Właśnie minął rok od pamiętnej "bitwy" pod klubem Face 2 Face. - Jesteśmy w cholerę zmęczeni, bo nie możemy w 100 procentach zająć się lokalem, nie możemy odpocząć z rodziną. Co tydzień dostajemy jakieś pismo, co tydzień musimy gdzieś jechać. Jesteśmy dużo bardziej zestresowani i dostaliśmy kopa w tyłek. Nie żałujemy, zrobilibyśmy to drugi raz – mówią Marcin Koza i Sandra Konieczny, właściciele Face 2 Face.
Dalsze wydarzenia pod lokalem mogli zobaczyć już wszyscy...
Marcin: Ilość policjantów była ogromna i przerażająca dla wielu ludzi. Wielu dobrych policjantów było wtedy na Wiejskiej. Byli jednak i bandyci w mundurach – nie boję się tego powiedzieć. Zamiast pilnować porządku, oni go zakłócali. Mamy filmy jak ludzie byli szarpani bez przyczyny. Pamiętam zdjęcie z Rybnik.com.pl, jakie Facebook oznaczył jako "treść drastyczną". Chłopak leżał pod Żabką i był okładany pałkami.
Sandra: Wiadomo, co działo się pod klubem, ale co było w środku… Byłam wręcz zamknięta w górnej strefie. Mieliśmy problem z dziewczyną, która zemdlała. Nie byliśmy w stanie jej ocucić. Podeszłam do „białych kasków”, patrzyli na mnie i się nie odzywali. Powiedzieli, że mają rozkazy blokować wejście i nikogo nie przepuszczać. „To dziewczyna ma umrzeć?” - zapytałam. Rozwaliliśmy okno w klubie, żeby miała powiew świeżego powietrza. Całe szczęście, że byli tu górniczy ratownicy, którzy nam pomogli.
Sprawa toczy się w cieszyńskiej prokuraturze. Już na samym początku było wiadomo, że to będzie bardzo długie postępowanie.
Marcin: I takie jest. Ludzie, którzy zostali przez nas podani jako świadkowie, jeszcze nie zostali przesłuchani. Na razie śledczy słuchają policjantów, ich jest ponad 200 i to trwa rok. Sprawą zajmuje się dwóch prokuratorów. Postępowanie było na tyle złożond, że pomaga w nim policyjne Biuro Spraw Wewnętrznych z Katowic.
Sandra: Problem w tym, że „białe kaski” były zamaskowane. Nikt nie chciał się wylegitymować.
Albo policnanci podawali fałszywe dane, jak słynny już James Bond...
Marcin: Już wiem, kim był ten „Bond”, ale nie możemy tego ujawnić. Znamy personalia już większości osób, które tutaj były. Ustalamy, kto gazował ludzi w środku lokalu, bo były 3 takie sytuacje. Próbujemy znaleźć odpowiedzialne osoby, bo w raportach policyjnych ich nie ma.
Jeżeli chodzi o strzały ostrzegawcze, to zostały potwierdzone przez dowódcę na centrali. Na taką akcję musiał się ktoś zgodzić, zarządzał ktoś telefonicznie z zewnątrz.
Reasumując: straciliśmy szacunek do munduru. Ciężko jest mi szanować kogoś takiego po takich doświadczeniach.
Sandra: Ja zauważyłam u siebie jeszcze coś innego. Kiedyś, jak mijał mnie policjant, odczuwałam delikatny stres. Teraz funkcjonariusze są mi zupełnie obojętni. Wiem, jakie mam prawa, czego nie mają prawa mi zrobić, co mogę im powiedzieć, żeby zostawili mnie w spokoju. To jest przerażające, policja powinna budzić respekt i szacunek, a u mnie jest przeciwnie. Nie boję się ich, bo nie mają takich praw jak im się wydaje.
Marcin: Problem w tym, że większość ludzi robi wszystko „dla świętego spokoju”. Od dwóch lat odpuszczamy jako Polacy dla tego „świętego spokoju” i jest coraz gorzej. Jeżeli chodzi o nas – na pewno po tym roku jesteśmy mądrzejsi.
Czytaj kolejne strony:
Materiał oryginalny: https://www.rybnik.com.pl/wiadomosci,rok-po-bitwie-pod-face-2-face-wlasciciele-nie-zalujemy-zrobilibysmy-to-drugi-raz,wia5-3266-51233.html
Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu slaskibiznes.pl nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.
MAP ujawnia dramatyczną sytuację Poczty Polskiej. "Przekazana w tragicznym stanie"
960Gdzie w Polsce zarabia się najwięcej? Katowice zrobiły furorę!
682Zysk JSW 2023: spadek o ponad 87 proc. "Rekord 2022 nie do powtórzenia"
648Politechnika Śląska ma nowego rektora. To prof. Marek Pawełczyk
590Zmiany w MAP? Borys Budka "jedynką" do Parlamentu Europejskiego, zamiast Jerzego Buzka
571Kosmos! Stworzony przez firmę z Gliwic satelita dostarczył pierwsze obrazy powierzchni Ziemi
+7 / -1Koniec bezkrólewia w JSW. "Nareszcie! Ale przed nowym prezesem szereg wyzwań"
+2 / -0"Babciowe" - dobra zmiana na rynku pracy? "Czas zweryfikuje"
+2 / -0Prezes Sunexu kupił niemiecką firmę instalacyjną, która docelowo trafi do spółki z Raciborza
+1 / -0MAP ujawnia dramatyczną sytuację Poczty Polskiej. "Przekazana w tragicznym stanie"
+1 / -0Zysk JSW 2023: spadek o ponad 87 proc. "Rekord 2022 nie do powtórzenia"
1Gdzie w Polsce zarabia się najwięcej? Katowice zrobiły furorę!
1Firma ze Śląska oficjalnym partnerem logistycznym igrzysk w Paryżu 2024
0Prezes Sunexu kupił niemiecką firmę instalacyjną, która docelowo trafi do spółki z Raciborza
0Prezes RIG w Katowicach, Tomasz Zjawiony, w radzie nadzorczej KSSE
0