Wiadomości

Koniec czerwca, a planu dla górnictwa nie ma. "Kolejna data niedotrzymana"

2020-06-30, Autor: tora, źródło: Business Insider

(Fot. gov.pl/aktywa panstwowe)
Wicepremier, minister aktywów państwowych Jacek Sasin

Nie ma obecnie planów funkcjonowania Polskiej Grupy Górniczej do końca roku i nie ma obiecanego do 30 czerwca, a zapowiadanego przez Ministerstwo Aktywów Państwowych, projektu programu dla górnictwa – powiedział we wtorek szef Solidarności w PGG Bogusław Hutek, cytowany przez Business Insider. - Oni żyją z miesiąca na miesiąc - ocenił.

Reklama

Jak czytamy w BI, w siedzibie PGG odbyło się spotkanie związków z zarządem spółki. Związkowcy deklarowali wcześniej, że oczekują m.in. przedstawienia planu działania do końca tego roku w perspektywie zapotrzebowania energetyki na węgiel, prognozowanej tegorocznej wielkości produkcji oraz skutków pandemii koronawirusa dla przyszłości kopalń.

Jacek Sasin, wicepremier i minister aktywów państwowych wielokrotnie zapewniał, nawet podczas zawieszenia pracy wielu kopalń z powodu badań i pandemii, że resort pracuje nad planem funkcjonowania górnictwa i energetyki w kolejnych latach, i że przedstawi te plany do końca czerwca.

Zobacz także

Koniec czerwca, planu dla górnictwa brak

Dziś, ostatniego dnia czerwca żadnego planu MAP nie podało.

- Zarząd Polskiej Grupy Górniczej nie ma planów do końca roku z tego względu, że nie ma potwierdzonych odbiorów z energetyki, więc dzisiaj nie jest w stanie powiedzieć, jak będzie wyglądała sytuacja do końca roku. To więc jest chyba zadanie Ministerstwa Aktywów Państwowych – powiedział Hutek cytowany przez BI.

Hutek: są wybory, nic się nie dowiemy

Stwierdził, że zarząd PGG posługuje się obecnie „kwartalnymi planami operacyjnymi, które co miesiąc negocjuje z energetyką”.

- Tak de facto nie ma planu, jak to ma wszystko funkcjonować dalej. Najprawdopodobniej jest tak, że są wybory, nic się nie dzieje i nic się nie dowiemy – i ruszy to dopiero po drugiej turze wyborów” – ocenił związkowiec.

PGG żyje z miesiąca na miesiąc

Pytany o kwestię wypłat wynagrodzeń powiedział, że spółka ma pieniądze na 10 lipca - na wypłaty za czerwiec.

- Oni żyją z miesiąca na miesiąc; pewnie w połowie lipca dowiemy się, jak będą wyglądały finanse spółki na 10 sierpnia – powiedział.

Zaznaczył, że zarząd spółki chce skorzystać z narzędzi tarczy finansowej o wartości ok. 1,7 mld zł.

Przewodniczącego Solidarności w PGG pytano o informacje dotyczące projektu ministerialnego programu dla branży.

- Pan minister Sasin obiecał go do 30 czerwca - jest to kolejna data, która jest niedotrzymana, bo pierwszą był 21 kwietnia. My czekamy, podobno nad tym pracują – odparł działacz.

Business Insider napisał, że Polska Grupa Górnicza nie skomentowała wtorkowego spotkania ze związkami.

Sasin o farmach wiatrowych: Polska na drodze sprawiedliwej transformacji energetycznej

Jacek Sasin ostatni raz publicznie wypowiedział się na temat górnictwa przy okazji uruchomienia przez PGE dwóch farm wiatrowych. Zdaniem ministra aktywów państwowych takie inwestycje jak uruchomione przez Grupę PGE farmy wiatrowe pokazują, że Polska jest na właściwej drodze sprawiedliwej transformacji energetycznej.

– To przedsięwzięcie jest ważne nie tylko dla całej Polski, ale i dla regionu. Dla lokalnych samorządów oznacza wpływy z podatków czy nowe drogi. To też dochody dla właścicieli gruntów dzierżawionych pod budowę wiatraków i towarzyszącej im infrastruktury. Ta inwestycja wpisuje się w całościowe spojrzenie na rozwój polskiej gospodarki – podkreślił wicepremier Jacek Sasin.

Wicepremier Jacek Sasin zwrócił uwagę na to, jak ważny jest dialog społeczny przy planowaniu i realizacji transformacji polskiego miksu energetycznego.

– Wiemy, że to bardzo trudny proces wymagający przede wszystkim społecznej akceptacji i zrozumienia. Będziemy rozmawiać ze wszystkimi zainteresowanymi stronami – nie tylko ze spółkami energetycznymi, ale i z przedstawicielami strony społecznej zarówno sektora energetycznego, jak i górniczego – powiedział wicepremier. – Będziemy też oczywiście informować społeczeństwo, jakie są podstawy naszych decyzji, jakie będą ich skutki i co chcemy osiągnąć przez dane działania tak, aby nie budziły społecznych kontrowersji – dodał.