Działający w Tauronie komitet protestacyjno-strajkowy ogłosił od 1 lutego pogotowie strajkowe - informuje „Rzeczpospolita”. Związkowcy z Taurona wyjaśnią, że akcja protestacyjna to efekt braku jednoznacznych, precyzyjnych informacji na temat planowanej transformacji polskiej energetyki.
Jak podaje "Rz" do komitetu protestacyjno-strajkowego przystąpiły 42 organizacje związkowe, reprezentujące wszystkie obszary działalności Grupy Tauron.
- Choć od dłuższego czasu słyszmy o pomyśle wydzielenia aktywów węglowych z koncernów energetycznych, to do dziś nie znamy żadnych szczegółów czy choćby zarysu tego, w jaki sposób miałaby w praktyce wyglądać transformacja polskiej energetyki, w jaki sposób miałyby być chronione miejsca pracy - tłumaczy cytowany przez dziennik Piotr Serafin, przewodniczący komitetu protestacyjno-strajkowego.
- Niejasne koncepcje kolejnej restrukturyzacji branży energetycznej sprawiają, że pracownicy są niepewni jutra - dodaje.
„Rzeczpospolita” zwraca uwagę, że rządowy plan, którego efektem ma być między innymi wydzielenie z grup energetycznych aktywów węglowych i przeniesienie ich do osobnego podmiotu, Ministerstwo Aktywów Państwowych miało przedstawić do końca ubiegłego roku. Cytowany przez dziennik rzecznik MAP Karol Manys powiedział, że prace nad planem trwają i efektów można się spodziewać lada moment.
Łukasz Zimnoch, rzecznik Tauronu przekazuje, że cała grupa będzie z dużą rozwagą podchodzić do tematu wszelkich zmian w strukturze organizacji. – Decyzje dotyczące przyszłości elektrowni węglowych Tauronu będą podejmowane w dialogu i we współpracy ze stroną społeczną – deklaruje Łukasz Zimnoch.
Dodajmy, że prezes Tauronu Wojciech Ignacok w wywiadzie dla biznes.interia.pl powiedział, że firma nie może pozwolić sobie na przegapienie szansy, jaką daje OZE. Firma chce mocno zainwestować w odnawialne źródła energii. Prezes zapowiada, że do 2025 r. chce mieć ok. 1100 MW mocy wiatrowej na lądzie i 300 MW w instalacjach fotowoltaicznych.
Jednocześnie prezes powiedział w wywiadzie, że „zamknięcie ostatnich kopalń węgla kamiennego nastąpi prawdopodobnie dużo wcześniej niż w 2049 r.” Zaznaczył przy tym, że wydzielenie aktywów węglowych z Grupy Tauron jest konieczne.
- Bez tego nie jesteśmy w stanie przeprowadzić transformacji. Nie możemy pozyskiwać ani środków pomocowych, ani kredytów, nawet na inwestycje w odnawialne źródła energii. Gdyby nie aktywa węglowe, z organizowaniem finansowania nie byłoby takich problemów - zaznaczył Wojciech Ignacok.
Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu slaskibiznes.pl nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.
Sąd orzekł na korzyść sanepidu. Firma nie uniknie kary 10 tys. zł?
5121Górnictwo: bliżej kompromisu. Soboń: gwarancje zatrudnienia górników są niekonstytucyjne
2493Karol Kania, potentat pieczarkowy, zginął w wypadku lotniczym pod Pszczyną
2253Koniec Expo Silesia. Spółka przestaje organizować targi w Sosnowcu
1428Rachunki za prąd wzrosły nawet o 100 procent! Firmy łapią się za głowę
1054Dr Andreas Glenz: smog to efekt naszej, polskiej mentalności
+14 / -1Sąd orzekł na korzyść sanepidu. Firma nie uniknie kary 10 tys. zł?
+26 / -21Pracownicy sanepidu buntują się. Nie chcą kontrolować firm i nakładać mandatów
+13 / -8Rachunki za prąd wzrosły nawet o 100 procent! Firmy łapią się za głowę
+4 / -0Rybnik: gruzińska restauracja otwiera się w sobotę. Do akcji #otwieraMY dołączyło 20 tys. lokali w Polsce
+5 / -1Dokąd zmierza polska gospodarka?
0Śląski Okrągły Stół – samorządowcy spotkali się z ministrem Soboniem
0Rząd chce przekroczyć granice pogardy wobec Polaków – lider Sierpnia 80 o planach szczepienia się rządu poza kolejnością
0Minister zdrowia: do świąt bez zmian, potem możliwe luzowanie
0A4 Katowice – Kraków: Stalexport zwiększa zyski mimo pandemii i zapowiada inwestycje na 100 mln zł
0Czy firmy zaplecza górniczego powinny dostać podobną pomoc jak samo górnictwo?
Oddanych głosów: 303