Umowa społeczna daje gwarancje pracy górnikom, a spółkom węglowym bezpieczeństwo socjalne, bo bez pomocy publicznej musiałyby ogłosić upadłość likwidacyjną jeszcze w tym roku - komentuje dla ŚląskiegoBiznesu Tomasz Heryszek, prezes zarządu Węglokoksu znaczenie umowy społecznej w górnictwie.
W środę 28 kwietnia, po siedmiu miesiącach rozmów, ustaleń i negocjacji delegacja rządowa i przedstawiciele związków zawodowych złożyli swoje podpisy pod umową społeczną regulującą zasady likwidacji górnictwa energetycznego w Polsce do 2049 roku, także kwestie wsparcia firm okołogórniczych i regionów dotkniętych skutkami transformacji, głównie woj. śląskiego.
Znaczenie umowy społecznej komentuje dla ŚląskiegoBiznesu.pl Tomasz Heryszek, prezes zarządu Węglokoksu:
- Uważam, że dla górnictwa węgla energetycznego, w szczególności dla górników zatrudnionych w PGG, Węglokoksie Kraj oraz Tauronie Wydobycie ta umowa jest gwarantem bezpieczeństwa socjalnego. Obserwujemy szybkie odejście od opłacalności produkcji energii i ciepła w źródłach węglowych, a tych jest zdecydowana przewaga w całej Polsce. To sprawia, że produkcja węgla energetycznego w szczególności na Górnym Śląsku i w Małopolsce przestaje być opłacalna. Bez pomocy publicznej Tauron Wydobycie oraz PGG musiałyby ogłosić upadłość likwidacyjną jeszcze w tym roku – mówi prezes Węglokoksu.
Wskazuje, że umowa „daje zatem gwarancje pracy dla tych górników którzy będą pracować w kopalniach w najbliższych latach.
- Daje też możliwość skorzystania z wielu zabezpieczeń w postaci np. odpraw jednorazowych lub możliwości przejścia na wcześniejszą emeryturę, co przecież nie wyklucza młodych, czterdziestoletnich ludzi z rynku pracy w innych branżach - mówi.
Prezes wyjaśnia też, co dokument oznacza dla Węglokoksu:
- Dla naszej Grupy Kapitałowej z kolei umowa daje możliwość spokojnego dożycia kopalni (Piekary-Bobrek – red.) do czasu zakończenia pracy i następnie wygaszenia produkcji, z czym w wymiarze finansowym sama spółka nie miałaby szans sobie poradzić, ze względu na ogromne koszty likwidacji kopalń. Tu uzyskujemy pomoc państwa w analogiczny sposób, jak było to prowadzone w ostatnich trzydziestu latach w Niemczech - dodaje Tomasz Heryszek.
Oddanych głosów: 742
Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu slaskibiznes.pl nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.
Kosmos! Stworzony przez firmę z Gliwic satelita dostarczył pierwsze obrazy powierzchni Ziemi
3041Koniec bezkrólewia w JSW. "Nareszcie! Ale przed nowym prezesem szereg wyzwań"
896Transformacja przemysłowo-energetyczna a polski biznes. "Zmieniły się priorytety"
839Zarząd JSW wreszcie w komplecie. Węglowym gigantem pokieruje Ryszard Janta
539ZUS: w całej Polsce przybywa cudzoziemców. Śląskie wyjątkiem
528Kosmos! Stworzony przez firmę z Gliwic satelita dostarczył pierwsze obrazy powierzchni Ziemi
+7 / -18 Polaków na liście najbogatszych ludzi świata. Wśród miliarderów biznesmen ze Śląska
+3 / -0Koniec bezkrólewia w JSW. "Nareszcie! Ale przed nowym prezesem szereg wyzwań"
+2 / -0"Babciowe" - dobra zmiana na rynku pracy? "Czas zweryfikuje"
+2 / -0MAP ujawnia dramatyczną sytuację Poczty Polskiej. "Przekazana w tragicznym stanie"
+1 / -0Politechnika Śląska ma nowego rektora. To prof. Marek Pawełczyk
0Zmiany w MAP? Borys Budka "jedynką" do Parlamentu Europejskiego, zamiast Jerzego Buzka
0Zysk JSW 2023: spadek o ponad 87 proc. "Rekord 2022 nie do powtórzenia"
0MAP ujawnia dramatyczną sytuację Poczty Polskiej. "Przekazana w tragicznym stanie"
0Gdzie w Polsce zarabia się najwięcej? Katowice zrobiły furorę!
0