Po kontroli likwidacji KWK Krupiński NIK stwierdza, że była ona przeprowadzona w sposób nierzetelny, niegospodarny i z naruszeniem prawa i interesu publicznego. Kopalnię postanowiono zlikwidować z uwagi na jej nierentowność i słabą kondycję grupy kapitałowej JSW. Likwidacja trwała 6 lat, a nie jak początkowo zakładano 4 lata. Pierwotne, planowane koszty likwidacji wzrosły o 160 milionów złotych.
Najwyższa Izba Kontroli skontrolowała likwidację Kopalni Węgla Kamiennego Krupiński w Suszcu. Kopalnia zasięgiem swoich złóż obejmowała Suszec, Orzesze oraz Żory. Kontrola trwała od listopada 2022 roku do maja 2023 roku. Celem kontroli była przede wszystkim ocena, czy proces likwidacji przebiegał w prawidłowy sposób. Kontrolą objęto działania i decyzje podejmowane w latach 2010-2022 (I półrocze) w Ministerstwie Energii (ME) i Ministerstwie Aktywów Państwowych (MAP), a także w Jastrzębskiej Spółce Węglowej SA (JSW) oraz w Spółce Restrukturyzacji Kopalń SA (SRK).
Jak donosi NIK, złoże, które było eksploatowane do 2017 roku charakteryzowało się złymi warunkami geologiczno-górniczymi. Występowały tam liczne uskoki, były mocno nachylone oraz pokłady miały niewielką miąższość. Wydobywany tam węgiel miał średnie parametry jakościowe. Musiał być znacznie wzbogacany po wydobyciu, a to kosztuje. Podobnie jak kosztuje gospodarka odpadamy kopalnianymi. A tych, na KWK Krupiński był dużo.
NIK podaje, że jedynym beneficjentem likwidacji kopalni była Jastrzębska Spółka Węglowa, która nie straciła nic, a jeszcze zyskała.
Jedynym beneficjentem decyzji o likwidacji KWK „Krupiński” była JSW, która pozbyła się nieefektywnej kopalni nie ponosząc kosztów jej likwidacji, a nawet zatrzymując 23 mln zł zgromadzonych na funduszu likwidacji tej kopalni. NIK zwraca uwagę, że kwota zgromadzona na funduszu likwidacji zakładu górniczego KWK „Krupiński" wynosiła zaledwie ok. 23 mln zł, co stanowiło niewielki ułamek (poniżej 5%) faktycznych kosztów likwidacji – podaje NIK.
Jeszcze do 2015 roku nie było pewne, że kopalnia „Krupiński” będzie zlikwidowana. Co prawda, już w 2007 roku uznano, że wydobycie tam węgla nie zapewni rentowności kopalni, ale w 2010 roku życie kopalni przedłużono o 11 lat, tj. do 2030 roku. Decyzja o likwidacji KWK „Krupiński” pojawiła się w 2016 roku.
Pogorszenie sytuacji finansowej GK JSW w wyniku załamania cen węgla na rynkach światowych w latach 2014–2016, zakupu w 2014 r. kopalni „Knurów--Szczygłowice” za cenę 1,49 mld zł oraz braku dostatecznej redukcji kosztów funkcjonowania kopalni i Grupy doprowadził do przyjęcia przez zarząd JSW 19 sierpnia 2016 r. programu restrukturyzacji przewidującego przekazanie KWK „Krupiński" do SRK w celu likwidacji – informuje NIK.
Najwyższa Izba Kontroli informuje, że analizy sporządzane przed tą decyzją przez JSW wskazywały na brak perspektyw poprawy sytuacji KWK „Krupiński" w krótkim okresie czasu, a straty, które kopalnia wygenerowała do 2016 r. szacowane były na 900 mln zł. Analizy te nie brały jednak pod uwagę złożonej w 2013 r. przez firmę Silesian Coal International Group of Companies SA (Silesian Coal lub SC) oferty wykorzystania infrastruktury kopalni do prowadzenia przez SC eksploatacji sąsiedniego obszaru górniczego, za co spółka SC oferowała JSW ok. 120 mln zł rocznie.
W ocenie NIK, uwzględnienie współpracy z inwestorem zewnętrznym w sporządzanych analizach przedlikwidacyjnych mogło mieć wpływ na prognozowane wyniki finansowe KWK „Krupiński", nie zapewniało jednak środków na realizację niezbędnych inwestycji.
Według raprotu NIK wynika, że przed wyrażeniem zgody na likwidację kopalni „Krupiński” Minister Energii powinien patrzeć nie tylko na dobro JSW, ale uwględnić także minimalizację wydatków z sektora publicznego oraz utratę dostępu do 40 mln ton węgla energetycznego i koksującego znajdującego się w obszarze górniczym KWK „Krupiński”.
