12 lipca 2021 roku rozpoczął się nabór wniosków do programu „Mój elektryk”. O dotacje do zakupu samochodów elektrycznych mogę ubiegać się tylko i wyłącznie osoby fizyczne. Tłumaczymy kto, ile i na jaki samochód elektryczny może otrzymać dofinansowanie.
W ramach programu „Mój elektryk” każdy obywatel może otrzymać dotację na zakup pojazdu zeroemisyjnego kategorii M1 (samochody osobowe).
Przez nowy pojazd zeroemisyjny należy rozumieć pojazd kategorii M1, który jest fabrycznie nowy i nie był przed zakupem zarejestrowany lub pojazd, zakupiony i zarejestrowany przez dealera samochodowego, importera lub firmę leasingową, z przebiegiem kilometrowym nie wyższym niż 50 km
Nabyty w ramach przedsięwzięcia pojazd nie może być wykorzystywany do prowadzenia działalności gospodarczej w rozumieniu unijnego prawa konkurencji, w tym działalności rolniczej. Zakupiony w ramach przedsięwzięcia pojazd nie może być wprowadzony do ewidencji środków trwałych wykorzystywanych w działalności gospodarczej.
Każdy obywatel może ubiegać się o dotację wysokości nie więcej niż 18 750 zł lub nie więcej niż 27 000 zł w przypadku posiadania kartę dużej rodziny.
Koszt zakupu (cena pojazdu) pojazdu zeroemisyjnego nie może przekroczyć 225 000 zł (nie dotyczy osoby fizycznej posiadającej kartę dużej rodziny).
Wnioski o dofinansowanie w formie dotacji można składać w od 12 lipca 2021 roku do 30 września 2025 roku, jednak nie dłużej niż do wyczerpania puli środków na ten cel. A wynosi ona 100 000 000 zł (sto milionów złotych).
Przygotowane wnioski o dofinansowanie w formie dotacji należy składać w wersji elektronicznej przez Generator Wniosków o Dofinansowanie („GWD”) dostępny pod adresem http://gwd.nfosigw.gov.pl.
Czy program „Mój elektryk” ma szansę realnie zwiększyć ilość samochodów elektrycznych poruszjących się po polskich drogach? To pytanie zadaliśmy ekspertowi motoryzacyjnemu – Michałowi Gruszczykowi.
- Zamysł udzielania dotacji na zakup samochodów elektrycznych jest oczywiście dobry. Skuteczność tego programu będzie jednak zależała od tego jak będzie wdrażany i obsługiwany przez urzędników. Na horyzoncie widzę kilka zagrożeń i pułapek. Pod dużym znakiem zapytania stoi na przykład dostępność samochodów elektrycznych w kontekście braku na rynku półprzewodników potrzebnych do produkcji aut. Druga sprawa to galopująca inflacja. Niektóre modele samochodów są w stanie zdrożeć rok do roku o kilkanaście tysięcy złotych. I choć dziś kwota 225 000 złotych wydaje się wysoka, to za chwilę część marek i modeli może się nie mieścić w tym limicie.
I jeszcze jedna uwaga Michała Gruszczyka:
- Jeśli mówimy o rozwoju elektromobilności w Polsce i w Europie to powinniśmy patrzeć na to zagadnienie przez pryzmat promocji małych, miejskich samochodów. Obecnie to małe, elektryczne auta miejskie gwarantują wygodę, funkcjonalność, efekt ekologiczny i najbardziej efektywne wykorzystanie potencjału napędu elektrycznego – podsumowuje ekspert.
Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu slaskibiznes.pl nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.
"Uwielbiam zapach smaru". Rozmowa z Sonią Piwowar, ekspertką obróbki blach
1133Zakaz handlu w niedziele niszczący dla fotowoltaiki
435JSW: będzie więcej węgla koksowego z kopalni Budryk
376Związkowcy chcą dalszego mrożenia cen prądu. "Wszystko jest mgliste"
365Budowa sieci ładowania elektryków znacząco przyspieszy. W życie wchodzą nowe unijne przepisy
364"Uwielbiam zapach smaru". Rozmowa z Sonią Piwowar, ekspertką obróbki blach
+7 / -0Wybory samorządowe 2024. Frekwencja w Śląskiem na godzinę 12.00
+6 / -03,3 tys. pasażerów postawiło w marcu na Max Bilet Kolei Śląskich
+2 / -0Sejmik Śląski po wyborach 2024: tak oficjalnie wygląda podział mandatów
+2 / -0Jest przełom. Sejm przyjął ustawę uznającą śląski za język regionalny
+1 / -0Majówka z rowerem i Kolejami Śląskimi - w długi weekend jeszcze po staremu
0Jest przełom. Sejm przyjął ustawę uznającą śląski za język regionalny
0Rewolucja w e-fakturowaniu znów odroczona! Obowiązkowy KSeF przesunięty na 2026 rok
0Ruszyły remonty na A4 Katowice-Kraków. Utrudnienia można śledzić na interaktywnej mapie
0Duże płatności już nie gotówką. Europarlament przyjął przełomowe przepisy
0
~sama_prawda 2021-07-12
20:15:31
Wolę kupić najstarszego smrodzącego Diesla i naprawiać go raz w miesiącu niż zapłacić około 100.000 zł za bezużyteczne auto którym nawet ze śląska nie dostanę się nad morze.
~safo 2021-07-13
18:07:35
Wolałbym samochód ekologiczny na serio, bo te to są napędzane na węgiel, bo przecież to z głównie węgla mamy w Polsce prąd. To zwykłe wyciąganie kasy od naiwnych! Wyprodukowanie samochodu elektrycznego jest dużo tańsze niż tego spalinowego a kasują za nie ogromne pieniądze. Włączmy myślenie!