OMZRiK: poseł ze Śląska miał kontakt z rosyjską grupą szpiegowską. "To wręcz nobilitacja, że o mnie piszą"

Służby na tropie rosyjskiej siatki szpiegowskiej

Przedwczoraj (27 marca) funkcjonariusze Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego w ramach międzynarodowego śledztwa (w sprawie ujawnionej działalności szpiegowskiej na rzecz Federacji Rosyjskiej, wymierzonej przeciwko państwom i organom Unii Europejskiej) dokonali przeszukań na terenie Warszawy i Tychów.

Przeprowadzone czynności to wynik międzynarodowej współpracy ABW z szeregiem europejskich służb, skoordynowanej w szczególności z partnerami z Czech. W ich efekcie udokumentowano działania zmierzające do zorganizowania w państwach UE prorosyjskich inicjatyw i kampanii medialnych. Celem była realizacja założeń polityki zagranicznej Kremla, w tym osłabienie pozycji RP na arenie międzynarodowej, dyskredytacja Ukrainy oraz wizerunku organów Unii Europejskiej – wyjaśnia Jacek Dobrzyński, Rzecznik Prasowy Ministra Koordynatora Służb Specjalnych.

Dodaje, że dążąc do realizacji ww. celów uruchomiono m.in. portal internetowy o zasięgu międzynarodowym (Voice of Europe), na którym publikowane są artykuły, oświadczenia, komentarze czy wywiady o tendencyjnym, prorosyjskim wydźwięku, związane z obecną sytuacją międzynarodową, w tym z wojną prowadzoną przez Rosję przeciwko Ukrainie.

Służby ustaliły sposób finansowania opisywanego procederu. Oprócz wspomnianych środków finansowych zabezpieczono także szereg nośników elektronicznych, w tym telefony komórkowe. Działania ABW są także efektem zakończonego 19 stycznia br. aktem oskarżenia śledztwa, w ramach którego zgromadzono materiał dowodowy przeciwko obywatelowi RP podejrzanemu o szpiegostwo na rzecz rosyjskich służb specjalnych – dodaje Jacek Dobrzyński.

Rzecznik wskazuje, że mężczyzna, uplasowany w środowisku polskich i europejskich parlamentarzystów, wykonywał zadania zlecone i finansowane przez współpracowników rosyjskiego wywiadu, które obejmowały m.in. działania propagandowe, dezinformacyjne oraz prowokacje polityczne. Ich celem było budowanie rosyjskich stref wpływu w Europie.

Oprócz przeszukań odbyły się pierwsze przesłuchania osób. Dalsze czynności procesowe będą kontynuowane w kolejnych dniach. Postępowanie przygotowawcze w tej sprawie prowadzi Wydział Zamiejscowy w Olsztynie Delegatury ABW w Białymstoku pod nadzorem Mazowieckiego Wydziału Zamiejscowego Departamentu ds. Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej w Warszawie – wyjaśnia na koniec Rzecznik Prasowy Ministra Koordynatora Służb Specjalnych.

OMZRiK: poseł Konfederacji z Rybnika miał kontakt z rosyjską grupą szpiegowską

Jak na razie ten temat omijał Rybnik, choć zahaczył o niedalekie Tychy. Dzisiaj Ośrodek Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych opublikował post odnoszący się do posła Romana Fritza.

Wśród osób, które kontaktowały się z rosyjską szajką szpiegowską jest poseł "Konfederacji" i serdeczny przyjaciel oskarżonego Grzegorza Brauna – Roman Fritz. Szpiedzy działający dla Rosji tworzyli portale z fake newsami. Informacji temu portalowi udzielał poseł Konfederacji Roman Fritz! - czytamy.

Skąd takie stwierdzenie Ośrodka? Najprawdopodobniej pokłosiem tego jest wczorajszy artykuł, który pojawił się w Gazecie Wyborczej. Dziennik wskazał w materiale, że w prokremlowskim portalu wywiadu udzielił poseł PiS – Dominik Tarczyński i parlamentarzysta z Rybnika – Roman Fritz.

Ośrodek w większości parafrazuje lub cytuje to, co zostało już opublikowane przez media i służby. Na koniec oświadcza, że poseł Konfederacji znajduje się pod ich całodobowym monitoringiem.

Roman Fritz: udzielam wywiadów w różnych mediach, nawet w Gazecie Wyborczej

Zapytany przez nas poseł Konfederacji nie wiedział nic o opublikowanym niedawno poście OMZRiK. Podejrzewał jednak, czego on dotyczy.

Chodzi pewnie o wywiad, który udzieliłem w Voice of Europe? Udzielam wywiadów w różnych mediach, nawet w Gazecie Wyborczej. Wyrażam swoje zdanie w mediach, jeżeli zostanę o to poproszony. Jeżeli chodzi o ten konkretny przypadek, nie miałem wiedzy, że portal jest z kimś lub czymś powiązany – wyjaśnia Roman Fritz.

Czy poseł zamierza podjąć jakieś działania w związku z publikacją OMZRiK? Nasz rozmówca tego nie sprecyzował.

Jest Wielki Piątek, zaraz Wielkanoc. To wręcz nobilitacja, że o mnie piszą (w OMZRiK – red.).

Andrzej Sączek: niech pan Masłowski obejrzy sobie „Reset”

Nieoczekiwanie do odpowiedzi wywołany został Andrzej Sączek. O komentarz poprosił w mediach społecznościowych senator Piotr Masłowski. Dlaczego właśnie kandydata na prezydenta Rybnika z ramienia PiS? W tym tygodniu Roman Fritz udzielił poparcia Andrzejowi Sączkowi.

Chciałbym zapytać Andrzeja Sączka czy znany jest mu ten post? W tym tygodniu pan Roman Fritz poparł kandydata PIS-u na prezydenta Rybnika. Z kolei pan Sączek wypowiedział się tak: " Mamy wspólne wartości: patriotyczne, narodowościowe, które są związane z poglądami prawicy. Pomimo drobnych różnic mamy wspólne cele" W związku z niepokojącymi doniesieniami chciałbym się dowiedzieć, podobnie jak wielu mieszkańców Rybnika, czy do wyjaśnienia sprawy deklaracje, które padły są nadal aktualne? - napisał senator.

Co na to Andrzej Sączek? Powiedział nam, że nie zamierza szeroko komentować słów Piotra Masłowskiego.

Roman Fritz udzielił mi poparcia, ale nie mam wiedzy, komu poseł udziela wywiadów. Startuję na prezydenta Rybnika, a Roman Fritz jest mieszkańcem naszego miasta. Jego poparcie jako posła dotyczy Rybnika. Nie interesuje mnie wielka polityka, skupiam się na naszym mieście. Panu Masłowskiemu proponuję obejrzeć serial „Reset”, który dotyczył wpływów rosyjskich w Polsce. Od tego typu spraw są służby i prokuratura. Dla mnie istotne są wartości: Bóg, Honor, Ojczyzna – oznajmił krótko.

Materiał oryginalny: https://www.rybnik.com.pl/wiadomosci,omzrik-posel-z-rybnika-mial-kontakt-z-rosyjska-grupa-szpiegowska-r-fritz-to-wrecz-nobilitacja-ze-o-mnie-pisza,wia5-3266-58490.html