Kariera

Otwieram drugą restaurację, żeby wkur.... sanepid – restaurator z Cieszyna

2021-02-19, Autor: Tomasz Raudner

Właściciel restauracji U Trzech Braci dostał 30 tys. zł kary z sanepidu. - To nie ma znaczenia – mówi Tomasz Kwiek. I zapowiada otwarcie drugiej restauracji. - Żeby wkur... sanepid – mówi restaurator z Cieszyna w rozmowie ze ŚląskimBiznesem.pl.

Reklama

Otwarta od 8 stycznia na stacjonarną obsługę gości restauracja U Trzech Braci w Cieszynie została ukarana przez sanepid 30 tys. zł. Czy w związku z tym Tomasz Kwiek, właściciel restauracji żałuje decyzji o otwarciu? Jak sobie radzi, jakie ma plany? Te wątki pojawiają się w rozmowie z restauratorem, który decydując się postąpić wbrew obostrzeniom i otworzyć lokal zainspirował innych przedsiębiorców branży gastronomicznej do wznowienia działalności.

Tomasz Raudner, ŚląskiBiznes.pl: Czytałem, że nie jest pan zaskoczony karą z sanepidu.

Tomasz Kwiek, U Trzech Braci: Nie jestem. Było jasne, że będzie się karać przedsiębiorców, którzy sprzeciwili się temu bezprawnemu lockdownowi, więc trudno było się nie spodziewać i kary dla mnie.

Będzie pan płacił?

Nie nie, postaram się nie płacić, a potem poczekać na spokojnie na rozstrzygnięcie w sądzie. Natomiast zobaczymy jak daleko sanepid posunie się w ściąganiu kary. Generalnie wierzyciel wskazuje, z czego komornik ma egzekwować. W tym wypadku ściąganiem należności zajmuje się komornik skarbowy, więc pytanie, czy zajmie konto, które będzie puste, czy też posunie się dalej. Natomiast myślę, że nie zależy im na egzekucji z majątku, tylko chodzi im o pieniądze. Podejrzewam, że skończy się na zajęciu konta bankowego.

Które, jak pan mówi, będzie puste.

Taki jest zamiar, żeby nic na koncie nie było, jak zajęcie się aktywuje.

Złożył już pan odwołanie od decyzji o karze administracyjnej?

W tym tygodniu na pewno będzie złożone. Musimy się odwołać do sanepidu wojewódzkiego. Zależy nam, aby tam sprawa maksymalnie szybko została załatwiona. Moglibyśmy się w pismach rozwodzić nad tym, jakie bzdury wypisał sanepid w swoim uzasadnieniu, ale to nie ma kompletnie sensu, bo nie daj Boże wojewódzki sanepid cofnie sprawę do ponownego rozpatrzenia i znowu będziemy się bujać miesiąc czy dwa, żeby dostać kolejną decyzję i znów będziemy się odwoływać, itd. I to powoduje, że jest się zawieszonym w próżni. Najgorsze, co może być, to wyrok, który ciąży nad głową, ale się go nie dostaje fizycznie. Dlatego trzeba tak robić, aby wojewódzki sanepid wydawał swoją decyzję jak najszybciej, wtedy będziemy mogli popchnąć temat w sądzie.

Czy od wizyty, której pokłosiem była kara, sanepid jeszcze pana odwiedzał?

Nie nie. Miałem tylko tę jedną wizytę. Policja sobie przychodziła czasami sprawdzić, czy ktoś siedzi w lokalu, sporządzała notatki. Jednocześnie prokuratura prowadzi jeszcze ruchy z art. 165 KK, więc dokumentują, czy są ludzie.

Ale na jedzenie przypadkiem nie wpadli?

Policjanci (haha)? W pracy to nie przychodzą zjeść. A po pracy? Nie wiem.

Zostawmy, to tak na marginesie. A jak w ogóle ruch w restauracji od 8 stycznia?

