Kariera

Ogromny haczyk sztucznej inteligencji. "Gigantyczny apetyt na prąd"

Sztuczna inteligencja ma jedną dużą wadę - donosi Business Insider. "Zużywa tyle prądu, co cała Holandia".

Reklama

To nie tylko narzędzia do generowania tekstów, grafik czy nawet wideo. Sztuczna inteligencja to także infrastruktura, która ma wręcz gigantyczny apetyt na prąd – zużywa go tyle, co cała Holandia – czytamy w Business Insiderze.

W dodatku to zapotrzebowanie stale rośnie.

I to w momencie, gdy świat stara się jak najbardziej dekarbonizować sposób generowania energii elektrycznej i stawia na zrównoważony rozwój w obliczu zmian klimatycznych – zwraca uwagę autor artykułu.

Przytacza przy tym dane Międzynarodowej Agencji Energii, z których wynika, że "centra danych, w których gromadzone są serwery do obsługi licznych usług i produktów cyfrowych, w tym powszechnie znanej "chmury", mniej więcej od 2010 r. mają zbliżone zużycie prądu".

Pytanie do Google'a z udziałem AI 10 razy droższe energetycznie

A raczej miały, aż do teraz. Boom na AI sprawił, że zapotrzebowanie na nowe serwery i data center rosło w tym roku w rekordowym tempie.


Jedno zapytanie do wyszukiwarki Google'a jest mniej więcej 10 razy droższe pod względem zużycia energii elektrycznej, jeśli wykorzystywana jest AI do proponowania spersonalizowanych wyników wyszukiwania – wyjaśnia BI.

Jak się dowiadujemy, tradycyjne centra danych odpowiadały do tej pory za ok. 1 proc. globalnego zużycia energii, ale przez AI ta wartość może wzrosnąć do 1,5 proc. już do 2027 r. To gigantyczne ilości prądu, który w dodatku nie jest tani.

Sztuczna inteligencja ma... stworzyć sobie elektrownie

Firmy technologiczne szukają rozwiązań, aby to zmienić. Microsoft np. chce wykorzystać elektrownie jądrowe.

Co ciekawe, prace zarówno nad przyspieszeniem procesu zatwierdzania elektrowni jądrowych, jak i produkcji prądu z elektrowni fuzyjnych są realizowane przy współpracy z – nomen omen – sztuczną inteligencją – donosi portal.

AI ma być najlepsza, nie energooszczędna

Autor artykułu wskazuje jeszcze dwa ciekawe fakty. Pierwszy to taki, że sytuacja z infrastrukturą AI jest pod tym względem podobna do tej z kryptowalutami.

I drugi – że jeśli chodzi o AI, duże firmy technologiczne, takie jak Google czy Microsoft, zobowiązywały się już wcześniej do tego, że osiągną zerowe emisje dwutlenku węgla w swoich operacjach. To oznacza, że dodatkowa energia, niezbędna do zasilania data center do obliczeń AI, powinna pochodzić ze źródeł wolnych od węgla.

Póki co jednak trwa wyścig o stworzenie najlepszej AI, a nie najbardziej energooszczędnej.

Oceń publikację: + 1 + 0 - 1 - 0

Obserwuj nasz serwis na:

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu slaskibiznes.pl nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.

Otrzymuj najciekawsze newsy biznesowe ze Śląska!

Zapisz się do naszego newslettera!

Sonda

Czy czujesz się szczęśliwy mieszkając w woj. śląskim?






Oddanych głosów: 543

Prezentacje firm