Niemal 280 tys. zł ma spłacić firmie pożyczkowej mężczyzna, który pożyczył zaledwie... 500 zł! Na podstawie orzeczenia bytomskiego sądu komornik ściągnął już od pożyczkobiorcy 53 tys. zł. Teraz w obronie dłużnika staje prokurator generalny Zbigniew Ziobro. Do Sądu Najwyższego złożył skargę nadzwyczajną od prawomocnego nakazu zapłaty w postępowaniu upominawczym wydanego przez Sąd Rejonowy w Bytomiu, zarzucając nieprawidłowości w ocenie charakteru zapisów umowy, z której wynikało zobowiązanie.
11 lipca 2005 roku pozwany zawarł ze spółką świadczącą usługi finansowe, umowę pożyczki opiewającą na kwotę 500 złotych. Do podjęcia takiego kroku zmusiła go trudna sytuacja rodzinna i majątkowa. Termin zwrotu pożyczki wynosił 30 dni od daty jej podpisania. W umowie wskazano, że w przypadku nie spłacenia w terminie zobowiązania, wypowiedzenia lub odstąpienia od umowy, od kwoty pożyczki będą naliczane dzienne odsetki w wysokości 9% od dnia zawarcia umowy.
Nakazem zapłaty w postępowaniu nakazowym z 6 października 2005 roku Sąd Rejonowy w Bytomiu, na skutek pozwu wierzyciela wniesionego 3 października 2005 roku nakazał pozwanemu zapłatę kwoty 500 złotych wraz z umownymi odsetkami. Nakaz zapłaty uprawomocnił się 13 listopada 2005 roku i z tą datą nadano mu klauzulę wykonalności - informuje dział prasowy Prokuratury Generalnej.
Jak się okazało pozwany dowiedział się o wydanym wobec niego nakazie dopiero od komornika prowadzącego egzekucję komorniczą, który na dzień 13 kwietnia 2021 roku wyegzekwował od dłużnika kwotę 53 463,74 złotych, a zatem ponad 100-krotność pożyczonego kapitału. Do wyegzekwowania pozostało mu wówczas jeszcze 500 złotych tytułem należności głównej oraz 221 996,44 złotych tytułem odsetek.
Na skutek podjętych przez prokuraturę działań, Sąd Rejonowy w Sosnowcu zgodnie z wnioskiem prokuratury, zabezpieczył powództwo prokuratora o pozbawienie wykonalności tytułu wykonawczego kwestionowanego nakazu zapłaty poprzez zawieszenie postępowania egzekucyjnego.
Działając z upoważnienia Prokuratora Generalnego Zbigniewa Ziobro Zastępca Prokuratora Generalnego Robert Hernand wniósł skargę nadzwyczajną od prawomocnego nakazu zapłaty, zarzucając mu naruszenie wynikającego z Konstytucji RP prawa obywatela do sądu, wyrażającego się w prawie do odpowiednio ukształtowanej procedury sądowej, zgodnie z wymogami sprawiedliwości i rzetelności procesu oraz ochrony konsumenta przed nieuczciwymi praktykami rynkowymi - czytamy w komunikacie.
Ponadto zarzucił również naruszenie w sposób rażący prawa materialnego i procesowego.
Jak podniesiono w skardze, Sąd Rejonowy w Bytomiu stosując przepisy o postępowaniu nakazowym wydał orzeczenie, które w świetle zasady ochrony konsumenta przed nieuczciwymi praktykami rynkowymi nie może się ostać. Wskazano, że normy chroniące konsumentów mają na celu zapewnienie swoistej równowagi między profesjonalnym uczestnikiem obrotu, a konsumentem. Zaznaczono, że w tym przypadku wydanie przez Sąd orzeczenia bez badania prawidłowości stosunku podstawowego, przy istniejących wątpliwościach co do jego uczciwego charakteru, jest niewątpliwie sprzeczne z zasadą demokratycznego państwa prawnego urzeczywistniającego zasady sprawiedliwości społecznej. Zaznaczono, że orzeczenie Sądu wydane na podstawie przepisów o postępowaniu nakazowym usankcjonowało warunki zawarte w „lichwiarskiej” umowie.
