery ma nowy zarząd. Na czele ElectroMobility Poland stanął Tomasz Kędzierski
+0 / -1Ceny węgla koksującego lecą na łeb na szyję. Czy spadki pogrążą JSW?
+0 / -2Wiceprezes JSW przewodniczącym stowarzyszenia surowców krytycznych
0Najstarsza marka turystyczna na świecie przejęta przez katowicką firmę Łukasza Habaja
0Spółka z grupy JSW ma nowego prezesa. Wcześniej był związany z PGG
0Ceny węgla koksującego lecą na łeb na szyję. Czy spadki pogrążą JSW?
0Spółka od Izery ma nowy zarząd. Na czele ElectroMobility Poland stanął Tomasz Kędzierski
0