Zawarte porozumienie dotyczące likwidacji górnictwa energetycznego w Polsce trudno uznać za sukces dla branży okołogórniczej - mówią szefowie firm Famur, Fasing czy Becker-Warkop. Jak mówią, z perspektywy biznesowej, brak rozwiązań systemowych nadal pozostaje dużym wyzwaniem, zwłaszcza że system wsparcia dla firm z tego sektora ma dopiero powstać i uwzględnić odpowiednie regulacje oraz zasady, w tym te, dotyczące pomocy publicznej. Wymienione zaś w załączniku do umowy potencjalne instrumenty i działania to jedynie katalog istniejących już narzędzi.
- Mamy nadzieję na znaczącą reprezentację firm okołogórniczych w Radzie Koordynacyjnej. Tylko przedsiębiorcy mogą precyzyjnie wskazać, na jakie problemy napotykają, starając się pozyskać fundusze unijne oraz określić, jakiego wsparcia oczekują - zarówno w ujęciu systemowym jak i np. progów dofinansowania projektów – mówi Mirosław Bendzera, prezes zarządu Grupy FAMUR.
Równocześnie z KE dochodzą informacje, iż w czerwcu mają zostać zaprezentowane założenia nowelizacji unijnej dyrektywy o odnawialnych źródłach energii, która ma dostosować cele w obszarze zielonej energii do nowych, bardziej ambitnych celów redukcji emisji CO2 uzgodnionych przez Unię Europejską. Realizacja podwyższonego celu będzie oznaczać niemal dwukrotne zwiększenie udziału zielonej energii w stosunku do celu OZE, zapisanego w unijnej dyrektywie RED I z 2009 roku.
Co to oznacza dla firm okołogórniczych?
– Mamy nadzieję, że rząd da nam szansę i wesprze w skutecznym włączeniu się w budowę nowego ładu energetycznego. To wymaga konkretnych rozwiązań prawnych, które będą uwzględniać polskie firmy, między innymi z sektora okołogórniczego, w planowanych procesach inwestycyjnych. Dla projektów związanych z transformacją energetyczną Polski powinien powstać gwarantowany poziom tzw. local content uwzględniający oraz pozwalający realizować istotną część inwestycji w oparciu o potencjał i możliwości wytwórcze rodzimych firm. Takie rozwiązania ułatwią wielu przedsiębiorstwom, dotychczas wiązanym z górnictwem czy energetyką konwencjonalną, zmianę ich profilu działalności, a tym samym utrzymanie setek wysoko wykwalifikowanych miejsc pracy. Jest to szczególnie istotne dla regionów, które w najbliższym czasie będą musiały mierzyć się ze skutkami wygaszania krajowego górnictwa węglowego – dodaje Mirosław Bendzera.
Oddanych głosów: 743
Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu slaskibiznes.pl nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.
2025 - w Śląskiem rok pod znakiem zwolnień. "Transformacja ma miejsce, czy nam się to podoba, czy nie" (wideo)
2790Koniec bezkrólewia w PGG. Rusza konkurs na stanowisko prezesa zarządu
665"Kpina", "bezczelność", "nagonka polityczna". Po nominacji nowego wiceprezesa JSW Ochrona zawrzało
456Katowice powołały pełnomocnika prezydenta ds. regionalizmu. Stanowisko obejmie Barbara Kowaczek-Jędrasik
403"Kpina", "bezczelność", "nagonka polityczna". Po nominacji nowego wiceprezesa JSW Ochrona zawrzało
+2 / -02025 - w Śląskiem rok pod znakiem zwolnień. "Transformacja ma miejsce, czy nam się to podoba, czy nie" (wideo)
+2 / -0Płeć piękna za sterami autobusów PKM Katowice. Kierowczynie plastrem na braki kadrowe
+2 / -0Katowice powołały pełnomocnika prezydenta ds. regionalizmu. Stanowisko obejmie Barbara Kowaczek-Jędrasik
+1 / -0Koniec bezkrólewia w PGG. Rusza konkurs na stanowisko prezesa zarządu
+1 / -0"Kpina", "bezczelność", "nagonka polityczna". Po nominacji nowego wiceprezesa JSW Ochrona zawrzało
0Katowice powołały pełnomocnika prezydenta ds. regionalizmu. Stanowisko obejmie Barbara Kowaczek-Jędrasik
0Koniec bezkrólewia w PGG. Rusza konkurs na stanowisko prezesa zarządu
02025 - w Śląskiem rok pod znakiem zwolnień. "Transformacja ma miejsce, czy nam się to podoba, czy nie" (wideo)
0