Jak wskazano w skardze w dacie zawierania umowy pozwany zarabiał około 3 tysięcy złotych i posiadał na utrzymaniu żonę i syna. Posiadał wówczas zobowiązania finansowe, które pochłaniały połowę jego wypłaty. Nie miał on świadomości rozmiaru przyjętych na siebie odsetek, niemniej jednak był w tak trudnej sytuacji, że zdecydowałby się na pożyczkę na jakichkolwiek warunkach. Podkreślono, że dysproporcja pomiędzy kwotą pożyczki w wysokości 500 złotych, a wynikającą z nakazu kwotą do zapłaty obejmującą odsetki za zwłokę w spełnieniu świadczenia pieniężnego w wysokości 9% dziennie tj. 3 285% rocznie, skutkuje tym, że określone w umowie oprocentowanie było w sposób oczywisty sprzeczne z celem i naturą umowy pożyczki, a przede wszystkim z zasadami współżycia społecznego.
Celem tym nie może być bowiem nadmierne wzbogacenie po stronie pożyczkodawcy i faktyczne doprowadzenie pożyczkobiorcy do pozbawienia go jakiejkolwiek możliwości spłaty zadłużenia. Umowne zapisy dotyczące odsetek za zwłokę w spełnieniu świadczenia niewątpliwie stanowią w tym przypadku „lichwę”. Określone w umowie obciążenie pożyczkobiorcy musiało okazać się dla niego rujnujące, natomiast pożyczkodawcy miało przysporzyć korzyści nie dające się uzasadnić żadnymi racjami - podkreślił Zbigniew Ziobro.
W skardze wskazano też, że sąd nie zbadał z urzędu potencjalnie nieuczciwego charakteru zapisów umowy, z której wynikało zobowiązanie. Nie uczynił tego w sytuacji, gdy oprocentowanie pożyczki zostało ustalone na poziomie zabronionym przez prawo i w sposób istotny naruszało równowagę kontraktową na niekorzyść pozwanego. W takim przypadku sąd był zobligowany do zbadania postanowień umowy i skierowania sprawy do rozpoznania w postępowaniu zwyczajnym.
Sąd pominął w sposób nieuprawniony fakt, że pozwany posiadał status konsumenta, a zatem jako słabsza strona umowy podlegał szczególnej ochronie gwarantowanej przez Konstytucję. Sąd powinien był zweryfikować czy dochodzone roszczenie jest zasadne oraz czy nie doszło do naruszenia przepisów chroniących konsumenta przed nieuczciwymi praktykami rynkowymi - czytamy.
Prokurator Generalny wniósł zatem o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi Rejonowemu w Bytomiu.
Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu slaskibiznes.pl nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.
"Uwielbiam zapach smaru". Rozmowa z Sonią Piwowar, ekspertką obróbki blach
1136Zakaz handlu w niedziele niszczący dla fotowoltaiki
439JSW: będzie więcej węgla koksowego z kopalni Budryk
379Śląskie po dogrywkach. Oni zwyciężyli w wyborach samorządowych 2024
371Niespodzianka: na stacjach paliw taniej. A najtaniej - na Górnym Śląsku
367"Uwielbiam zapach smaru". Rozmowa z Sonią Piwowar, ekspertką obróbki blach
+7 / -0Wybory samorządowe 2024. Frekwencja w Śląskiem na godzinę 12.00
+6 / -03,3 tys. pasażerów postawiło w marcu na Max Bilet Kolei Śląskich
+2 / -0Sejmik Śląski po wyborach 2024: tak oficjalnie wygląda podział mandatów
+2 / -0Jest przełom. Sejm przyjął ustawę uznającą śląski za język regionalny
+1 / -0Majówka z rowerem i Kolejami Śląskimi - w długi weekend jeszcze po staremu
0Jest przełom. Sejm przyjął ustawę uznającą śląski za język regionalny
0Rewolucja w e-fakturowaniu znów odroczona! Obowiązkowy KSeF przesunięty na 2026 rok
0Ruszyły remonty na A4 Katowice-Kraków. Utrudnienia można śledzić na interaktywnej mapie
0Duże płatności już nie gotówką. Europarlament przyjął przełomowe przepisy
0