Węglokoks odmawia informacji o kosztach budowy szpitali na lotnisku i w sanatorium

Pisaliśmy już o wynoszących 55,5 mln zł kosztach szpitala tymczasowego w Międzynarodowym Centrum Kongresowym w Katowicach. W woj. śląskim są jeszcze dwa szpitale tymczasowe, których utworzenie Minister Aktywów Państwowych zlecił Węglokoksowi SA., spółce z jednoosobowym udziałem Skarbu Państwa. Jeden ze szpitali powstał na terenie lotniska w Pyrzowicach. Placówka jest gotowa na przyjęcia pacjentów od 30 listopada 2020, jednak dotąd nie została uruchomiona i pozostaje w „uśpieniu”, gdyż nie było potrzeby kierować tam chorych na Covid-19. Na etapie projektowania pozostało tworzenie szpitala tymczasowego na terenie Szpitala Uzdrowiskowego „Równica” w Ustroniu.

Koszty szpitali w Ustroniu i Pyrzowicach: posłanka pyta, wiceminister odpowiada

O koszty przeznaczone na utworzenie obydwu szpitali zapytała w interpelacji posłanka Hanna Gill-Piątek. W odpowiedzi z 29 stycznia Zbigniew Gryglas, podsekretarz stanu w MAP napisał:

„Umowa ze spółką Węglokoks S.A., na sfinansowanie działań podjętych w wykonaniu polecenia Prezesa Rady Ministrów, nie została wynegocjowana. W związku z tym, nie jesteśmy w stanie określić dokładnej kwoty na obecnym etapie.”

Posłanka pytała też o to, ile umów dotychczas zostało zawartych w związku z budową i utrzymaniem szpitala, na jakie kwoty opiewały i jaki był ich zakres?. Parlamentarzystka chciała też wykaz firm świadczących usługi na rzecz szpitala, a także wykaz zawartych umów cywilnoprawnych wraz ze wskazaniem kwot i zakresu umów.

„Ministerstwo Aktywów Państwowych nie dysponuje zestawieniem umów, zawartych przez spółkę Węglokoks S.A. w związku z pracami nad przygotowaniem szpitala tymczasowego w Ustroniu. W celu uzyskania tych informacji, proszę kontaktować się bezpośrednio ze Spółką.”

Posłanka chciała też wiedzieć, czy została zawarta umowa najmu budynku sanatorium, a jeśli tak, to prosiła o podesłanie kopii. Zbigniew Gryglas odparł, że umowa najmu nie została zawarta. Wyjaśnił też że prace nad przygotowaniem szpitala zakończono na etapie projektowym.

Jak więc widać, MAP niewiele wyjaśnia. Zresztą, podobnie ministerstwo odniosło się do pytań dotyczących szpitala w Pyrzowicach.

Szpital gotowy od 2 miesięcy, umowa wciąż negocjowana

Co do poniesionych przez Węglokoks kosztów podsekretarz stanu odparł, że umowa nie została wygegocjowana (dwa miesiące po oddaniu szpitala do użytku!!!). Po szczegóły umów dotyczących budowy szpitala MAP odesłał do spółki. Posłanka chciała się też dowiedzieć konkretów o umowie najmu pomieszczeń na potrzeby szpitala. Tu znów MAP odpowiada, że umowa jest na etapie negocjacji. Ministerstwo nie jest też w stanie poinformować, ile będzie kosztowało przywrócenie obiektu do stanu pierwotnego.

Podobnie niewiele wynika z odpowiedzi na pytanie, co stanie się ze sprzętem medycznym po likwidacji szpitala:

„Zgodnie z umową, przywołaną w pkt 1, wyposażenie (medyczne) szpitala tymczasowego zapewnia Agencja Rezerw Materiałowych. Po zakończeniu jego funkcjonowania – na podstawie ustawy o rezerwach strategicznych – co do zasady sprzęt taki podlega zwrotowi do Agencji. W przypadku nieprzekazania przez Agencję wyposażenia lub części wyposażenia niezbędnego do funkcjonowania szpitala tymczasowego (obejmującego produkty lecznicze i wyroby lub towary niezbędne do świadczenia usług zdrowotnych), a także niedokonania zakupów wyposażenia przez szpital patronacki, spółka zobowiązała się nabyć je we własnym imieniu, w celu przekazania szpitalowi patronackiemu za pośrednictwem Ministra Aktywów Państwowych. Zakłada się, że sprzęt niestanowiący rezerw strategicznych, będzie wykorzystywany do prowadzonej działalności leczniczej lub będzie stanowił element infrastruktury kryzysowej do wykorzystania przez właściwych wojewodów w przypadku wystąpienia podobnych sytuacji kryzysowych w przyszłości.”

