Pod koniec lutego Rada Miasta Gliwice uchwaliła przedłożony przez prezydenta miasta Gliwicki Program Osłonowy, w myśl którego mieszkańcy, którzy wymienili stare piece, mieli możliwość uzyskania dopłat do zwiększonych kosztów ogrzewania. Ekologicznych dopłat w najbliższym czasie nie będzie. Uchwała wprowadzająca program została uchylona przez wojewodę śląskiego.
Gliwicki Program Osłonowy miał być kolejnym narzędziem miasta w walce ze smogiem. Gliwiczanie mogą od wielu lat uzyskać dofinansowanie do wymiany kopciuchów na „czystsze” rodzaje ogrzewania. Z możliwości tej skorzystały tysiące rodzin, ciągle jednak z wielu kominów przez wiele miesięcy wydobywa się zabójczy dym. Akcja wymiany źródeł ciepła w ostatnim czasie znacząco przyśpiesza. Warto pamiętać, że zgodnie z obowiązującą na terenie naszego województwa śląską uchwałą antysmogową, najstarsze paleniska będą musiały zostać wymienione do końca tego roku.
- Mimo wysokich miejskich dotacji ciągle zbyt mała liczba gliwiczan decyduje się na wymianę nieekologicznych kotłów. Podstawową barierą jest często nie sam koszt i kłopot związany z koniecznym remontem, ale obawa (często uzasadniona), że bardziej ekologiczne ogrzewanie będzie oznaczać wyższe comiesięczne opłaty za paliwo – wyjaśnia Łukasz Oryszczak, rzecznik prasowy prezydenta Gliwic.
Tłumaczy, że w odpowiedzi na te obawy i potrzeby powstał Gliwicki Program Osłonowy. Dopłaty mieli uzyskać mieszkańcy o dochodach przekraczających nawet kilkakrotnie kryteria dochodowe wynikające z ustawy o pomocy społecznej. Dla przykładu dla osoby mieszkającej samotnie maksymalny miesięczny dochód uprawniający do uzyskania dopłaty miał wynosić 3855,50 zł netto, a w przypadku większego gospodarstwa domowego – 2640 zł netto na jedną osobę. Na większe wsparcie mogli liczyć mieszkańcy o najniższych dochodach. Zwiększoną pomoc przewidywano także dla osób niepełnosprawnych.
Program został zablokowany przez nadzór prawny wojewody śląskiego. W rozstrzygnięciu nadzorczym czytamy, że „Zdaniem organu nadzoru nie istnieje żadna podstawa prawna zezwalająca na ustalenie w drodze „programu osłonowego” szczegółowych zasad udzielania dofinansowania związanych ze zwiększonymi kosztami grzewczymi, w formie zasiłków celowych”.
„Zdaniem organu nadzoru zawarte w treści Programu osłonowego normy mogą być kierowane wyłącznie do jednostek struktury pomocy społecznej, nie zaś do podmiotów pozostających poza tymi strukturami. Nie mogą również stanowić podstaw do wydawania aktów indywidualnych, ani też ingerować w sposób prowadzenia konkretnych postępowań administracyjnych. W związku z powyższym ustalenie zakresu podmiotowego oraz przesłanek przyznania zasiłku celowego oraz zakresu udzielania wsparcia, wykracza poza granice przewidziane dla lokalnego programu pomocy społecznej, jako że rozstrzyga o prawach i obowiązkach mieszkańców gminy, co w świetle obowiązujących przepisów prawa jest niedopuszczalne.” czytamy w uzasadnieniu rozstrzygnięcia nadzorczego z 26 marca 2021.
Gliwicki samorząd wyjaśniał, że podobne uchwały i programy obowiązują między innymi w Krakowie, Wrocławiu czy Zakopanem. W odpowiedzi urzędnicy wojewody stwierdzili jednak, że: „Organ nadzoru poprzestanie jedynie na wskazaniu, że nie jest upoważniony do oceny legalności uchwał podjętych przez jednostki samorządu terytorialnego położone poza obszarem Województwa Śląskiego”.
Innymi słowy, pomimo że w innych województwach da się wprowadzić program będący odpowiedzią na „ubóstwo energetyczne”, które zdaniem ekspertów jest główną barierą w walce ze smogiem, instytucja, która ma pilnować zgodności lokalnych przepisów z prawem krajowym, stwierdza że w naszym regionie nie można tego zrobić.
Gliwice nie składają broni. Prezydent Adam Neumann zamierza zaskarżyć rozstrzygnięcie nadzorcze wojewody do sądu administracyjnego.
- Nawet jeśli jego wyrok będzie korzystny dla gliwiczan, stracimy długie miesiące w oczekiwaniu na jego uprawomocnienie. Stracimy czas, w którym można było zlikwidować kolejne setki, jeśli nie tysiące trujących palenisk – informuje rzecznik prezydenta Gliwic.
Oddanych głosów: 827
Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu slaskibiznes.pl nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.
3,3 tys. pasażerów postawiło w marcu na Max Bilet Kolei Śląskich
484Zakaz handlu w niedziele niszczący dla fotowoltaiki
428Na stacje paliw na dobre wróciła drożyzna. "Ryzyko wyższych cen wciąż realne"
422OFE czy tylko ZUS? Okno transferowe otwarte, ale tylko do lipca
420JSW: będzie więcej węgla koksowego z kopalni Budryk
374"Uwielbiam zapach smaru". Rozmowa z Sonią Piwowar, ekspertką obróbki blach
+6 / -0Wybory samorządowe 2024. Frekwencja w Śląskiem na godzinę 12.00
+6 / -03,3 tys. pasażerów postawiło w marcu na Max Bilet Kolei Śląskich
+2 / -0Sejmik Śląski po wyborach 2024: tak oficjalnie wygląda podział mandatów
+2 / -0PAS: śląskie antysmogowym liderem w rankingu wszechczasów
+1 / -0Ruszyły remonty na A4 Katowice-Kraków. Utrudnienia można śledzić na interaktywnej mapie
0Duże płatności już nie gotówką. Europarlament przyjął przełomowe przepisy
0PAS: śląskie antysmogowym liderem w rankingu wszechczasów
0Trendy e-commerce w branży narzędziowej - analiza kondycji firmy Domitech w świetle rozwoju sektora budowlanego
0Do Katowic powrócił jedyny taki pojazd w Polsce. To minibus bez kierowcy
0