Od rana grupa związkowców z Wolnego Związku Zawodowego "Sierpień 80" prowadziła protest w siedzibie Polskiej Grupy Górniczej w Katowicach. Po pierwszych rozmowach z przedstawicielami zarządu okazało się, że spółka potrzebuje dwóch dni na udzielenie odpowiedzi w sprawie braków węgla. Niezależnie od tego Solidarność przekazała, że odbędzie się spotkanie z zarządem PGG dotyczące propozycji poprawy sytuacji z dostępnością węgla.
Górnicy z WZZ "Sierpień80" domagają się uporządkowania rynku handlu węglem.
Działacze oczekują na podjęcie rozmów i przyjazd ministra Piotra Pyzika, któremu chcą przekazać rozwiązania zwiększające dostępność węgla i zmniejszające jego cenę.
- PGG sprzedaje tzw. ekogroszek po około 900 zł za tonę. Już po chwili ten sam węgiel oferowany jest dla odbiorcy, po 2,5 - 3 tysiące złotych. Cały zysk przechwytywany jest przez pośredników, co powoduje oburzenie odbiorców indywidualnych, którzy muszą płacić za węgiel trzykrotnie drożej, niż sprzedaje go PGG – podaje Bogusław Ziętek, przewodniczący Sierpnia 80.
Dodaje, że oprócz tego węgiel jest niedostępny, a odbiorcy indywidualni nie mogą go kupić.
- Ten sam problem mają górnicy i byli górnicy, którym węgiel należy się w ramach deputatu. Jest to efektem wieloletnich zaniedbań i patologii na tym rynku – dodaje związkowiec.
Związkowcy z WZZ "Sierpień 80" chcą rozwiązań, które obniżą cenę węgla dla odbiorców indywidualnych, wyeliminują pośredników i zwiększą jego dostępność.
Na spotkanie z działaczami Sierpnia przybyli wiceprezesi ds. produkcji i pracy. Związkowcy zadali im kilka pytań, na które jak się okazało, odpowiedzi będą udzielone za dwa dni. Pytania znalazły się we wpisie na FB:
„Póki co nie uzyskaliśmy odpowiedzi choćby na takie pytania jak: ilu mamy autoryzowanych dealerów węgla w całym kraju. Przedstawiciele Zarządu nie są w stanie odpowiedzieć jakie marże są narzucane przez pośredników, nawet na pytania o podstawowe parametry węgla produkowanego przez poszczególne kopalnie Polskiej Grupy Gorniczej nie uzyskaliśmy rzetelnych informacji...”
Dodajmy, że dziś głos w sprawie problemów z węglem zabrała śląsko-dąbrowska Solidarność. Poprzez swoją stronę internetową Solidarność poinformowała, że 2 czerwca odbędzie się spotkanie z zarządem PGG, który ma przedstawić propozycję "rozwiązań dotyczących zwiększenia dostępności węgla dla stałych odbiorców." Jest to odpowiedź na wystosowane 19 maja przez „Solidarność” wystąpienie w tej sprawie.
W piśmie tym szef śląsko-dąbrowskiej „Solidarności” Dominik Kolorz i przewodniczący górniczej „S” Bogusław Hutek wyrazili głębokie zaniepokojenie sytuacją, w której mieszkańcy województwa śląskiego mają problemy z zakupem węgla opałowego w sprzedaży bezpośredniej prowadzonej przez spółkę. Zwrócili się do władz spółki o wprowadzenie instrumentów, które zwiększyłyby dostępność surowca.
Z komunikatu dowiadujemy się, że prezes PGG Tomasz Rogala i wiceprezes spółki Jerzy Janczewski, w odpowiedzi na pismo szefów Solidarności zauważyli, że po 24 lutego, czyli po agresji Rosji na Ukrainę, sytuacja na rynku węgli opałowych uległa drastycznej zmianie i popyt przewyższył produkcję kopalń spółki.
– Wobec powyższego PGG zwiększyła podaż i dostępności węgli opałowych w sklepie internetowym celem zapewnienia gospodarstwom domowym zakupu węgla w cenach kopalni. Obecnie sprzedajmy 60 proc. dziennej produkcji w sklepie internetowym i jest to 34 razy więcej niż w tym sam okresie roku ubiegłego – poinformowali reprezentanci zarządu spółki.
Podkreślili dodatkowo, że pracują nad "stałym rozwojem tego kanału sprzedaży celem zwiększenia jego efektywności do 100 proc. dziennej produkcji".
- Jednocześnie pracujemy nad rozwiązaniami umożliwiającymi dostęp do naszych produktów cenie kopalń dla naszych stałych klientów, tak jak w państwa piśmie, ze szczególnym uwzględnieniem emerytów górniczych i pracowników PGG – podkreślili zarządzający spółką.
Polska Grupa Górnicza to największa spółka górnicza w Europie. Zatrudnia blisko 37 tys. pracowników. W ubiegłym roku PGG wydobyła ponad 23 mln ton węgla, w zdecydowanej większości był to surowiec dla energetyki.
Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu slaskibiznes.pl nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.
"Węgiel trzyma nas przy życiu". Na rządowym planie transformacji eksperci nie zostawiają suchej nitki
2015Po katastrofie na torach w Kuźni Raciborskiej: cztery wagony wkolejone
975Renta wdowia 2025: Ile? Dla kogo? Jak złożyć wniosek?
441Nie tylko górnikom nie podoba się rządowy plan transformacji. Wtórują im organizacje pozarządowe
370JSW opublikowała wyniki za III kwartał. Strata w tym roku to już ponad 6 mld złotych
352Miał oszukać Siły Zbrojne RP na blisko 70 mln zł. Producent obuwia spod Częstochowy uniewinniony
+4 / -0"Psia grypa" na dobre rozpanoszyła się w policji. Solidarność: Mamy do czynienia z "pudrowaniem trupa"
+3 / -0"Węgiel trzyma nas przy życiu". Na rządowym planie transformacji eksperci nie zostawiają suchej nitki
+2 / -0"Kobiety w trakcie zmiany przerzucają nawet 2 tony żelastwa!". PIP ujawnia skandaliczne warunki pracy w odlewni w Zawierciu
+3 / -1Biznes oferty InPost – jak Twoja firma może skorzystać? Te opcje dostawy zachwycą klientów!
+1 / -0PAS: decyzja NFOŚiGW to start programu "Brudne Powietrze". Jest apel do premiera Tuska
0Rząd szykuje plan awaryjny ws. ETS2. "Nie może uderzać w zwykłego Kowalskiego"
0Przerwa w przyjmowaniu wniosków. "Czyste powietrze" do poprawy!
0W całej Polsce wprowadzono stopnie alarmowe BRAVO-CRP i Bravo. Czym one są?
0Sejm zdecydował: Wigilia będzie dniem wolnym od pracy, choć jeszcze nie w tym roku
0
~Janusz Ożóg 2022-06-02
15:45:28
co z małymi składami co dostarczają gospodarstwa domowe w ilościach 1 lub 2 ton jak się mają zapatrzyć i w jakiej cenie ,żeby gospodarstwo mogło kupić w przyzwoitej cenie