Piotr Holdenmajer, przedsiębiorca branży grzewczej z Rybnika, jak jeden z wielu zaangażował się w protest przeciwko ograniczeniom nakładanym przez rząd na świat biznesu w związku z pandemią koronawirusa. Z tego powodu został zatrzymany przez policję, sprawy wytaczały mu policja, sanepid. Wszystkie zostały umorzone lub kończyły się uniewinnieniem. Dziś przedsiębiorca zapowiada pozwanie policjanta i liczy, że rządzący wyciągną właściwe wnioski.
Piotr Holdenmajer, właściciel dwóch firm w woj. śląskim, wziął udział w strajku przedsiębiorców 16 maja 2020 roku na Placu Kopernika w Warszawie. Od początku twierdził, że wszystkie obostrzenia wprowadzane są przez rząd i podległe mu instytucje nielegalnie, ponieważ nie miały ustawowego umocowania. Postanowił przeciwko temu zaprotestować. Znalazł się w gronie około 150 protestujących biznesmenów, wyłapanych przez policję i rozwiezionych do komisariatów poza Warszawą.
To był początek kłopotów. Sanepid ukarał go mandatem 6250 zł. Dodatkowo policja i sanepid wytoczyły mu siedem spraw. Po czasie okazało się, że pięć zostało umorzonych, jedna skończyła się uniewinnieniem. Z kolei w sprawie zatrzymania sąd uznał, że było bezzasadne, ale legalne i przeprowadzone prawidłowo. Od kary pieniężnej przedsiębiorca odwołał się do sądu, który uchylił decyzję sanepidu i sprawa została zamknięta w I instancji.
Piotr Holdenmajer chce też sprawiedliwości od policji. Zamierza pociągnąć do odpowiedzialności policjanta, który go zatrzymał.
- Żądam zadośćuczynienia w formie pieniężnej. Chcę 10 tys. zł, które zobowiązuję się przekazać na cele charytatywne. Żądam też zadośćuczynienia w formie przeprosin o godzinie 12:00 w sobotę na Placu Zamkowym w Warszawie obok Kolumny Zygmunta. W sobotę wyznaczoną przeze mnie. Będzie to forma happeningu, w którym mają też wziąć inni przedsiębiorcy zatrzymani dwa lata temu przez policję – zapowiada biznesmen.
Z perspektywy czasu Piotr Holdenmajer dochodzi do wniosku, że wprowadzanie kolejnych obostrzeń w drodze rozporządzeń było celowym działaniem rządzących.
- Uważam, że podejmowane przez rząd i sanepid działania były przesadzone, nielogiczne, niespójne i niestety (albo świadomie) uchwalane w sposób bardzo łatwy do podważenia. Przypuszczam, że chodziło o to, aby nie móc oskarżyć ustawodawcy o zakazy i nakazy - bo przecież były wydawane w formie aktów prawnych niższego rzędu niż obowiązujące ustawy, i były „tylko” zaleceniami – mówi w rozmowie ze Śląskim Biznesem.
- Nie wierzę, by byli na tyle nierozsądni, żeby nie użyć mocniejszych słów, by nie spodziewali się wyroków sądowych uznających kary, mandaty i inne represyjne działania wobec przedsiębiorców za nielegalne. W innych krajach obostrzenia były tak napisane, że trzeba było ich przestrzegać. W Polsce – nie. A teraz minister zdrowia mówi, żeby traktować covid jak grypę sezonową. Ja się ocknąłem po miesiącu. Też na początku przestraszyłem się. Nakupiłem słynnego ryżu, makaronu, a potem zacząłem myśleć i na szczęście, miałem rację - dodaje.
Z perspektywy czasu cieszy się, że się sprzeciwił. - Jak będzie potrzeba, będę to robił dalej – zapowiada.
Przedsiębiorca dzieli się przy tym dość gorzką refleksją.
- Minione dwa lata pokazały, jak ludzie boją się działać i decydować autonomicznie w obawie o swoje - nie wiem, jak to nazwać - stanowisko, pracę, wizerunek. Ludzie są gotowi „sprzedać” swoje przekonania, wartości i posłusznie wykonywać polecenia. Jest to szczególnie widoczne w zhierarchizowanych instytucjach tj. budżetówka, szkolnictwo i duże korporacje.
O samej idei strajku przedsiębiorców Piotr Holdenmajer wypowiada się bardzo pozytywnie.
- Był to oddolny zryw, który pomógł nam zareagować na konkretną sytuację. Czy się utrzyma, przerodzi w coś trwałego? Mogę powiedzieć po sobie, że w momencie, kiedy można już normalnie działać, to nie bardzo mam czas i chęci, by angażować się w ten ruch. Natomiast wiem, że Strajk wciąż jako ruch trwa, są przymiarki do startu w wyborach, ale zobaczymy, co z tego wyjdzie - kończy.
Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu slaskibiznes.pl nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.
Kosmos! Stworzony przez firmę z Gliwic satelita dostarczył pierwsze obrazy powierzchni Ziemi
3062Koniec bezkrólewia w JSW. "Nareszcie! Ale przed nowym prezesem szereg wyzwań"
899Transformacja przemysłowo-energetyczna a polski biznes. "Zmieniły się priorytety"
840Zarząd JSW wreszcie w komplecie. Węglowym gigantem pokieruje Ryszard Janta
541ZUS: w całej Polsce przybywa cudzoziemców. Śląskie wyjątkiem
529Kosmos! Stworzony przez firmę z Gliwic satelita dostarczył pierwsze obrazy powierzchni Ziemi
+7 / -18 Polaków na liście najbogatszych ludzi świata. Wśród miliarderów biznesmen ze Śląska
+3 / -0Koniec bezkrólewia w JSW. "Nareszcie! Ale przed nowym prezesem szereg wyzwań"
+2 / -0"Babciowe" - dobra zmiana na rynku pracy? "Czas zweryfikuje"
+2 / -0MAP ujawnia dramatyczną sytuację Poczty Polskiej. "Przekazana w tragicznym stanie"
+1 / -0Politechnika Śląska ma nowego rektora. To prof. Marek Pawełczyk
0Zmiany w MAP? Borys Budka "jedynką" do Parlamentu Europejskiego, zamiast Jerzego Buzka
0Zysk JSW 2023: spadek o ponad 87 proc. "Rekord 2022 nie do powtórzenia"
0MAP ujawnia dramatyczną sytuację Poczty Polskiej. "Przekazana w tragicznym stanie"
0Gdzie w Polsce zarabia się najwięcej? Katowice zrobiły furorę!
0