Wydaje się, że 100 tysięcy złotych to całkiem spory budżet, bo przecież już wcale nie trzeba się ograniczać tylko do aut używanych – można kupić również nowe i to wcale niekoniecznie nowe salonowe Sandero. Jest wiele ciekawszych opcji, ale czy warto z nich skorzystać?Wydaje się, że 100 tysięcy złotych to całkiem spory budżet, bo przecież już wcale nie trzeba się ograniczać tylko do aut używanych – można kupić również nowe i to wcale niekoniecznie nowe salonowe Sandero. Jest wiele ciekawszych opcji, ale czy warto z nich skorzystać?
Za 100 tysięcy złotych – szczególnie jeśli uda się trafić w jakąś promocję albo wyprzedaż – można kupić całkiem ciekawe auta. Są w tym przedziale choćby nowe modele Skody czy Opla, a więc zdecydowanie nie mówimy już tylko o Sandero, która jest ewenementem. Teoretycznie można więc sobie pozwolić na zakup salonówki. Pytanie tylko brzmi: co się w ten sposób zyskuje?
Jest w tej beczce miodu też łyżka dziegciu. Przede wszystkim dlatego, że cały czas są to auta z niższego, może średniego segmentu. Jeśli liczysz na luksusy, to zdecydowanie nie w tym budżecie. No i pozostaje główna wada nowego auta: spora część marek ma już w nosie wyniki testów awaryjności, więc jest niemała szansa, że w rok lub dwa trzeba będzie wrócić na poważniejszą naprawę.
100 tysięcy nadal nie pozwoli na zakup używanego auta z segmentu superpremium z ostatniego roku lub dwóch. To warto mieć ustalone już na wstępie. A jeśli pojawia się szczególnie atrakcyjna oferta, to należy ją wybitnie dokładnie sprawdzić w raportach z historii pojazdu na bestvin.pl, ponieważ prawdopodobnie jest tam jakiś haczyk.
Co z autami luksusowymi? Można kupić te sprzed 5 czy 10 lat i jeszcze zostanie sporo pieniędzy. Przynajmniej w pierwszej chwili, bo trzeba liczyć się z wydatkiem rzędu dziesięciu czy kilkunastu tysięcy na polerkę, wosk ochronny czy niezbędne naprawy. Ponieważ mówimy o autach nowej generacji, warto zostawić sobie też coś na dostosowanie wnętrza, aktualizacje oprogramowania albo choćby przeprogramowanie niektórych elementów.
Najważniejszym argumentem za zakupem używanego samochodu będzie jednak to, że można postawić na używane, ale świetnie utrzymane auta ze znaną historią. W ich przypadku ryzyko niespodziewanej awarii nie jest już wysokie i można w miarę spokojnie ruszać w daleką drogę. Można oczywiście też wykorzystać budżet do oporu – wtedy całkiem realny jest zakup auta, które komfortem i poziomem wyposażenie mocno przewyższa standard salonowy dla tej kwoty.
Szczerze? Trudno to rozstrzygnąć. Za zakupem nowego auta przemawia trochę gwarancja, ale w większej mierze sama atrakcyjność nowości. Za zakupem używanego samochodu zdecydowanie większy wybór i możliwość zakupu czegoś tańszego oraz od razu zmodyfikowania auta do swoich potrzeb lub sfinansowania dłuższych wakacji tym samochodem. Mówiąc wprost: auta używane pozwolą kupić jakościowo niezłe auto, porównywalne komfortem z salonowym, ale za mniejsze pieniądze. Odpowiednio zabezpieczywszy się przed wdepnięciem na minę, można więc śmiało stwierdzić, że 100 tysięcy to już budżet, który w salonie nie pozwala się rozwinąć, ale w komisie daje spore pole manewru.
Tagi: bestvin
"Grillowych" promocji jak na lekarstwo. Zakupy przed majówką nie będą tanie
946Jest przełom. Sejm przyjął ustawę uznającą śląski za język regionalny
450Ruszyły remonty na A4 Katowice-Kraków. Utrudnienia można śledzić na interaktywnej mapie
448Śląskie po dogrywkach. Oni zwyciężyli w wyborach samorządowych 2024
440PAS: śląskie antysmogowym liderem w rankingu wszechczasów
422"Uwielbiam zapach smaru". Rozmowa z Sonią Piwowar, ekspertką obróbki blach
+7 / -0Wybory samorządowe 2024. Frekwencja w Śląskiem na godzinę 12.00
+6 / -03,3 tys. pasażerów postawiło w marcu na Max Bilet Kolei Śląskich
+2 / -0Sejmik Śląski po wyborach 2024: tak oficjalnie wygląda podział mandatów
+2 / -0Rewolucja w e-fakturowaniu znów odroczona! Obowiązkowy KSeF przesunięty na 2026 rok
+1 / -0Zamiast na wysypisko, trafiają do szwalni. Drugie życie banerów z JSW
0Ostatni dzień na złożenie deklaracji PIT! Od jutra e-PIT niedostępny
0Rzecznik MŚP apeluje do rządu w sprawie KSeF. "Brak pojęcia o realnej gospodarce"
0Ceny gazu w lipcu poszybują. Rachunki wyższe nawet o połowę
0Najgorszy wynik PLK od 2005 roku. Spółka odnotowała rekordową stratę finansową
0