Właśnie minął rok od pamiętnej "bitwy" pod klubem Face 2 Face. - Jesteśmy w cholerę zmęczeni, bo nie możemy w 100 procentach zająć się lokalem, nie możemy odpocząć z rodziną. Co tydzień dostajemy jakieś pismo, co tydzień musimy gdzieś jechać. Jesteśmy dużo bardziej zestresowani i dostaliśmy kopa w tyłek. Nie żałujemy, zrobilibyśmy to drugi raz – mówią Marcin Koza i Sandra Konieczny, właściciele Face 2 Face.
Marcin, możesz przypomnieć, jak to wyglądało z Twoim zatrzymaniem?
Marcin: Otworzyliśmy lokal i przyjechała do nas grupa „antykonfliktowców”. Nie wiedziałem, że coś takiego istnieje w rybnickiej policji. Negocjowali. Tyle tylko, że nikt z nami nie chciał rozmawiać. Tak było pod komendą po „bitwie”, czy spotkaniu w urzędzie miasta. W UM rozmawiano na temat konfliktu. Był prezydent, dyrektor sanepidu, komendant policji. Wszyscy rozmawiali w sprawie klubu, ale beze mnie. Podobno prezydent miał ze mną rozmawiać, do dzisiaj do tego nie doszło.
Wracając do zatrzymania. Byliśmy umówieni na 19.00 na przekazanie dowodów do KMP w Rybniku. Tu jest dziwny temat, byłem nieświadomy pewnych rzeczy. Policja twierdziła, że nie było żadnego gazowania w klubie, my twierdziliśmy co innego. Każdy logicznie myślący człowiek powiedziałby: „dobra, zaniesiemy dowody i pokażemy prawdę”. Podjechaliśmy pod komendę, czekaliśmy 15 minut na wydanie kartki A4, na której miało być jedno zdanie: „potwierdzam odbiór CD”. W międzyczasie przyszli kryminalni, z 15 osób, 7 widać na wideo. Dla mnie to było przerażające, by zaangażować takie siły na jednego przedsiębiorcę.
Sandra: W skrócie – poszliśmy z dowodami na to, że policjanci przekroczyli uprawnienia. W tym momencie swoje uprawnienia przekroczyli ponownie.
>>Właściciel Face 2 Face zatrzymany!<<
Marcin: Postanowienie sądu było konkretne – policja w sposób jawny pokazała swoją siłę przeciw przedsiębiorcom. Przekaz miał być jasny – trzeba zaorać, zniszczyć życie jednego, by inni się bali. W tej sprawie jest prawomocny wyrok, moje zatrzymanie było nielegalne i bezzasadne.
Na jakie decyzje lub wyroki sądu jeszcze czekacie?
Marcin: Czekamy na wyniki kontroli sanepidu. Jestem pewien, że mamy rację, że dobrze zrobiliśmy, blokując drogę sanepidowi. Co ciekawe – szef sanepidu w Rybnik - Michał Dudek złożył doniesienie do prokuratury w tej sprawie. Mamy sprawę administracyjną i karną.
Dodatkowo ciąży na mnie art. 165 Kodeksu karnego, dotyczący zagrożenia życia i zdrowia wielu osób. Od momentu rozpoczęcia postępowania jedyne co zrobiła prokuratura, to zdobyła opinię biegłego. Nie jest jednoznaczna. Jest tak „solidna”, że my byśmy to podobnie napisali. Niby można było otwierać, ale nie można. Niby doszło do naruszeń, ale nie doszło. Ani na plus, ani na minus.
Według naszej wiedzy nikt nie został jeszcze przesłuchany. Dowiedzieliśmy się, że dopiero po nowym roku mają ruszyć przesłuchania świadków, a prokuratura w Gliwicach nie ma zamiaru umarzać sprawy.
Jest chyba jeszcze sprawa zwrotu 30 tys. złotych kary przez sanepid?
Marcin: Zajmuje się tym Naczelny Sąd Administracyjny, bo sanepid się odwołał.
Czytaj kolejne strony:
Materiał oryginalny: https://www.rybnik.com.pl/wiadomosci,rok-po-bitwie-pod-face-2-face-wlasciciele-nie-zalujemy-zrobilibysmy-to-drugi-raz,wia5-3266-51233.html
Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu slaskibiznes.pl nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.
MAP ujawnia dramatyczną sytuację Poczty Polskiej. "Przekazana w tragicznym stanie"
947Gdzie w Polsce zarabia się najwięcej? Katowice zrobiły furorę!
677Zysk JSW 2023: spadek o ponad 87 proc. "Rekord 2022 nie do powtórzenia"
634Politechnika Śląska ma nowego rektora. To prof. Marek Pawełczyk
578Zmiany w MAP? Borys Budka "jedynką" do Parlamentu Europejskiego, zamiast Jerzego Buzka
559Kosmos! Stworzony przez firmę z Gliwic satelita dostarczył pierwsze obrazy powierzchni Ziemi
+7 / -1Koniec bezkrólewia w JSW. "Nareszcie! Ale przed nowym prezesem szereg wyzwań"
+2 / -0"Babciowe" - dobra zmiana na rynku pracy? "Czas zweryfikuje"
+2 / -0Prezes Sunexu kupił niemiecką firmę instalacyjną, która docelowo trafi do spółki z Raciborza
+1 / -0MAP ujawnia dramatyczną sytuację Poczty Polskiej. "Przekazana w tragicznym stanie"
+1 / -0Zysk JSW 2023: spadek o ponad 87 proc. "Rekord 2022 nie do powtórzenia"
1Gdzie w Polsce zarabia się najwięcej? Katowice zrobiły furorę!
1Firma ze Śląska oficjalnym partnerem logistycznym igrzysk w Paryżu 2024
0Prezes Sunexu kupił niemiecką firmę instalacyjną, która docelowo trafi do spółki z Raciborza
0Prezes RIG w Katowicach, Tomasz Zjawiony, w radzie nadzorczej KSSE
0