Zmiana nazwy województwa na śląsko-małopolskie - co mówią prezydenci miast

Petycję złożyło wczoraj w urzędzie marszałkowskim i urzędzie wojewódzkim Stowarzyszenie Beskidzki Dom uważające, że obecna nazwa województwa dyskryminuje ziemie małopolskie sztucznie włączone do granic ostatnią reformą administracyjną.

- Uważamy, że skoro dobrą tradycją w Europie Zachodniej, na którą często powołują się nasi decydenci jako wzór do naśladowania, są podwójne, czy nawet potrójne nazwy jednostek administracyjnych, które oddają strukturę regionalną, przykładami są Badenia-Wittenbergia, Saksonia-Anhalt, Województwo Śląsko-Morawskie w Czechach czy potrójne nazwy regionów na Węgrzech, to dodanie członu „małopolskie” do nazwy odda stan faktyczny – mówił na łamach portalu ŚląskiBiznes.pl dr Grzegorz Wnętrzak, sekretarz i członek zarządu Stowarzyszenia Beskidzki Dom >>>czytaj więcej: Województwo zmieni nazwę na śląsko – małopolskie? „Jesteśmy dyskryminowani”<<<

- Potwierdzamy otrzymanie petycji. Przygotowujemy odpowiedź autorom. Do tego czasu nie komentujemy sprawy – informuje Witold Trólka z Biura Prasowego Urzędu Marszałkowskiego w Katowicach. Z urzędu wojewódzkiego nie dostaliśmy odpowiedzi.

Portal ŚląskiBiznes.pl poprosił o opinię w sprawie petycji prezydentów kilku miast województwa śląskiego. Inicjatywa beskidzkiego stowarzyszenia raczej nie podoba się włodarzom, choć z różnych powodów.

- Z historycznego punktu widzenia inicjatywa ma sens, ale mam też sporo wątpliwości. Rozumiem historię i ją szanuję, ale też powinniśmy być otwarci na to, co tu i teraz. Śląsk to także Wrocław i Opole, a Małopolska kojarzy się z Krakowem czy Zakopanem. Nazwa śląsko-małopolskie wprowadzałaby w błąd Polaków, ale też mogłaby być problematyczna w Europie i na świecie.
Uwzględniając wszelkie kwestie historyczne i geograficzne, województwo powinno mieć nazwę górnośląsko-zagłębiowsko-jurajsko-beskidzkie, co z oczywistych względów jest nierealne.
Skoro pojawiają się ruchy proponujące zmianę nazwy, to może powinniśmy pomyśleć nad taką, która ujednolici województwo i nie będzie przedmiotem podziału? Może np. województwo południowe?
Uważam, że z perspektywy Sosnowca konieczny byłby zupełnie nowy podział województwa, a to wiąże się już z gigantyczną reformą administracyjną, co jest raczej nierealne.
Podobnie jak inicjatorzy nie zgadzam się z utożsamianiem województwa śląskiego ze Śląskiem. To dwa zupełnie różne pojęcia i sam z tym od lat walczę. Zagłębie Dąbrowskie to nie Śląsk i to jest oczywiste – mówi Arkadiusz Chęciński, prezydent Sosnowca.

Krótko i dostanie w temacie wypowiada się Marcin Krupa, prezydent Katowic: - Nie komentujemy prowokacji.

- Nie jest zwolennikiem tego rodzaju zmian. Reforma administracyjna rodziła się w wielkich bólach, jest pewnym kompromisem. Nazwa województwa nie odwołuje się do historii poszczególnych ziem, co budzi zrozumiałe emocje ale kompromis nie jest w stanie zadowolić wszystkich. Uważam, że dyskusję na temat podziału administracyjnego mamy już za sobą – mówi z kolei Piotr Kuczera, prezydent Rybnika

Jeszcze inny punkt widzenia prezentują władze Częstochowy: - Od kilku lat Częstochowa prowadzi akcję promującą ideę odtworzenia województwa częstochowskiego. Inspiracją do jej przygotowania i realizacji były wystąpienia i deklaracje przedstawicieli partii rządzącej, polityków i wysokich urzędników państwowych, dotyczące powrotu naszego województwa na mapę administracyjną Polski. Podjęliśmy szereg działań mających na celu zwiększenie presji na obozie rządzącym, przykładem są listy z apelem o realizację tych obietnic - wysyłane kolejno do ówczesnej Premier Beaty Szydło, Prezydenta RP Andrzeja Dudy i Prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego. W ramach kampanii są organizowane m.in. różnorodne wydarzenia z wieloma partnerami pod hasłami: „Jasne, że Województwo Częstochowskie” oraz „Sercem za Województwem Częstochowskim”. Zainteresowanie reaktywacją naszego województwa potwierdza też m.in. Stanowisko Rady Miasta Częstochowy z 2015 roku.

Hasło powrotu dawnego województwa wielokrotnie i w różnych kontekstach pojawiało się w debatach społecznych, politycznych i akademickich dotyczących roli Częstochowy w województwie śląskim oraz jej znaczenia dla sąsiednich miejscowości. Od czasu reformy administracyjnej, sytuującej Częstochowę jako miasto Śląska, wielokrotnie wyrażane było przez różne środowiska i indywidualnych mieszkańców niezadowolenie z takiej podległości naszego miasta. Na różnych forach wykazywano kulturowe i historyczne różnice, eksponowano straty wynikające z utraty przez Częstochowę statusu miasta wojewódzkiego i wskazywano jej potencjał w wielu dziedzinach większy niż miast, które pozostały wojewódzkie. Jedyną zmianą postulowaną obecnie przez władze Częstochowy jest powrót do własnego województwa. Wszelkie inne ruchy, siłą rzeczy, pozostają drugorzędne w tej sprawie – informuje Sylwia Bielecka z Biura Prasowego Urzędu Miasta Częstochowy.

Dodajmy, że również zdecydowana większość Czytelników negatywnie wypowiedziała się na temat zmiany nazwy województwa. Wśród osób, które chciały się podzielić swoim zdaniem 10 poparło inicjatywę, a 77 było przeciwnych.