Inwestycje i nieruchomości

"Smartfon na czterech kółkach". Prezes EMP o projekcie Izera i przyszłości fabryki w Jaworznie

Author profile image 2024-03-18, Autor: Magdalena Zmysłowska

Piotr Zaremba, prezes ElektroMobility Poland, był gościem Branżowej Rozmowy Dnia portalu Cire.pl W rozmowie z redaktorem naczelnym, Januszem Pietruszyńskim, opowiedział, na jakim etapie znajduje się długo wyczekiwane przedsięwzięcie: budowa fabryki Izery w Jaworznie i jakie tak naprawdę będzie polskie e-auto.

Reklama

Przypomnijmy, od kilku dni wiadomo już, że fabrykę Izery, polskiego elektryka, w Jaworznie, ma zbudować polska spółka Mirbud – jeden z liderów branży budowlanej w Polsce.

Rozstrzygnięcie postępowania przetargowego zwieńczyło podpisanie listu intencyjnego przez przedstawicieli firm: Mirbud oraz ElektroMobility Poland <<Decydujący krok w stronę Izery. Wiadomo, kto wybuduje fabrykę polskiego e-auta>>.

Tymczasem - jak podnoszą sceptycy - list intencyjny to nie umowa, a nadzór nad projektem objęło teraz Ministerstwo Aktywów Państwowych. Co zatem dalej z projektem? Kiedy pierwsze modele Izery wyjadą z fabryki w Jaworznie? Czy oprócz polskiego e-auta z zakładu będą wyjeżdżały inne marki? O tym wszystkim w Branżowej Rozmowie Dnia portalu Cire.pl opowiedział Piotr Zaremba, prezes ElektroMobility Poland.

Status projektu Izera, decyzje, daty - prezes EMP o polskim e-aucie

Zapytany o to, na jakim etapie obecnie znajduje się projekt Izera, Piotr Zaremba wyjaśnia, że "projekt jest gotowy do finalnej decyzji inwestycyjnej".

Oznacza to, że jest zaprojektowany samochód, który jest gotowy zarówno od strony technicznej, jak i kosztowej. Bo każdy samochód ma te dwa wymiary, z jednej strony projektujemy samochód, który się podoba klientowi, ma fajne parametry. I jest druga strona - strona kosztowa, czyli ile ten samochód będzie kosztował - wyjaśnia prezes EMP w rozmowie z redaktorem naczelnym Cire.pl, Januszem Pietruszyńskim.

Prezes EMP o projekcie Izera: wchodzimy w etap industrializacji

Jak zaznacza Piotr Zaremba, ostatni rok to był rok, w którym spółka pracowała między tymi dwoma aspektami. Teraz projekt wchodzi w etap industrializacji.

Rozpoczynają się rozmowy z dostawcami na temat komponentów i praca nad fabryką, która umożliwi wyprodukowanie takiego samochodu - tłumaczy.

Piotr Zaremba wskazuje przy tym, że spółka potrzebuje dwudziestu trzech miesięcy od momentu wbicia łopaty, żeby fabryka w Jaworznie była gotowa.

- Zamknęliśmy kilka istotnych etapów, one dotyczyły właśnie prac technicznych nad samym samochodem. Mamy też ustalenia w zakresie fabryki - mówi prezes EMP zapytany o aktualny etap współpracy z chińskim parnerem, spółką Geely.

Fabryka polskiego e-auta czy składownia chińskich aut? "Kawa nie wyklucza herbaty"

Czy marka Izera - pierwszego polskiego samochodu elektrycznego - zostanie zachowana? Czy może z fabryki w Jaworznie będą wyjeżdżały również inne samochody? Na ważne, przewijające się notorycznie w przestrzeni publicznej, pytanie, Piotra Zaremba odpowiada, że "kawa nie wyklucza herbaty".

Utrzymujemy, że pierwszy polski samochód elektryczny wyjedzie z fabryki w Jaworznie pod marką. I to będzie samochód, który rozwijamy w kooperacji właśnie z Geely, a także z Pininfariną, która wspiera nas w zakresie prac stylistycznych - zapewnia prezes EMP. - Ale przede wszystkim to projekt, nad którym pracuje zespół inżynierów z EMP.

- Ale fabryki nie da się zbudować na kilka tysięcy sztuk - przypomina Piotr Zaremba. - Jak każdy nowy gracz, będziemy wchodzić na rynek z nowym produktem i potrzebujemy chwili, żeby zacząć sprzedawać duże ilości samochodów.

Wyzwanie polega na tym, jak dobrze wykorzystać fabrykę, żeby nie stała ona pusta. To my złożyliśmy Geely propozycję, żeby skorzystali z tej pustej części fabryki w pierwszych latach produkcji, żeby poprawić ekonomię skali. Wszystko wskazuje na to, że będziemy współdzielić tę fabrykę, ale w taki sposób, że Geely będzie naszym klientem - przyznaje.

Janusz Pietruszyński zapytał również prezesa Elektromobility Poland, co to oznacza, że projekt czeka aktualnie na zgody korporacyjne.

Od zeszłego tygodnia nadzór nad spółką przeszedł do Ministerstwa Aktywów Państwowych - mówi Piotr Zaremba. - Zakończył się taki okres niepewności, gdzie będzie zlokalizowana Izera jako projekt, który trwał dość długo.

"Izera? Smartfon na czterech kółkach"

Piotr Zaremba podkreśla, że Izera, to ma być trochę taki "smartfon na kółkach".

- Uważamy, że dzisiaj rynek powoli odchodzi od sprzedawania samochodów, a zaczyna w coraz większym stopniu sprzedawać usługę moblilności - rozwija myśl.

Czyli ten samochód musi mieć dobre systemy conectivity, rozrywki pokładowej, może być też domowym magazynem energii - uzupełnia prezes EMP. - Pracujemy w tym momencie z naszym partnerem nad takimi technologiami, żeby - jeśli ktoś korzysta z energii odnawialnej w domu - mógł zintegrować swój panel fotowoltaiczny z samochodem.

A - przypomnijmy - o tym, że Izera ma być samochodem marzeń, EMP przekonuje od dawna. Więcej na ten temat pisaliśmy: <<Zwinna, bardzo bezpieczna. Izera ma być spełnieniem technologicznych marzeń Polaków>>.

Zobacz całą rozmowę:

Oceń publikację: + 1 + 1 - 1 - 0

Obserwuj nasz serwis na:

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu slaskibiznes.pl nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.

Sonda

Czy czujesz się szczęśliwy mieszkając w woj. śląskim?






Oddanych głosów: 679