Wiadomości

Rodzime czarne złoto uderzy w kieszenie. "Wybierając polski węgiel, zapłacimy więcej"

2023-09-12, Autor: mz

Polska stała się importerem energii. Nie jesteśmy już konkurencyjni, gdy polska energetyka wykorzystuje bardzo drogi, krajowy węgiel - zaznaczają eksperci. I zauważają, że choć zapasy niechcianego surowca są coraz większe, zimą może zabraknąć węgla dla gospodarstw domowych.

Reklama

Ceny energii elektrycznej na rynku hurtowym osiągnęły już poziom o 20% wyższy niż np. w Niemczech. Jest to spowodowane cenami uprawnień do emisji CO2 i cenami samego węgla.

- Polskie kopalnie sprzedają polskim elektrowniom węgiel po 700 zł za tonę, ale po przeliczeniu na kaloryczność węgla w obrocie międzynarodowym okazuje się, że jest to 800 zł za tonę – mówi w rozmowie z MarketNews24 Bartłomiej Derski, ekspert WysokieNapiecie.pl. – Jednocześnie importowany z innych kontynentów węgiel o takiej samej kaloryczności kosztuje nawet jedynie 500 zł.

Niemieckie elektrownie produkują energię znacznie taniej, ponieważ wykorzystują importowany węgiel, znacznie tańszy od polskiego.

Kupujemy coraz więcej prądu, także z Niemiec. Jednocześnie spalamy coraz mniej krajowego surowca.

Zwały węgla przy kopalniach i elektrowniach rosną bardzo szybko i ponownie wypełniamy centralny magazyn w Wielkopolsce.

- Jednak zimą może zabraknąć węgla opałowego dla gospodarstw domowych korzystających z pieców starej generacji, w których wykorzystywany jest węgiel w dużych bryłach, a takiego w Polsce za wiele nie ma – komentuje ekspert WysokieNapiecie.pl. – To jednocześnie jest towar, którym na świecie nie za bardzo się handluje, ponieważ na świecie nikt na taką skalę jak Polska nie ogrzewa swych domów węglem.

Oceń publikację: + 1 + 2 - 1 - 9

Obserwuj nasz serwis na:

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu slaskibiznes.pl nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.

Sonda

Czy czujesz się szczęśliwy mieszkając w woj. śląskim?






Oddanych głosów: 660