Wiadomości

Święto konsumpcji i zakupowego szaleństwa - Czarny Piątek oczami finansisty

2023-11-24, Autor: mz

Black Friday, czyli Czarny Piątek, święto konsumpcji i zakupowego szaleństwa, napędzanego przez okazje cenowe, stał się listopadową tradycją również w Polsce. Fenomen zjawiska, jego ciekawą historię oraz zgubne skutki nadmiernego konsumpcjonizmu dla ŚląskiegoBiznesu.pl komentuje finansista, Patryk Zawadzki.

Reklama

Tak zjawisko Black Friday dla ŚląskiegoBiznesu.pl komentuje finansista, Patryk Zawadzki:

Historia Black Friday jest o tyle ciekawa, że jej źródeł upatruje się w kilku wydarzeniach, z których najbardziej prawdopodobne wydaje się to, związane z hucznym obchodzeniem Święta Dziękczynienia. Organizowano wówczas parady sponsorowane przez sklepy, dla których była to bardzo cenna forma promocji przed zbliżającymi się Świętami Bożego Narodzenia.

Z czasem obchody te przybrały postać przedświątecznego sezonu zakupowego. Fakt, że Święto Dziękczynienia przypada na czwartek, powodowało, że wiele osób - przedłużając sobie weekend - brało wolne w piątek. Wyykorzystali to sprzedawcy, organizując promocje, które miały przyciągnąć potencjalnych nabywców, a tym samym korzystnie wpłynąć na sprzedaż.

Inną ciekawa historia dotycząca Czarnego Piątku mówi o tym, że jest ona związana z działaniami spekulacyjnymi na rynku złota i nieudaną interwencją rządu USA, co doprowadziło do gwałtownego kryzysu na rynku finansowym, a że wydarzyło się to w piątek 24.09.1869 roku – stąd pierwszy Black Friday w USA.

Do Polski Czarny Piątek przyszedł stosunkowo niedawno i nie ma ani tak ugruntowanej tradycji, ani nie jest organizowany z takim rozmachem. Próżno szukać promocji na poziomie 70-90%, które są bardzo powszechne w USA.

Dodatkowym smaczkiem „promocji” w Polsce były nieuczciwe praktyki sprzedawców, którzy podnosili ceny, by następnie szumnie ogłosić promocję - nie dając jej w ogóle.

Te praktyki zostały zauważone, czego efektem jest dyrektywa Omnibus, która ma przeciwdziałać nieuczciwym praktykom poprzez zobowiązanie sprzedawców do podawania najniższej ceny produktu z ostatnich 30 dni. Dyrektywa wprowadza również kary finansowe za nieprzestrzeganie zasad. Tegoroczny czarny piątek jest pierwszym, w którym dyrektywa obowiązuje, co być może faktycznie przełoży się na większe lub mniejsze okazje cenowe.

Black Friday w Polsce - "święto" sprzedawców

Czarny Piątek w Polsce to przede wszystkim "święto" wszelkiej maści sprzedawców, którzy notują w tym dniu (chociaż tak naprawdę należałoby patrzeć na co najmniej cały tydzień - nie trzeba specjalnych danych, by widzieć, że reklamami o promocjach jesteśmy kuszeni na długo przed faktycznym piątkiem) istotne wzrosty sprzedaży. Według danych Admitad w roku 2022 wzrost sprzedaży w piątek wyniósł 37%, a w całym tygodniu 36%.

Mechanizmy jakie stosują sprzedawcy to nie tylko faktyczne obniżki i tworzenie okazji dla konsumentów, ale przede wszystkim wykorzystywanie odpowiednich socjotechnik, by skusić do zakupu. Namacalną, wyskakującą wręcz "z lodówki", jest reguła niedostępności. Kto z nas nie widział haseł typu „Tylko dzisiaj!”, „Ostatnie sztuki produktu, nie czekaj!”, czy „Produkt dostępny tylko teraz!? A wszystkie te hasła dobrze jakby jeszcze migały w odpowiedniej palecie barw. Technika ta ma wywierać konkretny wpływ i potęguje wrażenie pożądania tych rzeczy, które są niedostępne, ale czy naprawdę spodnie z segmentu najtańszej, masowej odzieży, czy krem produkowany w milionach litrów to coś unikalnego?

Kluczowym dla dokonywania dobrych wyborów zakupowych, a tym samym trzymania w ryzach własnych finansów jest rozumienie mechanizmów, jakimi posługują się sprzedawcy, ale również świadomość własnych potrzeb. Czy fakt, że produkt kosztuje 10% taniej potrwa to jeszcze tylko 4 godziny jest kluczowy? Czy warto ulegać presji, mimo że normalnie byśmy tego nie kupili?

Próba złapania atrakcyjnych promocji w okresie, kiedy każdy się ich spodziewa i robienie zakupów pod wpływem emocji, nie prowadzi z reguły do oszczędności, a tylko do niepotrzebnej konsumpcji i drenażu środków finansowych. Najwięcej oszczędzamy, kiedy nie konsumujemy! Przykładem powyższego niech będą wielopaki i rabaty na kolejny produkt, który, zanim po niego sięgniemy, będzie już niezdatny do użycia.

Krótka droga do spirali zadłużenia

Planowanie i pragmatyzm zakupowy to najlepsza oszczędność i schemat do odpowiedniego prowadzenia budżetu domowego. Niestety z przykrością należy stwierdzić, że wybory zakupowe często nie są przemyślane, a te prowadzą do np. utraty płynności finansowej. Zgodnie z danymi z raportu „European Retail Banking Radar 2023” opracowanego przez firmę doradczą Kearney już 64% Polaków korzysta z płatności odroczonych, 36% konsumentów realizuje zakupy na kwoty nie większe niż 50 euro, 21% między 50-99 euro, 25% na kwoty 100-249 euro. Wśród preferowanych wyborów zakupowych próżno szukać artykułów zaspokajania podstawowych potrzeb, a głównie zbędną i nadmierną konsumpcję opartą na kulturze długu. Nie jest to sposób prowadzący do bogactwa, czy choćby zachowania relatywnie dobrej kondycji finansowej.

Oceń publikację: + 1 + 1 - 1 - 0

Obserwuj nasz serwis na:

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu slaskibiznes.pl nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.

Otrzymuj najciekawsze newsy biznesowe ze Śląska!

Zapisz się do naszego newslettera!

Sonda

Czy czujesz się szczęśliwy mieszkając w woj. śląskim?






Oddanych głosów: 543

Prezentacje firm