Wiadomości

PGG: porozumienie płacowe podpisane. Spółka musi poszukać 300 mln na podwyżki

2020-02-21, Autor: Tomasz Raudner

Dziś w Polskiej Grupie Górniczej zostało zawarte porozumienie zarządu ze związkowcami pieczętujące wczorajsze ustalenia dotyczące podwyżek płac o 6 proc. w 2020 roku. - Naszym zadaniem będzie wygospodarowanie środków potrzebnych na realizację zawartego porozumienia – mówi Tomasz Rogala, prezes PGG.

Reklama

Zgodnie z kompromisem osiągniętym w czwartek 20 lutego 2020 r. w Śląskim Urzędzie Wojewódzkim w Katowicach pomiędzy organizacjami związkowymi, a zarządem Polskiej Grupy Górniczej S.A. w obecności wicepremiera Jacka Sasina i wiceministra Adama Gawędy, w piątek 21 lutego doszło w siedzibie Polskiej Grupy Górniczej do  zapowiedzianego spotkania stron.

PGG: średnia pensja po podwyżce wyniesie 7829,61 zł

W trakcie spotkania – w obecności wiceministra Adama Gawędy - podpisano porozumienie między zarządem PGG S.A. a organizacjami związków zawodowych działających w spółce. Dokument stanowi m.in., że

„od 2020 r. przeciętne miesięczne wynagrodzenie w Polskiej Grupie Górniczej S.A. zostanie zwiększone o 6 proc. W związku z powyższym, po przeliczeniu, przeciętne miesięczne wynagrodzenie w kopalniach od 2020 r. wzrośnie z kwoty 7 386,42 zł do kwoty 7 829,61 zł.” czytamy w komunikacie spółki.

Związki zawieszają protest

Związki potwierdziły, że zawieszają wszczęty w listopadzie zeszłego roku spór zbiorowy oraz akcję protestacyjną. Strony porozumienia ustaliły, że rozpoczną prace nad wdrożeniem budżetowego modelu wynagradzania w PGG S.A.

- System taki umożliwi wzrost wynagrodzeń w ramach obecnie posiadanych środków. Budżetowe podejście do wynagradzania stosowane jest już powszechnie w przemyśle, podnosi efektywność przedsiębiorstw i uwalnia środki na wzrost płac. Wiąże się m.in. z lepszą organizacją pracy, optymalizacją zatrudnienia, usprawnieniem procesów produkcyjnych, skróceniem czasu wykonywania zadań i zmniejszaniem kosztów. Cieszy mnie zaangażowanie strony społecznej i wola, aby wspólnie pokonywać problemy branży oraz poszukiwać sposobów na jej stabilne funkcjonowanie w najbliższych latach. Umówiliśmy się, że pod koniec kwietnia spotkamy się i przeanalizujemy uaktualnione koncepcje działania całego systemu górniczego, energetyki zawodowej i ciepłownictwa w zmieniających się warunkach. Chodzi nam o to, by energetyka mogła w całości dobrze funkcjonować korzystając z zaplecza surowcowo-wydobywczego w kraju - mówi wiceminister aktywów państwowych, pełnomocnik rządu ds. restrukturyzacji górnictwa węgla kamiennego Adam Gawęda.

PGG musi poszukać pieniędzy

- Naszym zadaniem będzie wygospodarowanie środków potrzebnych na realizację zawartego porozumienia. Gotowi jesteśmy w taki sposób zorganizować nasze przychody i koszty, żeby potrzebne pieniądze zawrzeć w rachunku ekonomicznym. Cieszy nas, że związki z otwartością przyjęły nasz plan wdrażania budżetowego systemu wynagradzania w PGG S.A. - komentuje prezes PGG S.A. Tomasz Rogala.

Podwyżki będą kosztować spółkę około 300 mln zł. PGG zanotował blisko 500 mln zł strat za rok 2019.

„Większe podwyżki to brutalna upadłość firmy”

– Porozumienie jest racjonalne. To nie są jakieś olbrzymie pieniądze, bo netto jest to ok. 350 zł na jednego zatrudnionego, ale z drugiej strony to też nie są małe małe pieniądze – powiedział po zakończeniu rozmów w Śląskim Urzędzie Wojewódzkim Dominik Kolorz, szef śląsko-dąbrowskiej „Solidarności".