Węglokoks: tajemnica handlowa

Próbowaliśmy sami dowiedzieć się w Węglokoksie o koszty szpitali w Ustroniu i Pyrzowicach. Na nasze pytania wysłane mailem rzecznik spółki Jarosław Latacz odparł jednym zdaniem:

- Spółka odmawia udzielenia informacji z uwagi na tajemnicę handlową – mówi Jarosław Latacz.

Prawnik: to informacja publiczna

- Węglokoks będąc jednoosobową spółką Skarbu Państwa nie ma prawa odmówić podania takiej informacji – mówi nam anonimowo jeden z katowickich adwokatów. - Jest to informacja publiczna – dodaje.

Pozostaje więc wystąpić o informację na podstawie ustawy o dostępie do informacji publicznej. Tak też zrobiliśmy.

Dlaczego Węglokoks utajnia informacje?

Tymczasem nasze źródło w kręgach bliskich Węglokoksowi wyjaśnia, że powodem utajnienia informacji wcale nie są duże kwoty wydane na szpital w Pyrzowicach i projekt szpitala w Ustroniu. Wręcz przeciwnie. Słyszymy, że spółka wydała znacznie mniej pieniędzy na szpital tymczasowy na lotnisku, niż skarb państwa poprzez wojewodę w MCK. I ponoć właśnie dlatego zdecydowano, by kosztów nie pokazywać, by uniknąć kłopotliwego porównywania.

Oczywiście nie sposób zestawiać jeden do jeden adaptacji obiektu targowo – kongresowego, jakim jest MCK do hali, tym niemniej warto zwrócić uwagę na dwie sprawy. Po pierwsze, szpitale mają podobną liczbę łóżek – 140 standardowych i 20 z respiratorami w MCK (to liczba startowa, może być zwiększona do 500 w razie nasilenia pandemii) oraz 130 łóżek standardowych i 10 z respiratorami w Pyrzowicach. Po drugie standardy wyposażenia szpitali covidowych są odgórnie ustalone, więc trudno zakładać, że Węglokoks szukałby oszczędności poprzez zakup gorszego jakościowo osprzętu. Więc, przynajmniej te dwa parametry powinny być porównywalne.

Rzecznik MAP: koszty to nie tajemnica

Jak się okazuje Węglokoks nie jest wyjątkiem. Wszystkie spółki państwowe, które utworzyły ogółem 16 szpitali tymczasowych, nie podają kosztów. Karol Manys, rzecznik Ministerstwa Aktywów Państwowych stwierdził w rozmowie z „Rzeczpospolitą”, że koszty nie są tajne.

– Ale podamy je w odpowiednim czasie – powiedział.

Rzecznik powiedział to samo, co resort odpowiedział w interpelacji posłance: - Na chwilę obecną nie podajemy tych informacji. Trwają negocjacje umów, weryfikacja wycen, zakupów – mówił rzecznik.

Tymczasem „Rz” przytacza anonimową opinię członka zarządu jednej ze spółek:

– Nie słyszeliśmy o żadnych negocjacjach. Wszystko, co kupowaliśmy, co zlecaliśmy w formie faktur, szło od razu do ministerstwa – to jedna z opinii.

Rozmówcy dziennika też przyznają, że poniesione koszty są niższe, niż te poniesione bezpośrednio przez Skarb Państwa.

19 szpitali tymczasowych utworzonych przez wojewodów kosztowało 518 mln 163 tys. 483 zł. Według szacunków „Rz” budowa 13 szpitali przez spółki oraz szpitala na stadionie narodowym kosztowało kolejne 300 – 500 mln zł.