Najpopularniejszym tematem ostatnich miesięcy stał się hejt. Niestety wpisał on się już na stałe w naszą kulturę i codzienne życie. Dotyka każdego z nas bez wyjątku. Tak zwana mowa nienawiści w internecie również dopadła przedsiębiorców.
Na początku roku pisaliśmy o hejcie w artykule Firma jako obiekt hejtu. Czy warto odpuszczać?
W takim razie z czym tak naprawdę muszą zmierzyć się właściciele dużych i małych firm? Jak wygląda współczesna nienawiść i czy może ona niszczyć drogę do kariery?
"Współczesne środki przekazu sprawiają, że bardzo łatwo i bardzo szybko można wystawić komuś ocenę, często kierując się przy tym emocjami zamiast rzetelnymi dowodami. Mowa oczywiście o hejcie, który dotyka także biznesu oraz ludzi z nim związanych. Hejt to słowo nacechowane negatywnie, często obraźliwe, agresywny komentarz, agresywna krytyka.
Przedsiębiorca, który zetknął się z hejtem zna uczucie towarzyszące podczas odwiedzania swojej strony internetowej, fanpage czy bloga. Wiadomo, że przedsiębiorca chcąc przetrwać w swoim biznesie musi wykazywać się dużą odpornością psychiczną, niezbędną w pokonywaniu codziennych trudności i wyzwań. Hejt jednak nie mieści się w tym katalogu, bowiem nie niesie nic konstruktywnego, a wręcz przeciwnie. Skutki takiego hejtu mogą okazać się dla biznesu zabójcze
- tłumaczy dr Alicja Fiałkowska.
Hejt to pełne nienawiści, pogardy, złości oraz konkretne działanie danej osoby w Internecie. Może być skierowany zarówno wobec konkretnej osoby, jak i przedstawicieli danego narodu, płci, osób o innym światopoglądzie niż ten reprezentowany przez hejtera, wyznawców danej religii czy grupy politycznej, a nawet znajomych osoby, która staje się hejterem. W dzisiejszych czasach czarny PR dopadł również małe firmy oraz wielkie koncerny.
- Skutki czarnego PR mogą dotknąć przedsiębiorcę także pośrednio. Tak się dzieje w przypadku, gdy np. hejt dotyczy ściśle osoby reklamującej produkt, dziennikarza stacji, dyrektora, czy pracownika. Jak już wcześniej zasygnalizowano, autorem obraźliwych tekstów, osobą zaniżającą celowo opinię, dokonującą z premedytacją negatywnej oceny może być nieuczciwa konkurencja, zazdrosny znajomy, niezadowolony klient, były pracownik, były partner lub osoba całkowicie niepowiązana z przedsiębiorcą prywatnie czy biznesowo
- dodaje
Robisz coś ponad, jesteś aktywny, prowadzisz swoją małą czy dużą firmę, odnosisz sukces w pracy? A może masz więcej pieniędzy niż Twoi sąsiedzi, rodzina czy przyjaciele? Dodatkowo jeździsz nowym samochodem, często podróżujesz, a może właśnie wybudowałeś dom. Wydaje się to normalne. Pracujesz stać Cię. A jednak nie! Bo to właśnie tylko niektóre z przyczyn, które wywołują u potencjalnego hejtera złość.
Prowadzisz swoją firm, chcesz aby jeszcze więcej osób dowiedziało się o Twoim istnieniu. Więc w najprostszym rozwiązaniu oprócz reklamy szukasz alternatywnego rozwiązania, które jest łatwe i szybki. Co wtedy wybierasz? Internet- to właśnie tam jest najszybszy środek przekazu oferty Twojej firmy. Jednak nie zawsze, internet umożliwia również rozpowszechnianie nienawistnych treści w sposób szybki, ale jednocześnie anonimowy i niebezpośredni, czyli „nie prosto w twarz". Trudno byłoby powiedzieć spotkanej koleżance, że jej firma szybko padnie, albo, że źle jej życzysz. W internecie jest to bardzo proste, a komentarze mają ogromną moc. Ponieważ w sieci możemy też być anonimowi, a hejt skutecznie dotrze do ofiary, która nie zawsze będzie wiedziała, kto jest jego sprawcą. Hejterzy czują się wtedy bezkarni.
W zależności od prowadzonej działalności osoby odpowiedzialne za marketing w Twojej firmie bardzo rzetelnie wybierają środek reklamy oferowanych usług. Social media to jeden z najważniejszych kanałów dzisiejszej reklamy. Firmy czy pojedyncze osoby zakładają konta na Facebooku, Linkedinie czy Instagramie. Chcąc w ten sposób być bliżej klientów oraz pozyskać nowych. Jednak to tam najczęściej można zaobserwować falę hejtu. Chcąc pokazać się szerszej grupie docelowej możemy napotkać się z tak zwanym czarnym PR, który zamiast wzmocnić pozycję firmy może ją osłabić przez niekorzystne komentarze konkurencji. Taka rywalizacja polega między innymi na mylnym oznaczaniu produktu lub firmy, naśladownictwie produktów co może wiązać się z naruszaniu tajemnicy przedsiębiorstwa, korzystaniu z nieuczciwych taktyk sprzedażowych, nakłanianiu klientów do rozwiązania lub niekorzystnej zmiany umowy.
Kiedy już zdecydujcie, że na Waszej stronie mogą pojawiać się komentarze, warto wdrożyć funkcję udostępniania komentarzy dopiero po ich zatwierdzeniu. Kolejną opcją jest zrezygnowanie z wystawiania oceny firmie. Warto również wytypować osobę odpowiedzialną za bieżące przeglądanie strony lub portali dotyczących firmy.
Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu slaskibiznes.pl nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.