Dodał, że w chwili obecnej wynegocjowanie większego wzrostu płac w PGG było niemożliwe.

– Jeśli ktoś twierdzi inaczej, jest nieodpowiedzialny, bo to by groziło bardzo brutalną upadłością firmy – zaznaczył.

Bogusław Hutek, przewodniczący górniczej „Solidarności” i szef związku w PGG ocenił, że porozumienie jest z punktu widzenia strony społecznej daleko idącym kompromisem.

– Ludzie mają realną podwyżkę. 6 proc. oznacza, że spotkaliśmy się w połowie drogi. Będziemy na bieżąco monitorować sytuację spółki i mamy nadzieję, że jeśli się rozładują zwały i zakontraktowany węgiel będzie odbierany na bieżąco oraz zapłacony przez spółki energetyczne, a w efekcie sytuacja spółki się poprawi, to będzie możliwość rozmawiania we wrześniu na temat dalszej podwyżki wynagrodzeń – powiedział.

Bogusław Ziętek, szef Sierpnia 80 za istotne uznał rządowe deklaracje dotyczące rozładowania zwałów przy kopalniach i ograniczenia importu węgla. Podkreślił, że związkowcy podtrzymują postulat 12-procentowej podwyżki płac w PGG i zamierzają wznowić negocjacje płacowe we wrześniu.

- Jeszcze wczoraj nie mieliśmy nic i nikt nie chciał dać ułamka procenta wzrostu pensji w PGG. Dziś jest 6% i za kilka miesięcy powrót do rozmów o kolejnym możliwym wzroście wynagrodzeń. Rząd zobowiązał się do zatrzymania importu węgla do państwowej energetyki oraz odblokowanie zwałów przy kopalniach. To pozwoli uniknąć poważnych problemów branży prowadzących do jej upadku. Będziemy pilnie przyglądać się realizacji zapisów porozumienia – mówi przewodniczący.

Oceń publikację: + 1 + 0 - 1 - 1

Obserwuj nasz serwis na:

Komentarze (2):
  • ~sympatyk 2020-02-21
    18:17:52

    4 1

    W obliczu górniczych protestów w czasie kolejnej kampanii wyborczej rząd PiS pokazał, że NIE JEST W STANIE twardo negocjować ze związkami górniczymi, DBAĆ O INTERES PAŃSTWA i JEGO PODATNIKÓW. Potrafi tylko dbać o elektorat rozdając po raz kolejny publiczne pieniądze.
    Polityka znowu wzięła górę nad ekonomią, bo zatwierdzone w czwartek przez związkowców i ministra Jacka Sasina 6 proc. podwyżki będą kosztować Polską Grupę Górniczą 260 mln zł w tym roku, a rok ubiegły spółka zamknęła pół miliardową księgową stratą, a zysk jaki spółka wypracowała sięga raptem 1/3 zatwierdzonej w czwartek podwyżki. Minister aktywów istotnie dba o swe aktywa przybliżając PGG do coraz bardziej prawdopodobnej UPADŁOŚCI.

  • ~sympatyk 2020-02-21
    20:14:44

    2 0

    Scenariusz po porozumienie o podwyżkach w PGG według WICEMINISTRA GAWĘDY to
    BUDŻETOWE PODEJŚCIE DO WYNAGRODZENIA,
    czyli w najlepszych kopalniach będą dobre wynagradzania. System ten umożliwi wzrost wynagrodzeń w ramach OBECNIE POSIADANYCH ŚRODKÓW. Budżetowe podejście do wynagradzania stosowane jest już powszechnie w przemyśle, podnosi efektywność przedsiębiorstw i uwalnia środki na wzrost płac. Wiąże się m.in.:
    z lepszą organizacją pracy,
    z optymalizacją zatrudnienia, z usprawnieniem procesów produkcyjnych,
    z skróceniem czasu wykonywania zadań,
    ze zmniejszaniem kosztów.

    Podwyżka, podwyżką, ale „śruba musi być dokręcona”!!!!

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu slaskibiznes.pl nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.

Sonda

Czy czujesz się szczęśliwy mieszkając w woj. śląskim?






Oddanych głosów: 689