Wiadomości

Rzecznik rządu: będzie tańszy prąd dla małych firm i samorządów

2022-10-06, Autor: Tomasz Raudner

Podwyżki cen energii dla samorządów, a także dla małych i średnich firm będą nieuniknione. Jednak nie aż tak duże, jakby się wydawało, dał do zrozumienia Piotr Müller, rzecznik rządu. - W przyszłym tygodniu rząd przedstawi projekt specjalnej taryfy na energię elektryczną dla samorządów, podmiotów wrażliwych, małych i średnich firm – przekazał podczas konferencji prasowej po spotkaniu premiera Mateusza Morawieckiego z przedstawicielami samorządów.

Reklama

W czwartek w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów odbyło się spotkanie premiera Mateusza Morawieckiego z samorządowcami. Po jego zakończeniu rzecznik rządu przekazał, że rząd zaproponuje rozwiązania, które w maksymalny sposó będą chroniły przed podwyżkami prądu.

- Chcemy, aby to był mechanizm taryfowy. Jakieś podwyżki będą, ale będą dużo niższe – zaznaczył Müller mówiąc, że samorządy dostały od spółek energetycznych propozycje nowych stawek za energię wyższe kilka razy od obowiązujących.

 

Specjalna taryfa dla firm zatrudniających do 250 osób

Nowe regulacje ograniczające wzrost cen energii mają objąć samorządy, odbiorców wrażliwych jak np. szpitale a także wszystkie firmy zatrudniające do 250 pracowników. Rzecznik rządu powiedział, że regulacjami rząd ma się zająć w trybie pilnym. Propozycje mają być podane w przyszłym tygodniu.

 

Mateusz Morawiecki powiedział na spotkaniu z samorządami, że prócz specjalnej taryfy dla odbiorców wrażliwych, wprowadzony zostanie schemat dla samorządowców.

- Samorządowcom również postaramy się zapewnić, poprzez odpowiedne rozwiązania ustawowe, dużo tańszy prąd, niż ten, który były proponowany. Po naszych zmianach ustawowych, dopłatach ze strony budżetu państwa i z innych źródeł, ta cena będzie niewiele wyższa niż była w II kwartale. O ile dobrze pamiętam, w II kwartale nieco powyżej 740 zł, coś koło tego, średnia cena - zapowiedział.

- Chcemy, by ta nowa cena, zaproponowana na kolejny okres, na kolejne 12 miesięcy, bo różne podmioty w różnym okresie kontraktują energię, by ona była niewiele wyższa. Na pewno nie 100 czy 200, czy 300 proc. wyższa niż ta, o której powiedziałem - 740 kilkadziesiąt złotych za MWh - podkreślił szef rządu.

 

Premier dodał, że na początku przyszłego tygodnia rząd zaprezentuje w szczegółach specjalną taryfę dla wszystkich małych i średnich przedsiębiorstw, czyli tych zatrudniających do 250 pracowników.

 

Biznes oczekuje niższych cen prądu

Zapowiedzi rządu dotyczące preferencyjnej taryfy dla małch firm są oznaką zmiany podejścia. Jeszcze niedawno przedstawiciele rządu wykluczali taką możliwość zasłaniając się przepisami Unii Europejskiej o zabronionej pomocy publicznej. Jednak inne państwa nie przejmowały się obostrzeniami. Rzecznik MŚP przytoczył przykład Czechów, którzy zamrozili ceny prądu dla małych firm. Federacja Przedsiębiorców Polskich podaje, że pakiety pomocowe są przygotowywane również w Niemczech, Hiszpanii, Francji czy w Grecji.

- Komisja Europejska spogląda na takie rozwiązania przychylnym okiem. Wiadomo, że sytuacja jest wyjątkowa – więc rozwiązania również muszą być wyjątkowe. Jeżeli nie pomożemy naszym przedsiębiorcom, ucierpi na tym cała gospodarka. Niektóre branże staną się całkowicie niekonkurencyjne, nierentowne. Będą musiały zamykać produkcję, ograniczać ją – a w związku z tym, także redukować miejsca pracy - powiedział serwisowi eNewsroom Piotr Wołejko, ekspert Federacji Przedsiębiorców Polskich (FPP).

- Dlatego oprócz zamrożenia cen i mechanizmów osłonowych dla przedsiębiorców proponujemy, aby rząd wspólnie ze stroną pracodawców powołał zespół, który będzie na bieżąco dyskutował najlepsze rozwiązania dla gospodarki w tym zakresie. Trzeba uniknąć takiej sytuacji, jaką mieliśmy w przypadku produkcji nawozów azotowych – która została chwilowo wstrzymana i okazało się, że zabraknie dwutlenku węgla dla branży spożywczej, dla producentów mięsa, nabiału, dla producentów napojów, a nawet dla branży piwowarskiej. Takie sytuacje nie powinny się zdarzać – natomiast oczywiste jest, że rząd nie wie może wiedzieć wszystkiego. Powinien sięgnąć po ekspertów z rynku i my właśnie z takim postulatem się do rządu zwróciliśmy – wyjaśnia Wołejko.

Oceń publikację: + 1 + 0 - 1 - 0

Obserwuj nasz serwis na:

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu slaskibiznes.pl nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.

Otrzymuj najciekawsze newsy biznesowe ze Śląska!

Zapisz się do naszego newslettera!

Sonda

Czy czujesz się szczęśliwy mieszkając w woj. śląskim?






Oddanych głosów: 543

Prezentacje firm