Wiadomości

Europosłowie KO chcą dalej gorsze towary z Zachodu?

2019-04-18, Autor: tora

Jak dziś informowaliśmy Parlament Europejski przegłosował prawo zakazujące stosowania podwójnych standardów jakości produktów dostępnych w państwach unijnych. Spore grono polskich europarlamentarzystów należących do ugrupowań tworzących Koalicję Obywatelską było jednak przeciwnych przyjęciu dyrektywy.

Reklama

W artykule >>>Koniec z proszkami i kawą gorszej jakości z Zachodu<<< pisaliśmy, że Parlament Europejski stosunków głosów 474 za, 163 przeciw i 14 wstrzymujących się przyjął dyrektywę wzmacniającą prawa konsumentów, m.in. zakaz tzw. podwójnych standardów.

Przepisy są korzystne z punktu widzenia polskich konsumentów. Dziwi więc fakt, że w gronie 163 eurodeputowanych przeciwnych dyrektywie było sporo posłów z ugrupowań tworzących Koalicję Obywatelską. Byli wśród nich przedstawiciele PO: Jerzy BuzekBarbara KudryckaDanuta JazłowieckaMarek PluraJanusz Lewandowski, Jan Olbrycht, Julia Pitera, Bogusław Sonik, Róża ThunAdam Szejnfeld, Bogdan Zdrojewski; PSL: Krzysztof HetmanJarosław Kalinowski Czesław Siekierski oraz Janusz Zemke (wybrany z listy SLD).

Wyniki głosowania dziwią tym bardziej, że polityk z tego samego grona, gliwicki poseł Paweł Kobyliński przekonywał na ulicach Katowic, że najwyższa pora zmienić sytuację, w której te same produkty sprzedawane w Polsce smakują gorzej niż ich odpowiedniki zza zachodniej granicy. Kandydujący do PE Paweł Kobyliński zlecił nawet krakowskiemu laboratorium Ergo Solutions porównanie składu popularnych czekolad w charakterystycznym fioletowym opakowaniu. Jak czytamy na stronie parlamentarzysty: „Efekt? Mimo, że deklarowany przez producenta skład znajdujący się na opakowaniu obu czekolad był identyczny, czekolada wyprodukowana na rynek polski miała o 36,4 proc. mniej żelaza niż ta produkowana w Niemczech. Różniła się także zawartość węglowodanów (mniej o 1,3 proc.), wapnia (mniej o 3,4 proc.) i potasu (mniej o 3,5 proc.). W warunkach laboratoryjnych 40 proc. badanych potwierdziło wyraźną różnicę w smaku.” –Test porównawczy wyraźnie wykazał, że mamy do czynienia z dyskryminacją konsumentów – komentuje Paweł Kobyliński.

Nawiasem mówiąc podobne badania w 2018 r. wykonał Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów, sprawdzając łącznie 101 par produktów. UOKiK poszedł dalej sprawdzając świadomość polskich konsumentów. Badania wykazały, że 71 proc. respondentów nie kupiło produktu tej samej marki w Polsce i za granicą, a 86 proc. nie słyszało o pojęciu „podwójna jakość żywności”.

Przypomnijmy, że dyrektywa zapobiega sytuacjom, kiedy produkty sprzedawane pod tą samą marką w różnych krajach UE różnią się składem lub właściwościami. Tekst zawiera klauzulę przeglądową zobowiązującą Komisję Europejską do oceny sytuacji po upływie dwóch lat od daty wejścia w życie dyrektywy, aby sprawdzić, czy podwójna jakość produktów powinna zostać dodana do „czarnej listy” nieuczciwych praktyk handlowych. - Konsumenci nie mogą być dłużej wprowadzani w błąd przez produkty wytwarzane według różnych standardów, ale sprzedawane jako takie same w różnych państwach członkowskich - powiedział eurodeputowany Daniel Dalton.

Jak oceniacie postawę polskich posłów w PE?

Oceń publikację: + 1 + 0 - 1 - 2

Obserwuj nasz serwis na:

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu slaskibiznes.pl nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.

Otrzymuj najciekawsze newsy biznesowe ze Śląska!

Zapisz się do naszego newslettera!

Sonda

Czy czujesz się szczęśliwy mieszkając w woj. śląskim?






Oddanych głosów: 539

Prezentacje firm