Kariera

Linkedin – lepiej być dużą rybą w małym stawie

2020-05-21, Autor: Tomasz Raudner

LinkedIn ze zbiorowiska CV stał się miejscem pozyskiwania klientów. Stąd mam 80 proc. klientów – mówił Grzegorz Turniak, Topowy Głos Polskiego LinkedIN podczas webinarium o efektywnym wykorzystywaniu tego serwisu społecznościowego w biznesie. Spotkanie online zorganizował Wodzisławski Inkubator Przedsiębiorczości.

Reklama

Grzegorz Turniak przekonywał, że skuteczniej działa się na Linkedinie, niż na Facebooku, choć ma wielokrotnie mniejszą liczbę użytkowników. W Polsce wynosi obecnie około 4 mln, a z tej grupy około 20 proc. to użytkownicy aktywni. Dla porównania z Facebooka w Polsce korzysta ponad 16 mln ludzi (dane z sierpnia 2019).

- Lepiej jednak być dużą rybą w małym stadzie, niż małą w dużym – mówił obrazowo ekspert.

Wyjaśniał, że trzeba stworzyć swój dobry profil. Ale swój, a nie firmy. Oczywiście, można mieć i swój prywatny profil i firmowy, ale bardziej skuteczny jest prywatny.

- Rozmawia się z ludźmi, nie z firmami. Jak mam coś skomentować, polecić, to wolę wiedzieć, kto jest autorem posta. Jak posta daje firma, to nie wiem, kto za tym stoi – mówi ekspert.

Zaznacza, że posty umieszczane na profilach osobistych mają znacznie większą oglądalność i zasięgi, a tym samym skuteczność, niż na profilach firmowych.

Grzegorz Turniak mówił, że ważne jest właściwe skonfigurowanie profilu. Z prostym adresem URL (czyli to, co znajduje się w pasku adresu po linkedin.com), dobrymi zdjęciami, czyli portretem i zdjęciem w tle, opisem. Kolejnym krokiem jest budowanie społeczności, czyli grupy znajomych. Ale nie zaprasza się wszystkich po kolei, tylko tych, którzy potencjalnie mogą być zainteresowani świadczonymi przez siebie usługami. Są to tzw. buying persony.

Konieczne jest utrzymywanie relacji ze znajomymi, umieszczanie komentarzy, poleceń. I pozyskiwanie komentarzy, poleceń dla własnych postów.

- Działa tu zasada wzajemności – mówił Grzegorz Turniak. Przekonywał, że polecenia i komentarze są najważniejszą walutą na Linkedinie.

– Polecenia to monety, a komentarze to waluta papierkowa – mówił gość webinarium tłumacząc, że im więcej zbierzemy poleceń i komentarzy pod naszymi postami, tym będą one miały większe zasięgi, więc tym większa będzie szansa, że dzięki nim trafi do nas klient.

Grzegorz Turniak zaznaczał, że to wymaga wiedzy, nawyków i systematyczności.

- Linkedina trzeba się nauczyć, tak jak jazdy autem czy języka angielskiego. Potrzebne są też wyuczone nawyki, konieczna jest powtarzalność, systematyczność. To jest maraton, a nie sprint - mówił.

Oczywiście nawyki i systematyczność bywają trudne do realizowania w praktyce. Przydają się trenerzy, mentorzy, którzy nas tego nauczą, przypilnują.

Ale to zdaniem G. Turniaka się opłaca. Systematyczność powoduje, że zaczynamy być postrzegani jako eksperci w swoim fachu. Przez to z czasem klienci sami zaczynają do nas trafiać. Grzegorz Turniak mówi, że dzięki Linkedinowi ma 80 proc. nowych klientów. Pozostałych 20 proc. pozyskuje działając w BNI.

Webinarium z Grzegorzem Turniakiem zorganizował Wodzisławski Inkubator Przedsiębiorczości. Partnerem wydarzenia było stowarzyszenie Śląskie Porozumienie Gospodarcze Śląsk.online. Portal ŚląskiBiznes.pl objął wydarzenie patronatem medialnym.

Oceń publikację: + 1 + 11 - 1 - 5

Obserwuj nasz serwis na:

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu slaskibiznes.pl nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.

Sonda

Czy czujesz się szczęśliwy mieszkając w woj. śląskim?






Oddanych głosów: 689