W proteście przeciwko niekompetencji rządu dziś ulicami Katowic przejedzie samochodami kilkuset przedsiębiorców.
Protestujący mają zebrać się o godz. 11.45 na parkingu Strefy Kultury, po czym o 12.00 zamierzają kolumną przejechać ulicami Katowic.
Hasło protestu - "Nie dla tarczy antykryzysowej". Organizatorzy zapewniają, że protest jest legalny, zgodę wydał prezydent Katowic. Protestujący wyliczają pięć powodów swojego strajku w Katowicach. Jest to protest przeciwko:
bezradności i niekompetencji polityków
pozostawieniu faktycznie przedsiębiorców samym sobie
braku realnych i zyciowych planów wyjścia gospodarki z zapaści
nakładania na przedsiębiorców nakazów, których nie są w stanie sprostać
ustanawianiu tej części bezsensownych zakazów, które mają jedynie na celu gnębienie obywateli.
Organizator protestu Marek Jarocki, przedsiębiorca z Tychów uprzedził katowicką policję o zamiarze przeprowadzenia przejazdu kolumną aut. Zastępca komendanta miejskiego odpisał, że wydarzenie będzie naruszało przepisy – dokładnie Rozporządzenie Rady Ministrów z 10 kwietnia w sprawie ustanowienia określonych ograniczeń, nakazów i zakazów w związku z wystąpieniem epidemii. Zdaniem policji jest to agitacja wyborcza zakazana w rozporządzeniu.
- Mając powyższe na względzie informuję, że w przypadku zorganizowania przez pana przedmiotowego przedsięwzięcia, Policja podejmie stosowne do okoliczności działania, włącznie ze skierowaniem do Państwowej Inspekcji Sanitarnej wniosków o ukaranie uczestników akcji w drodze decyzji administracyjnej – poinformował w piśmie Artur Orman, pierwszy zastępca komendanta miejskiego poicji w Katowicach.
Marek Jarocki nie został mu dłużny. Od razu złożył zawiadomienie do prokuratury o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez zastępcę komendanta. Jego zdaniem przestępstwo ma polegać na usiłowaniu zablokowania działania zgodnego z prawem.
„Przejazd pojazdem na drodze publicznej, nawet jeśli odbywa się to w zorganizowanej kolumnie pojazdów, nie stanowi demonstracji […] albowiem nie jest to zgromadzenie, ale pochód w rozumieniu przepisów ustawy, który nie został zakazany w ten sposób, iż odbywa się on na drodze publicznej z wykorzystaniem pojazdów mechanicznych poruszających się w ramach przepisów ustawy Prawo o ruchu drogowym.”
Katowice dołączą tym samym do Warszawy, Łodzi czy Krakowa, w których podobne samochodowe manifestacje niezadowolonych przedsiębiorców się odbyły.
Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu slaskibiznes.pl nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.