Wiadomości

Wysokie Napięcie.pl: związki usłyszały w Warszawie jak spadnie zapotrzebowanie na węgiel

Tej informacji w przekazach po rozmowach o górnictwie w Warszawie nie było. A jednak portalowi wysokienapiecie.pl udało się ustalić, że górnikom przedstawiono prognozy zapotrzebowania na węgiel. I nie były to informacje, które górników ucieszyły.

Reklama

Z ustaleń portalu wynika, że do 2023 r. popyt na węgiel energetyczny może spaść o 10 mln ton, czyli o jedną piątą krajowego wydobycia. Nie wiadomo, czy rząd wyjaśnił, skąd wzięła się ta liczba, natomiast serwis sam przeprowadził symulację, co może zastąpić 10 mln ton węgla w produkcji energii elektrycznej i cieplnej.

OZE wypiera węgiel

Po pierwsze przyrasta mocy z OZE. „na podstawie zorganizowanych już aukcji powstanie od 2 do 3,5 GW w wiatrakach oraz ok. 1 GW w fotowoltaice. Do tego trzeba dorzucić instalacje prosumenckie. W sumie w PV będzie nam przybywać ok. 1 GW rocznie, zatem w 2023 r. dojdziemy do ponad 5 GW mocy ze słońca” czytamy w portalu.

Nie wiadomo dziś, czy na pewno tyle wiatraków powstanie. Ale jeśli tak, to 2 GW nowych mocy z wiatru pozwoli wyprodukować około 5 TWh prądu rocznie. Przy wariancie optymistycznym, gdzie powstaną 3 GW mocy z wiatru, ilość wytworzonej energii przekroczy 7 TWh. Fotowoltaika o mocy 3 GW wytworzy około 3 TWh rocznie, co łącznie daje około 8-10 TWh.

„Zniknie popyt na co najmniej 3,5 mln ton węgla rocznie, bo tyle potrzeba do wyprodukowania 8 TWh. Jeśli wszystkie wiatraki, które wygrały aukcje, powstaną, to nowe OZE wyrzucą z rynku nawet 4,5 mln ton.” przewiduje wysokienapiecie.pl.

Inwestycje w gaz i węgiel to kolejne oszczędności

Kolejne miliony zaoszczędzi energetyka dzięki inwestycjom w instalacje konwencjonalne. Nowe elektrociepłownie gazowe Stalowa Wola i Żerań, czy mniejsze siłownie spowodują spadek zapotrzebowania na około 2 – 3 mln zł. Nawet energetyka węglowa pochłonie mniej paliwa, ponieważ nowe bloki jak budowane Jaworzno III mają skromniejszy apetyt. To kolejny milion ton węgla wyparty z rynku. Około 500 tys. ton mniej paliwa będzie potrzebowało ciepłownictwo.

Również indywidualni odbiorcy – a spalających węgiel w domach jest około 3,5 mln – odchodzą od tego paliwa. Widać to chociażby po wnioskach na dofinansowanie wymiany źródła ciepła z programu Czyste Powietrze.

Według szacunków w ciągu trzech lat z domów zniknie od 300 do 500 tys. kotłów węglowych. Portal przytacza tu prognozy analityków PGG, z których wynika, że popyt na węgiel spadnie o kolejne 2 mln ton.

Nawet 10 mln ton węgla mniej na rynku

„W sumie do 2023 r. wychodzi od 8 do 10 mln ton węgla mniej. Po 2025 r. zapotrzebowanie na węgiel będzie spadać jeszcze szybciej, bo duża część starych bloków węglowych zostanie wyłączona. Zdaniem naszych rozmówców w 2035 r. będzie potrzebne już tylko 15 mln ton węgla energetycznego, popyt zaspokoją dwie kopalnie – Bogdanka i dwa ruchy z kopalni w Rybniku.” uważa wysokienapiecie.pl.

Związkowiec: nie komentuję wariantów

Czy rzeczywiście związkowcy usłyszeli te informacje? Bogusław Ziętek, przewodniczący WZZ Sierpień 80 odpowiada wymijająco:

- Przedstawiano nam różne warianty, nawet do roku 2040, i w nich różne wersje zapotrzebowania na węgiel są brane pod uwagę. Ale nie chcę tego komentować, bo to są pewne warianty. To nie jest na zasadzie, że tak będzie, i tyle. Jak zwykle w takich wypadkach może się to zmienic w jedną, czy w drugą stronę – powiedział związkowiec.

Do wyliczeń przedstawionych przez wysokienapiecie.pl nie chciał się odnieść mówiąc, że jest to portal nieprzychylny górnictwu.

Oceń publikację: + 1 + 4 - 1 - 2

Obserwuj nasz serwis na:

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu slaskibiznes.pl nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.

Sonda

Czy czujesz się szczęśliwy mieszkając w woj. śląskim?






Oddanych głosów: 715