Sanepidy mają nie przeprowadzać udawanych kontroli żywności w restauracjach otwartych mimo obostrzeń. W dodatku GIS nakazał sanepidom lokalnym przestrzeganie prawa i procedur. Taki skutek przyniosła interwencja Rzecznika Praw Obywatelskich po ujawnieniu przez Radio ZET tajnych planów sanepidu karania zbuntowanych restauratorów.
Jak się okazuje, naciski przynoszą efekty. Przypomnijmy, reporter radia ZET dotarł do instrukcji dla pracowników sanepidów dotyczącej metod prowadzenia kontroli w otwartych restauracjach, tak aby te kontrole zakończyły się skutecznymi karami. Chodziło o wchodzenie do restauracji bez uprzedzenia, pod pretekstem kontrolowania żywności, a tak naprawdę celem miało być ukaranie restauratorów za sam fakt otwarcia swojego lokalu na obsługę stacjonarną gości.
W instrukcji wskazano też, aby kontrolerzy mieli już niemal gotowe decyzje o karach administracyjnych. Nowe metody kontroli miały przykryć fiasko seryjnie przegrywanych w sądach przez sanepidy spraw o ukaranie przedsiębiorców.
Jan Bondar, rzecznik prasowy GIS mówił ŚląskiemuBiznesowi.pl, że na pewno taka instrukcja nie wyszła z Głównego Inspektoratu. Ale nie wykluczył, że mogło dojść do takiej sytuacji w terenie, dlatego GIS zlecił wewnętrzną kontrolę.
Po doniesieniach medialnych postępowanie wyjaśniające z urzędu wszczął też Rzecznik Praw Obywatelskich. Przyniosło to efekt, co jasno wynika z odpowiedzi, jakiej Krzysztof Saczka, zastępca Głównego Inspektora Sanitarnego udzielił RPO:
"Uprzejmie informuję, że Główny Inspektor Sanitarny nie opracował, ani nie wydawał w innej formie wytycznych dotyczących sposobu przeprowadzania kontroli przedsiębiorców niestosujących się do wprowadzonych rozporządzeniem Rady Ministrów zakazów prowadzenia działalności gospodarczej, których dotyczy wyżej wymienione pismo. Jednocześnie uprzejmie informuję, iż niezwłocznie po powzięciu informacji o takich wytycznych, Główny Inspektor Sanitarny zwrócił się do terenowego organu Państwowej Inspekcji Sanitarnej o ich wycofanie. ” czytamy w odpowiedzi.
Ale to nie wszystko, ponieważ GIS wydał też zalecenia terenowym inspekcjom sanitarnym dotyczące prowadzenia kontroli:
„Dodatkowo, Główny Inspektor Sanitarny polecił państwowym wojewódzkim inspektorom sanitarnym zwrócenie szczególnej uwagi na konieczność przeprowadzania kontroli zgodnie z przepisami prawa i wymogami proceduralnymi.”
To nie jedyny problem, z jakim boryka się obecnie inspekcja sanitarna w kraju. Pisaliśmy, że bunt podnoszą sami kontrolerzy, którzy nie chcą nakładać kar na otwarte restauracje wiedząc, że i tak przegrają w sądzie, bo rozporządzenie o zakazie prowadzenia działalności gospodarczej jest nielegalne. Ponadto inspektorzy mają dosyć poniżania.
Oddanych głosów: 8109
Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu slaskibiznes.pl nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.
3,3 tys. pasażerów postawiło w marcu na Max Bilet Kolei Śląskich
484Zakaz handlu w niedziele niszczący dla fotowoltaiki
429Na stacje paliw na dobre wróciła drożyzna. "Ryzyko wyższych cen wciąż realne"
422OFE czy tylko ZUS? Okno transferowe otwarte, ale tylko do lipca
420JSW: będzie więcej węgla koksowego z kopalni Budryk
374"Uwielbiam zapach smaru". Rozmowa z Sonią Piwowar, ekspertką obróbki blach
+6 / -0Wybory samorządowe 2024. Frekwencja w Śląskiem na godzinę 12.00
+6 / -03,3 tys. pasażerów postawiło w marcu na Max Bilet Kolei Śląskich
+2 / -0Sejmik Śląski po wyborach 2024: tak oficjalnie wygląda podział mandatów
+2 / -0PAS: śląskie antysmogowym liderem w rankingu wszechczasów
+1 / -0Ruszyły remonty na A4 Katowice-Kraków. Utrudnienia można śledzić na interaktywnej mapie
0Duże płatności już nie gotówką. Europarlament przyjął przełomowe przepisy
0PAS: śląskie antysmogowym liderem w rankingu wszechczasów
0Trendy e-commerce w branży narzędziowej - analiza kondycji firmy Domitech w świetle rozwoju sektora budowlanego
0Do Katowic powrócił jedyny taki pojazd w Polsce. To minibus bez kierowcy
0