Wiadomości

JSW. Pozostało 200 metrów do zaginionych górników w Pniówku

2023-06-22, Autor: KB

Nieco ponad 200 metrów pozostało do wydrążenia, aby ratownicy mogli wejść po zaginionych górników, którzy w kwietniu 2022 roku zostali pod ziemią po wybuchach metanu w kopalni Pniówek. Ma do tego dojść we wrześniu. Takie informacje przekazał na konferencji prasowej zarząd Jastrzębskiej Spółki Węglowej.

Reklama

W lutym wznowiona została akcja ratownicza w KWK Pniówek. Przypomnijmy, że do tragicznych zdarzeń na kopalni doszło w kwietniu 2022 roku. Zginęło wówczas 9 osób, a 7 górników nadal jest pod ziemią. W Pniówku wciąż zaginionych jest siedmiu pracowników. Aby do nich dotrzeć, trzeba wydrążyć nowy, niespełna 350-metrowy chodnik, równoległy do otamowanej ściany wydobywczej. Zmierzające do tego prace trwają od kilku miesięcy. Dotąd wydrążono ponad 120 metrów chodnika, a pozostałe przeszło 200 metrów ma być gotowe do połowy września.

Trwające obecnie drążenie dodatkowego chodnika, którym będzie można dostać się w rejon ściany, gdzie znajdują się zaginieni, to najbardziej optymalny i bezpieczny sposób prowadzenia akcji. To wyrobisko docelowo posłuży nam za drogę, z której będziemy prowadzić penetrację na zasadach akcji ratowniczej. Sądzimy, że w ten sposób dotrzemy do naszych zaginionych pracowników - powiedział Edward Paździorko, zastępca prezesa zarządu JSW ds. technicznych i operacyjnych podczas konferencji prasowej.

Ten etap akcji ratowniczej planowany jest w pierwszej połowie września.

- Stacja już teraz przygotowuje ratowników do przeprowadzenia ostatniego etapu akcji, jakim będzie dotarcie do zaginionych. Ponadto, cały czas monitorowane są stężenia gazów w otamowanym rejonie – powiedział Piotr Buchwald, prezes zarządu Centralnej Stacji Ratownictwa Górniczego w Bytomiu i poinformował, że dotarcie do zaginionych przez wydrążenie nowego chodnika, służy przede wszystkim uzyskaniu właściwego obiegu powietrza w wyrobiskach, by penetracja była dla ratowników bezpieczna.

Przed rozpoczęciem konferencji prasowej odbyło się posiedzenie komisji, która bada przyczyny i okoliczności tragedii na Pniówku. Kwestie bezpieczeństwa są częstym tematem rozmów w spółce.

Pracujemy coraz głębiej, w coraz trudniejszych warunkach i zagrożenia stają się coraz większe – zwrócił uwagę Tomasz Cudny, prezes zarządu JSW. - Bezpieczeństwo pracowników jest dla nas najważniejsze, profilaktyka kosztuje, a my na tym nie oszczędzamy. Liczby mówią same za siebie. 1,14 mld zł wydaliśmy w ubiegłym roku, a plany założone na pierwszy kwartał tego roku już zostały przekroczone. Poprzez ogromne nakłady na profilaktykę zagrożeń naturalnych staramy się stworzyć pracownikom jak najlepsze warunki pracy, aby nasi górnicy czuli się bezpiecznie – zapewnił prezes Tomasz Cudny.

kopalniach JSW pracują nowoczesne maszyny i urządzenia, często sterowane i monitorowane przez systemy informatyczne, które mają podnieść poziom bezpieczeństwa.

Nasza współpraca z Jastrzębską Spółką Węglową trwa od wielu lat. JSW konsekwentnie od wielu lat wdraża w swoich kopalniach systemy monitoringu pracy sekcji obudowy zmechanizowanej. Dzięki temu na bieżąco możemy śledzić i monitorować prace i poprawność prowadzenia ściany. Prowadzimy też szkolenia dla pracowników JSW, wspólnie realizujemy duże projekty międzynarodowe, dotyczące między innymi zielonej i cyfrowej gospodarki, a także redukcji emisji metanu – powiedział prof. Stanisław Prusek, dyrektor Głównego Instytutu Górnictwa.

Oceń publikację: + 1 + 0 - 1 - 0

Materiał oryginalny: https://www.tujastrzebie.pl/wiadomosci,pniowek-200-metrow-pozostalo-do-zaginionych-gornikow,wia5-3266-24429.html

Obserwuj nasz serwis na:

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu slaskibiznes.pl nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.

Otrzymuj najciekawsze newsy biznesowe ze Śląska!

Zapisz się do naszego newslettera!

Sonda

Czy czujesz się szczęśliwy mieszkając w woj. śląskim?






Oddanych głosów: 545

Prezentacje firm