Kariera

Były prezes Rafako zarobił więcej niż Obajtek

2023-07-10, Autor: tora

W mediach pojawił się ciekawy wątek dotyczący powodów zwolnienia Radosława Domagalskiego-Łabędzkiego z funkcji prezesa Rafako. Jak się okazuje, choć firma balansowała na granicy upadłości i odbijał się na niej wielomiesięczny spór z Tauronem o nową elektrownię w Jaworznie, prezes wypłacił sobie sutą pensję okraszoną pokaźną premią. Prześcignął tym samym w zarobkach Daniela Obajtka, prezesa Orlenu, firmy wypracowującej miliardy zysku.

Reklama

Radosław Domagalski-Łabędzki został odwołany 2 czerwca. Spółka podała w komunikacie giełdowym, że powodem była utrata zaufania, bez wyjaśniania jednak, dlaczego były już prezes przestał cieszyć się zaufaniem. Sam Domagalski-Łabędzki mówił w mediach, że walne zgromadzenie spółki torpedowało jego pomysły na wyciągnięcie Rafako z kłopotów, co miało przełożyć się na brak absolutorium za rok 2022 i w konsekwencji zwolnienie. Menadżer proponował zamianę zadłużenia na akcje spółki. Na to walne nie przystało.

Tymczasem przewodniczący Rady Nadzorczej Rafako Piotr Zimmerman w rozmowie z WNP.pl dał do zrozumienia, że powodem były zarobki byłego już prezesa.

- Powodem odwołania była utrata zaufania, wynikająca z faktu wypłacenia sobie w 2022 roku, bez wiedzy i akceptacji rady nadzorczej, niewspółmiernych do sytuacji spółki środków z tytułu zarządzania spółką zależną Rafako – wskazał Zimmerman w rozmowie z WNP.pl.

Były prezes Rafako wypłacił sobie premię za dokończenie nowej elektrowni w Jaworznie

Radosław Domagalski-Łabędzki zarobił w 2022 roku 3,751 mln zł. Ta kwota widnieje w Skonsolidowanym Sprawozdaniu Finansowym Spółki za rok 2022. Składają się na nią 1,929 mln zł wynagrodzenia i 1,822 mln zł z tytułu innych świadczeń. Jak wynika z lektury artykułu w WNP.pl w tej kwocie mieści się samodzielnie przyznana sobie i wypłacona premia za realizację kontraktu na budowę elektrowni Nowe Jaworzno. Tej samej, która non stop się psuła.

Rok wcześniej były prezes zarobił 1,6 mln zł. Zimmerman dodał, że rada nie zaakceptowała faktu, że łączne zarobki prezesa w grupie w 2022 roku, w sytuacji w której spółka kontynuowała działania restrukturyzacyjne i m.in. ogłaszała zwolnienia grupowe, wyniosły ponad 3,75 miliona złotych.

- Między innymi z tego powodu, jak i z powodu braku nadzoru nad polityką wynagrodzeń w grupie, pan Domagalski-Łabędzki nie uzyskał absolutorium z tytułu sprawowania funkcji prezesa zarządu Rafako w roku 2022 – komentował przewodniczący rady nadzorczej Rafako w rozmowie z serwisem.

WNP.pl wyliczył, żebyły prezes Rafako zarobił w 2022 roku więcej niż prezes Orlenu Daniel Obajtek, który według sprawozdania finansowego spółki otrzymał wynagrodzenie w wysokości około 1,4 mln złotych, a z dodatkowych premii do wypłaty przysługiwało Obajtkowi 1,1 mln zł. To oznacza, że łącznie mógł zarobić w ubiegłym roku 2,5 mln zł.

Dodajmy, że Rafako zanotowało 54,12 mln zł straty, z kolei Orlen wypracował 33,6 mld zł zysku.

Rafako bankrutem za kilka tygodni?

Nawiasem mówiąc, Radosław Domagalski-Łabędzki powiedział na łamach Dziennika Gazety Prawnej, że sytuacja spółki jest tak ciężka, że „wniosek o upadłość to kwestia kilku tygodni”. Zasugerował również, że potencjalny upadek raciborskiego producenta kotłów może kosztować spółki skarbu państwa (będące największymi akcjonariuszami Rafako) nawet 400 - 500 mln zł!

Oceń publikację: + 1 + 9 - 1 - 6

Obserwuj nasz serwis na:

Komentarze (1):
  • ~Misio Misiek 2023-07-17
    16:29:33

    5 0

    wójcina z pcimia wypracowuje miliardy kradnąc je z naszych portfeli to po pierwsze a po drugie ktoś preziowi z pbg rafako na to pozwalał a związki zawodowe były morda w kubeł

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu slaskibiznes.pl nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.

Sonda

Czy czujesz się szczęśliwy mieszkając w woj. śląskim?






Oddanych głosów: 689