Wiadomości

Gowin odchodzi z rządu, PiS przegrywa głosowanie. Co dalej z koalicją?

2020-04-06, Autor: tora

(Fot. facebook/porozumienie)
Jarosław Gowin i Jadwiga Emilewicz

Ponieważ nie przekonałem koalicjantów do naszej propozycji, podaję się do dymisji z funkcji wicepremiera i ministra nauki i szkolnictwa wyższego - powiedział Jarosław Gowin, lider Porozumienia współtworzącego koalicję rządzącą. Gowin był przeciwny głosowaniu korespondencyjnemu, uważał, że wybory nie powinny się odbywać 10 maja. PiS przegrał głosowanie w sprawie głosowania korespondencyjnego.

Reklama

Dwa warianty zaproponowane przez Gowina

Jarosław Gowin wyjaśniając powody dymisji poinformował, że najpierw zaproponował przełożenie wyborów o rok, ale taką propozycję przyjęło tylko PSL. Następnie zaproponował zmiany w konstytucji i przesunięcie wyborów o dwa lata. Tę propozycję przyjęło z kolei tylko PiS. Natomiast PiS postulowało głosowanie korespondencyjne. Gowin stwierdził, że „taka ustawa jest potrzebna”, gdyż przez najbliższe dwa lata inne głosowanie niż korespondencyjne nie będzie możliwe. Zaproponował jednak PiS pewien manewr:

- Jednocześnie, uważam, że wybory powinny być przesunięte, że termin 10 maja nie wchodzi w grę. Dlatego, jako posłowie Porozumienia, zaproponowaliśmy naszym koalicjantom ze Zjednoczonej Prawicy poprawkę polegającą na wprowadzeniu vacatio legis trzymiesięcznego, a więc rozstrzygającego o przełożeniu wyborów – powiedział.

Zobacz także

PiS odrzucił propozycję

- Propozycja nie została przez naszych koalicjantów przyjęta. Ponieważ nie przekonałem ich do tego, podaję się do dymisji – mówił Gowin na konferencji prasowej w Sejmie.

Dodał, że skoro uważa, iż 10 maja nie mogą odbyć się wybory prezydenckie, to tym samym „jest dla nas też oczywiste, że w najbliższym czasie nie mogą odbyć się wybory przedterminowe”.

Emilewicz wicepremierem?

- Polska potrzebuje stabilnej większości i Porozumienie pozostaje członem Zjednoczonej Prawicy. Rekomendowaliśmy na funkcję wicepremiera minister Jadwigę Emilewicz. To są szczególne czasy, osoba odpowiedzialna za walkę ze skutkami gospodarczej katastrofy powinna być w ramce wicepremiera – dodał Jarosław Gowin.

Stwierdził, że będzie nadal przekonywał liderów partii opozycyjnych do poparcia projektu zmiany konstytucji. „Dzisiaj ten projekt zostanie złożony z podpisami klubu parlamentarnego Prawa i Sprawiedliwości, w tym także z podpisami pana prezesa Jarosława Kaczyńskiego i pana premiera Mateusza Morawieckiego”.

Emilewicz: przegrupowujemy wojska

Głos zabrała również minister rozwoju, wiceprezes Porozumienia Jadwiga Emilewicz.

- Dziś najważniejszą rzeczą jest stabilizacja i zapewnienie bezpieczeństwa - zarówno tego zdrowotnego, jak i gospodarczego - Polaków. Bo to, co dziś jest podstawową troską Polaków, to jest to, czy będą mieli prace, czy uzyskają pensje, czy będą mieli za co utrzymać swoje rodziny i swoje dzieci w tym trudnym czasie. I to są podstawy decyzji, którą podjęliśmy, i którą zaakceptowaliśmy, którą zarekomendował nam premier Jarosław Gowin - oświadczyła Emilewicz.

Dodała, że będą zgłaszane kolejne inicjatywy ustawodawcze dotyczące zwalczania skutków epidemii:

- Na pewno Porozumienie będzie jasnym i mocnym głosem, będzie rekomendować dalsze zmiany w zakresie wsparcia i utrzymania miejsc pracy, w zakresie wsparcia podmiotów gospodarczych, abyśmy przetrwali największy kataklizm gospodarczy, jaki spotyka Polskę w ciągu ostatnich 100 lat. Jesteśmy i czujemy się częścią obozu Zjednoczonej Prawicy – podkreśliła dodając:

- Przegrupowujemy 'wojska', ale lider pozostaje ten sam - Jarosław Gowin.

PiS przegrywa kluczowe głosowanie

To nie koniec sensacyjnych informacji. Odbyło się głosowanie nad rozpatrzeniem poselskiego projektu ustawy w sprawie szczególnych zasad przeprowadzania głosowania korespondencyjnego w wyborach Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej zarządzonych w 2020 r. Koalicja to głosowanie przegrała. Za głosowało 228 posłów, tylu samo było przeciwnych. Troje wstrzymało się od głosu: Jarosław Gowin, Iwona Michałek i Magdalena Sroka. Tym samym sejm odrzucił poprawkę poselską.

Zaraz po tym marszałek sejmu ogłosiła przerwę w posiedzeniu sejmu do wtorku, do godz. 15.00!