Aktywiści i aktywistki Greenpeace zablokowali we wtorek rano zrzut, jak to określili „wysoce zasolonych ścieków z kopalni węgla kamiennego Halemba, które trafiają do Odry.” „Ratujmy Odrę”, „Rzeka to nie solniczka”, „Ta kopalnia truje Odrę” – to hasła, które pojawiły się na transparentach towarzyszących blokadzie. Przeciwko akcji Greenpeace stanowczo zaprotestowała Polska Grupa Górnicza. - Działania poważnie narażają bezpieczeństwo załogi i oczerniają spółkę przy pomocy kłamliwych twierdzeń. PGG S.A. podejmie zdecydowane kroki prawne wobec sprawców naruszeń w Rudzie Śląskiej – zapowiada spółka węglowa.
Grupa aktywistek i aktywistów zebrała się we wtorek 25 kwietnia rano przy wylocie kolektora wód kopalnianych odprowadzanych do cieku powierzchniowego do Kłodnicy w Rudzie Śląskiej - Halembie. Jak czytamy w komunikacie Greenpeace, „przerażeni tym, że rządzący nic nie robią, by uchronić Odrę przed kolejną katastrofą, postanowili działać. Używając metalowej kurtyny, zablokowali symbolicznie zrzut wysoce zasolonych ścieków z kopalni węgla kamiennego Halemba. Ścieki zrzucane przez tę kopalnię są prawie dwa razy bardziej zasolone niż woda w Morzu Bałtyckim. Halemba to jedna z wielu kopalń na Śląsku, której zasolone wody, pochodzące z odwodnienia kopalni, odprowadzane są wprost do dopływu Odry.”
- Jestem tu, by zaprotestować przeciw skandalicznej bierności rządu wobec nadciągającej katastrofy. Nie zgadzam się, by zyski spółek górniczych były ważniejsze niż nasze rzeki i prawo do życia w bezpiecznym i czystym środowisku. Nie będę bezczynnie przyglądać się temu, jak rząd pozwala na zatruwanie Odry, które odbywa się na naszych oczach i zgodnie z prawem. Co to za prawo, które pozwala na niszczenie rzek? Mówimy dość i domagamy się reakcji ministry Moskwy oraz by wywiązywała się ze swoich obowiązków – powiedział biorący udział w blokadzie aktywista Michał Wnuk.
Przeciwko tym działaniom protestuje Polska Grupa Górnicza, do której należy kopalnia Halemba.
„Polska Grupa Górnicza S.A. stanowczo protestuje przeciwko nielegalnym działaniom aktywistów Greenpeace w pobliżu ruchu Halemba kopalni Ruda w Rudzie Śląskiej, które poważnie narażają bezpieczeństwo załogi i oczerniają spółkę przy pomocy kłamliwych twierdzeń. PGG S.A. podejmie zdecydowane kroki prawne wobec sprawców naruszeń w Rudzie Śląskiej.” czytamy w komunikacie spółki.
Tomasz Głogowski, rzecznik PGG wyjaśnia, że Ruch Halemba - podobnie jak wszystkie kopalnie PGG S.A. - posiada wymagane prawem pozwolenia wodnoprawne na odprowadzanie wód dołowych do cieków powierzchniowych.
- Odprowadzanie wód z ruchu Halemba odbywa się na warunkach zgodnych z aktualną decyzją wodnoprawną, a prawidłowość jej realizacji kontrolowana jest przez uprawnione instytucje państwowe. Jakość wód badana jest na bieżąco przy pomocy akredytowanych laboratoriów, a kopalnie podlegają w opisanym zakresie regularnym inspekcjom - mówi.
PGG zwraca uwagę, że „działania aktywistów są bezprawne i w najwyższym stopniu szkodliwe.”
„Trwałe zatamowanie odpływu wód w kolektorze stwarza realne ryzyko uszkodzenia systemu odwadniania, co może doprowadzić do zalania kopalni i zagraża bezpieczeństwu pracy ludzi pod ziemią! PGG S.A. wezwała na miejsce happeningu Greenpeace policję i podejmie odpowiednie kroki prawne w celu pociągnięcia sprawców do odpowiedzialności za spowodowane szkody.”
Głogowski tłumaczy, że kopalnie PGG S.A. ograniczają ilości odprowadzanych wód poprzez ich wykorzystanie do własnych potrzeb.
- Odwadnianie kopalń jest nieodzownym warunkiem prowadzenia eksploatacji podziemnej. W celu ochrony wód powierzchniowych przed nadmiernym zasoleniem wodami dołowymi odprowadzanymi do zlewni Górnej Wisły i Odry w PGG S.A. wykorzystywana jest również metoda hydrotechniczna, polegająca na czasowym gromadzeniu słonych wód kopalnianych w zbiornikach retencyjnych, a następnie na kontrolowanym ich odprowadzaniu do rzeki w okresach wysokich przepływów.
Anna Meres, koordynatorka kampanii klimatycznych w Greenpeace zwraca uwagę, że „zbliża się lato i zamiast cieszyć się z nadchodzących ciepłych i słonecznych dni, jesteśmy przerażeni tym, co nas czeka.”
- Jeżeli prawo umożliwia kopalniom węgla kamiennego stworzenia warunków sprzyjających kolejnej katastrofie, to trzeba je zmienić i drastycznie ograniczyć zrzut zasolonych ścieków – mówi aktywistka.
Przewiduje, że wysokie temperatury oraz niższy poziom wody w rzekach sprawią, że zasolona woda ponownie stworzy warunki do zakwitu toksycznych alg, które zabiją życie w Odrze.
Czytaj kolejne strony:
Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu slaskibiznes.pl nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.
"Grillowych" promocji jak na lekarstwo. Zakupy przed majówką nie będą tanie
1140Ceny gazu w lipcu poszybują. Rachunki wyższe nawet o połowę
631Tankowanie na majówkę: w długi weekend na stacjach paliw taniej nawet o 30 groszy na litrze
580Rzecznik MŚP apeluje do rządu w sprawie KSeF. "Brak pojęcia o realnej gospodarce"
556Najgorszy wynik PLK od 2005 roku. Spółka odnotowała rekordową stratę finansową
534"Uwielbiam zapach smaru". Rozmowa z Sonią Piwowar, ekspertką obróbki blach
+7 / -13,3 tys. pasażerów postawiło w marcu na Max Bilet Kolei Śląskich
+2 / -0Sejmik Śląski po wyborach 2024: tak oficjalnie wygląda podział mandatów
+2 / -0Rewolucja w e-fakturowaniu znów odroczona! Obowiązkowy KSeF przesunięty na 2026 rok
+1 / -0PAS: śląskie antysmogowym liderem w rankingu wszechczasów
+1 / -0Jak nie kij, to marchewka. Dopłaty do elektryków zamiast daniny od aut spalinowych
0Zamiast na wysypisko, trafiają do szwalni. Drugie życie banerów z JSW
0Ostatni dzień na złożenie deklaracji PIT! Od jutra e-PIT niedostępny
0Rzecznik MŚP apeluje do rządu w sprawie KSeF. "Brak pojęcia o realnej gospodarce"
0Ceny gazu w lipcu poszybują. Rachunki wyższe nawet o połowę
0