Jeśli chodzi o ruch w interesie, to mam taki, że do końca lutego będę miał połowę obrotu z zeszłego roku zrobioną.

Co pan powie?

Tak. Od 8 stycznia do końca lutego zrobię połowę obrotu z całego 2020 roku. Teraz jestem w stanie bardzo szybko odrobić straty.

Inna rzecz, że nie możemy składać teraz wniosku o wsparcie z PFR 2. Tak się rząd zabezpieczył, że ci, co otworzą biznesy wbrew ich nieprawnym obostrzeniom, nie mogą dostać od nich pomocy. Jałmużny raczej, bo to co dają to nie wiem, jak to inaczej nazwać. To, co my byśmy mogli maksymalnie dostać z PFR 2, to 76 tys. zł. To nie są jakieś gigantyczne pieniądze, ale byłoby to jakieś odszkodowanie za czas, kiedy nie byliśmy w stanie zarabiać, a musieliśmy dokładać i jeszcze płacić ludziom.

Umówmy się, cały lockdown był zrobiony mocno na nasz koszt. My z pierwszego PFR dostaliśmy około 30 tys. zł, do tego 5 tys. na firmę i jakieś umorzenie z ZUS. To jest wszystko. Przy drugim lockdownie, który trwa od listopada, nie dostaliśmy nic. Kto ma płacić pracownikom w czasie, kiedy nie zarabiamy? Kto ma płacić za prąd, a to jest kilka tys. zł miesięcznie. Z dowozów mieliśmy w niektóre dni po 300 zł obrotu, więc to niemożliwe, żeby zarobić.

Nie mieliśmy wyboru, musieliśmy się otworzyć, albo zbankrutować i do końca życia spłacać kredyty, które są wzięte na stworzenie restauracji. Idąc teraz gdziekolwiek do pracy – tak jak ministrowie pierdol...., żeby się przebranżowić, nie jestem w stanie na tyle zarobić, żeby mieć na raty kredytu. Proszę mi powiedzieć, jak się ma przebranżowić ktoś, kto ma kilka tys. zł rat kredytu do spłaty miesięcznie, naraz zamknięto mu biznes na kilka miesięcy i teraz ten człowiek, nawet jak miał jakieś środki, to się ich pozbył na pracowników, koszty. Teraz ma ten człowiek iść do roboty, żeby za miesiąc mieć pieniądze, żeby mieć co do gara włożyć?

Wie pan, gdyby ktoś się zastanowił, to doszedłby do wniosku, że lockdown to idiotyzm i dawno powinno być wszystko otwarte.

Na koniec, uważa pan, że podjął dobrą decyzję wznawiając działalność stacjonarną 8 stycznia?

Uważam, że podjąłem najlepszą decyzję z możliwych. To decyzja życia tak naprawdę.

I kara sanepidu nie zachwiała pana myśleniem?

Nie, kara nie ma na nic wpływu. Wręcz przeciwnie, za niedługo planuję otworzyć kolejną restaurację. Mam nadzieję, że wyrobię się jeszcze w lockdownie, żeby jeszcze bardziej wkurw... sanepid. Załatwiam teraz po prostu kupno jednej restauracji w Ustroniu. Prawda jest taka, że sanepid w życiu nie pozwoliłby mi teraz otworzyć lokalu, gdybym chciał to zrobić na zasadzie założenia firmy. W związku z tym kupuję całe przedsiębiorstwo z wszystkimi pozwoleniami i mogą mnie „cmoknąć”.

Otworzę lokal bez pytania ich o pozwolenie, bo wszystkie pozwolenia tam są.

Dziękuję za rozmowę.

Czy popierasz przedsiębiorców wznawiających działalność mimo obostrzeń?






Oddanych głosów: 8111

Oceń publikację: + 1 + 43 - 1 - 5

Obserwuj nasz serwis na:

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu slaskibiznes.pl nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.

Sonda

Czy czujesz się szczęśliwy mieszkając w woj. śląskim?






Oddanych głosów: 694