Leśne Pogotowie – największy i najdłużej działający ośrodek ratujący zwierzęta w Polsce alarmuje, że będzie zmuszone zakończyć swoją działalność. Wszystko przez budowę CPK. Spółka uważa obawy obrońców przyrody za bezzasadne. Linia dużych prędkości w woj. śląskim jest już na etapie projektowania, a CPK stoi na stanowisku, że wybrany wariant przebiegu jest najlepszy i najmniej ingerujący w otoczenie.
Jak już informowaliśmy w czerwcu, koreańskie firmy Korea National Railway i Dohwa Engineering zaprojektują 70-kilometrowy odcinek CPK z Katowic do granicy państwa w rejonie Gorzyczek i Ostrawy. Ten fragment kolei dużych prędkości ma przebiegać właśnie w pobliżu Leśnego Pogotowia w Mikołowie. I, jak pisze organizacja na swoim FB, najpewniej doprowadzi do jej końca.
„Koniec działalności "Leśnego Pogotowia" po 30 latach istnienia. Scenariusz ten jest bardzo prawdopodobny, niestety nie z naszej winy...
Dzięki pomysłowi wybudowania kolei dużych prędkości CPK w naszym kraju, nasz Ośrodek będzie musiał przestać istnieć. Jesteśmy jednym z największych i najdłużej działającym Ośrodkiem w Polsce, przyjmujemy ponad 2,500 zwierząt rocznie i większość ich wypuszczamy na wolność. Wybrana na chwilę obecną trasa zabiera część naszego terenu i przebiega bezpośrednio przy wybiegach ze zwierzętami. Hałas już przy samej budowie przez kilka lat, wybudowanie dróg serwisowych to już koniec dla Ośrodka. Na terenie Ośrodka m.in. bociany uczą się latać, bliska obecność takiej kolei nie daje im szans.” czytamy na profilu Leśne Pogotowie - Jacek Wąsiński.
CPK w woj. śląskim wywołuje ogromne protesty, a wybór projektanta wcale ich nie kończy. Według Leśnego Pogotowia jest to szkodliwa inwestycja, dotycząca nie tylko samego ośrodka i Mikołowa, ale całego kraju.
„Wystarczy zobaczyć mapy przebiegu proponowanych odcinków. Niszczą one bezpowrotnie, jeziora, rzeki, stawy, obszary chronione, lasy, torfowiska itp. - zostanie to wszystko zniszczone. Nie licząc przyrody to zniszczenia idą również dziesiątki tysięcy domów wolnostojących, bloków mieszkalnych, niejednokrotnie nowo wybudowanych. Jest to tragedia dla przyrody i dla ludzi. Do wyburzenia tylko na Kamionce oraz w centrum Mikołowa łącznie 145 domów oraz 317 mieszkań (na odcinku niespełna 7 kilometrowym!) a to tylko mały kawałeczek naszego kraju.
Korzyści z tej inwestycji to zaledwie promil tego w porównaniu do tego ile szkód i nieodwracalnych strat przyniesie CPK.”
Z katastroficzną wizją skutków budowy linii kolejowej nie zgadza się Konrad Majszyk, rzecznik CPK, który przysłał komunikat do Super Expressu.
- Wybrany przez nas wariant inwestorski dla odcinka Katowice - Ostrawa ma najkorzystniejszy przebieg ze wszystkich, jakie braliśmy pod uwagę podczas prac nad studium wykonalności. Co bardzo ważne, oznacza on m.in. najmniejszą liczbę ingerencji w sąsiadujące nieruchomości – pisze rzecznik.
Ubolewa, że wśród mieszkańców Mikołowa i okolic pojawia się wiele nieprawdziwych informacji w związku z projektowaną inwestycją.
- Przykład? Powtarzane wielokrotnie hasła o zamiarze wyburzenia przez CPK bloków mieszkalnych nie mają absolutnie żadnego odzwierciedlenia w rzeczywistości. Tak samo jest w przypadku Leśnego Pogotowia. Prawda jest taka, że nie ma jakiegokolwiek powodu, dla którego zaprezentowany przebieg linii kolejowej miałby powodować konieczność zamknięcia ośrodka Leśne Pogotowie - informuje rzecznik CPK.
Rzecznik spółki dodał, że na terenie Mikołowa planowana linia kolejowa znajduje się w korytarzu istniejącej i działającej linii kolejowej. Na potrzeby inwestycji CPK korytarz ten będzie musiał być w miarę możliwości poszerzony.
- Według wstępnej koncepcji przedstawionego w marcu przebiegu wariantu inwestorskiego, Leśne Pogotowie położone jest obok zaplanowanej drogi technicznej, która pobiegnie równolegle do torów kolejowych CPK. Nie będzie tutaj istotnego naruszenia terenu ośrodka ani żadnej drastycznej zmiany dla okolicy, w której ośrodek funkcjonuje.
Czytaj kolejne strony:
Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu slaskibiznes.pl nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.
PGG: wstrząs w kopalni Marcel. Nie żyje 34-letni górnik
4369JSW. Po wypadku w kopalni Knurów-Szczygłowice: zmarł trzeci poparzony górnik
1653Czują się pominięci i oszukani przedwyborczymi obietnicami ws. CPK. „PiS był jaki był, ale przynajmniej istniał jakiś dialog”
1319Obawy polskich przedsiębiorców - rozdźwięk między świadomością zagrożeń a działaniem
1019"Nie uciekniemy od trudnych pytań". Związkowcy pytają o prawdę ws. kondycji JSW
941Nowe cła Donalda Trumpa – globalne konsekwencje dla USA, Chin, UE i Polski
+3 / -0Diabeł tkwi w szczegółach. Węglowe spółki mają 44 uwagi do projektu nowelizacji ustawy górniczej
+3 / -0PGG połączy Bielszowice z Halembą, pracownicy zadają pytania. Rusza Punkt Konsultacji
+2 / -0Daniel O. z zarzutami. Były prezes JSW stanie przed sądem
+2 / -0Obawy polskich przedsiębiorców - rozdźwięk między świadomością zagrożeń a działaniem
+2 / -0PGG prowadzi ważne rozmowy z gminami górniczymi. Chodzi o transformację
0PGG połączy Bielszowice z Halembą, pracownicy zadają pytania. Rusza Punkt Konsultacji
0VII Spotkanie Biur Rachunkowych na Śląsku – Kluczowe Wydarzenie dla Branży Księgowej
0Śląska KAS zlikwidowała największą drukarnię podrabianych opakowań papierosów w Europie
0Precle w czekoladzie mogą szkodzić zdrowiu! Popularna sieciówka wycofuje produkt ze sprzedaży
0