Podkreślić przy tym należy, że decyzja o likwidacji została podjęta przez Ministra Energii wbrew stanowisku większości członków powołanej przez niego grupy roboczej, reprezentujących stronę społeczną, którzy podważali wiarygodność analiz wskazujących na trwałą nierentowność kopalni oraz wskazywali, że likwidacja oznacza utratę dostępu do co najmniej 40 mln ton zasobów operatywnych niewydobytego węgla w złożu obszaru Krupiński. Nieuwzględnienie przez Ministra Energii głosów odrębnych większości członków grupy roboczej powołanej w celu oceny zasadności likwidacji KWK „Krupiński” wobec treści raportu rekomendującego likwidację oznacza, że efekt jej prac nie miał wpływu na podjętą przez ministra decyzję – podaje NIK.
Ostatecznie decyzję o likwidacji podjęto z uwagi na brak możliwości sfinansowania przez JSW inwestycji w wysokości 204 mln złotych w celu eksploatacji węgla koksującego. Jak już jednak wiadomo, likwidacja pochłonęła 542 miliony złotych ze Skarbu Państwa, a Polska utraciła dostęp do 40 milionów to węgla.
Jakie nieprawidłowości jeszcze stwierdzono?
Podczas kontroli, NIK ujawnił w JSW takie nieprawidłowości jak:
- W Programie likwidacji ujęto też działania rekultywacyjne, których nie można było przeprowadzić ze względu na ich niezgodność z miejscowym planem zagospodarowania przestrzennego gminy Suszec i które ostatecznie nie zostały zrealizowane do zakończenia likwidacji kopalni. Mimo to, Minister Energii program ten zatwierdził. Z ustaleń kontroli wynika także, że Program likwidacji kopalni nie był aktualizowany na bieżąco, a pierwszy aneks do niego opracowano dopiero 5 sierpnia 2019 r., to jest po upływie roku od tego, gdy stało się oczywistym, że nie jest możliwe prowadzenie likwidacji w sposób pierwotnie zaplanowany. Do 30 października 2018 r. roboty likwidacyjne prowadzone były przez SRK w oparciu o Plan ruchu zakładu górniczego na lata 2016–2018 sporządzony jeszcze przez JSW oraz o dodatki do tego planu. Naruszało to – określone w ustawie Prawo geologiczne i górnicze – raportuje NIK.
W wyniku kontroli NIK zidentyfikowała bariery prawne, formalne i finansowe, które praktycznie uniemożliwiają rzetelne planowanie i sprawną realizację procesów likwidacyjnych kopalń. Spośród tych barier Izba za najistotniejsze uważa:
Szybkie usunięcie powyższych barier jest istotne z punktu widzenia efektywności przyszłych likwidacji kopalń i obniżenia wydatków budżetu państwa na ten cel, zwłaszcza, że do końca 2049 roku koszty procesów likwidacji zakładów górniczych wydobywających węgiel energetyczny będą miały istotny wpływ na wydatki budżetowe.
Efektem postulowanych przez NIK działań powinno być:
Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu slaskibiznes.pl nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.
"Grillowych" promocji jak na lekarstwo. Zakupy przed majówką nie będą tanie
836Ruszyły remonty na A4 Katowice-Kraków. Utrudnienia można śledzić na interaktywnej mapie
441Jest przełom. Sejm przyjął ustawę uznającą śląski za język regionalny
436Śląskie po dogrywkach. Oni zwyciężyli w wyborach samorządowych 2024
434Rewolucja w e-fakturowaniu znów odroczona! Obowiązkowy KSeF przesunięty na 2026 rok
428"Uwielbiam zapach smaru". Rozmowa z Sonią Piwowar, ekspertką obróbki blach
+7 / -0Wybory samorządowe 2024. Frekwencja w Śląskiem na godzinę 12.00
+6 / -03,3 tys. pasażerów postawiło w marcu na Max Bilet Kolei Śląskich
+2 / -0Sejmik Śląski po wyborach 2024: tak oficjalnie wygląda podział mandatów
+2 / -0Rewolucja w e-fakturowaniu znów odroczona! Obowiązkowy KSeF przesunięty na 2026 rok
+1 / -0Zamiast na wysypisko, trafiają do szwalni. Drugie życie banerów z JSW
0Ostatni dzień na złożenie deklaracji PIT! Od jutra e-PIT niedostępny
0Rzecznik MŚP apeluje do rządu w sprawie KSeF. "Brak pojęcia o realnej gospodarce"
0Ceny gazu w lipcu poszybują. Rachunki wyższe nawet o połowę
0Najgorszy wynik PLK od 2005 roku. Spółka odnotowała rekordową stratę finansową
0