Armia wzywa rezerwistów na ćwiczenia. Nawet jeśli są prezesami firm

Ćwiczenia wojskowe rezerwistów od kwietnia 2022

W lutym komendy w całej Polsce zaczęły wysyłać do rezerwistów karty powołania do odbycia ćwiczeń wojskowych. Szkolenia odbywać się będą od kwietnia w dowolnej jednostce w kraju i potrwają do dwóch tygodni. Pytanie – dlaczego.

Mówiąc najkrócej – bo tak wynika z ustawy o powszechnym obowiązku obrony Rzeczypospolitej Polskiej. Siły Zbrojne RP w ostatnich dwóch latach ćwiczeń nie organizowały. Jak wyjaśnia mjr Mariusz Maury, Szef Wydziału - Zastępca Wojskowego Komendanta Uzupełnień w Katowicach powodem była pandemia. Chciano uniknąć sytuacji, w której gromadzeni w jednostkach rezerwiści mogliby wpłynąć na rozprzestrzenianie się koronawirusa.

- W tym roku rozkazem wyższych przełożonych ćwiczenia ruszą od drugiego kwartału. Jeśli nic się nie zmieni pod względem pandemii, to od kwietnia w jednostkach będą prowadzone ćwiczenia. Mamy już pierwsze dokumenty, które o tym mówią – wyjaśnia zastępca komendanta.

Ćwiczenia rezerwistów a sytuacja na Ukrainie

W przestrzeni publicznej pojawiały się sygnały, że mobilizowanie rezerwistów do ćwiczeń ma związek z zaogniającą się sytuacją na Ukrainie. Mjr Maury zaprzecza, by miało to jakikolwiek związek.

- Nie należy tych sytuacji ze sobą łączyć – mówi.

Kto może dostać powołanie na ćwiczenia wojskowe?

Wyjaśnia, że powołania na ćwiczenia może się spodziewać każdy żołnierz rezerwy mający przydział mobilizacyjny do jednostki wojskowej. To dowódcy jednostek planują, kogo w danym roku zamierzają przeszkolić. Mogą to być rezerwiści w konkretnych specjalizacjach, albo całe plutony. Sporządzają imienne listy i wysyłają je do komend uzupełnień, by te rozesłały karty powołań.

Zatem uściślając – powołania na ćwiczenia mogą się spodziewać osoby, które złożyły przysięgę żołnierską i mają przydziały mobilizacyjne do jednostek. To oznacza, że armia nie będzie wzywać rezerwistów, którzy nie odbyli służby wojskowej. Zalicza się do nich np. osoby, które w czasie studiów zostały przeniesione do rezerwy, mają uregulowany stosunek do służby wojskowej, ale nie były w wojsku i nie złożyły przysięgi.

Armia zaczęła już wysyłkę kart powołań do odbycia ćwiczeń. Celowo ze sporym wyprzedzeniem.

- Ćwiczenia są obowiązkowe, a możliwości ich uniknięcia są naprawdę niewielkie. Dlatego wysyłamy karty od lutego, aby rezerwiści mieli czas przygotować swoje życie zawodowe i prywatne na okres ćwiczeń – informuje nasz rozmówca.

Etat? Własna firma? Dla wojska nie ma różnicy

Karty powołań otrzymać zarówno pracownicy jak i właściciele firm. Dla Sił Zbrojnych status zawodowy żołnierza rezerwisty nie ma znaczenia. Podobnie to, czy ktoś pracuje w Polsce, czy za granicą.

- Dla nas ważny jest adres zameldowania. Jeśli ktoś pracuje za granicą, stale, lub okresowo, a wciąż jest zameldowany w Polsce, też jest objęty obowiązkiem ćwiczeń. Zwolniony będzie tylko w sytuacji, kiedy wymelduje się z Polski. Jego przydział mobilizacyjny zostanie cofnięty, więc na ćwiczenia nie będzie powoływany – tłumaczy mjr Maury.

Wynagrodzenie za ćwiczenia wojskowe

Rezerwiści nie zostają bez środków do życia. Za udział w szkoleniach przysługuje im wynagrodzenie, a także, w zależności od ich sytuacji życiowej, inne świadczenia. Ogólnie dowiaduje się o tym wezwany na szkolenia z pisma dołączonego do karty powołania na ćwiczenia:

„Informuję, że na czas ćwiczeń pracodawca będzie musiał zwolnić pana z wykonywanych zadań. Za czas ćwiczeń otrzyma pan uposażenie wypłacane przez jednostkę wojskową, zgodnie z posiadanym przez siebie stopniem wojskowym. Dodatkowo za okres trwania ćwiczeń wojskowych przysługiwało będzie świadczenie rekompensujące utracone zarobki, stanowiące różnicę pomiędzy utraconym wynagrodzeniem a otrzymanym z wojska uposażeniem. Ponadto, przysługiwać panu będzie zwrot kosztów dojazdu środkami publicznego transportu zbiorowego do jednostki wojskowej oraz powrotu do mniejsca pobytu stałego lub czasowego trwającego ponad trzy miesiące” czytamy w liście do rezerwisty.

To wyrównanie do utraconego wynagrodzenia może sięgnąć maksymalnie do dwuipółkrotności średniego wynagrodzenia w sektorze przedsiębiorstw (art 119a o powszechnym obowiązku obrony). Dokładnego przeglądu przepisów o świadczeniach dla rezerwistów dokonała na prośbę Śląskiego Biznesu aplikantka adwokacka Natalia Pietruszka z Kancelarii Adwokata Jarosława Reck.