Po przeprowadzonej dyskusji Rada Krajowej Sekcji Górnictwa Węgla Kamiennego (KSGWK) NSZZ „Solidarność” upoważniła kierownictwo górniczej „Solidarności” do podpisania umowy społecznej regulującej zasady transformacji polskiego górnictwa i energetyki.
Umowa została parafowana 28 kwietnia. Treść umowy wypracowano w toku siedmiomiesięcznych negocjacji prowadzonych przez przedstawicieli związków zawodowych oraz strony rządowej. Po podpisaniu dokument zostanie przesłany do Komisji Europejskiej, która będzie musiała wyrazić zgodę zwłaszcza na zastosowanie instrumentów wsparcia finansowego dla likwidowanych kopalń.
- Przestrzegam (...) przed hurraoptymizmem i mówieniem o wielkim sukcesie, bo do tego - wbrew pozorom - droga daleka. (...) Zakończyliśmy pewien, bardzo ważny nawet, etap prac, ale to jeszcze nie koniec - mówił wówczas szef KSGWK Bogusław Hutek. - Sam akt parafowania nazwałbym raczej momentem uzgodnienia ram, w jakich ma przebiegać transformacja branży - pisał w komentarzu opublikowanym na łamach miesięcznika Solidarność Górnicza.
Ostatecznie największy związek zawodowy w branży zaakceptował treść umowy.
- Podpisujemy umowę mimo tych czy innych wątpliwości. Przeważyły sprawy ludzkie. Zależało nam na zabezpieczeniu ludziom pracy do momentu uzyskania praw emerytalnych, na tym, by wynegocjowane instrumenty osłonowe weszły w życie i by żaden górnik nie stracił pracy wcześniej bez odpowiedniej rekompensaty - powiedział przewodniczący po zakończeniu wtorkowego zebrania Rady KSGWK.
Podkreślił, że nie oznacza to, iż górnicza Solidarność zrezygnuje z walki o kwestie, które wciąż zagrażają polskiemu górnictwu.
- Mam tutaj na myśli przede wszystkim kwestię odbioru węgla przez polskie koncerny energetyczne. Energetyka musi wywiązywać się ze wszystkich zawartych umów i zacząć odbierać zakontraktowany surowiec, który wydobyły polskie kopalnie. Inaczej branża „zwinie się” błyskawicznie i w sposób niekontrolowany, a nie po to przez ponad pół roku negocjowaliśmy, żeby teraz na to pozwolić. Innym zagrożeniem dla tego, by umowa została w pełni zrealizowana, jest import węgla z zagranicy przez spółki, które kontroluje Skarb Państwa. Będziemy oczekiwać zdecydowanych działań rządu w tym temacie. Dla górniczej Solidarności szczególnie bolesnym jest fakt, że w wynegocjowanej umowie zabrakło miejsca dla kopalni Silesia - tam pracują obywatele polscy, kopalnia jest położona w Polsce i ma polskiego właściciela. Mamy nadzieję, że rząd się zreflektuje. „Silesia” bezwzględnie powinna zostać ujęta w ostatecznej treści umowy. Takie jest moje zdanie - podsumował Bogusław Hutek.
Oddanych głosów: 742
Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu slaskibiznes.pl nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.
"Uwielbiam zapach smaru". Rozmowa z Sonią Piwowar, ekspertką obróbki blach
1132Zakaz handlu w niedziele niszczący dla fotowoltaiki
435JSW: będzie więcej węgla koksowego z kopalni Budryk
376Związkowcy chcą dalszego mrożenia cen prądu. "Wszystko jest mgliste"
364Budowa sieci ładowania elektryków znacząco przyspieszy. W życie wchodzą nowe unijne przepisy
364"Uwielbiam zapach smaru". Rozmowa z Sonią Piwowar, ekspertką obróbki blach
+7 / -0Wybory samorządowe 2024. Frekwencja w Śląskiem na godzinę 12.00
+6 / -03,3 tys. pasażerów postawiło w marcu na Max Bilet Kolei Śląskich
+2 / -0Sejmik Śląski po wyborach 2024: tak oficjalnie wygląda podział mandatów
+2 / -0Jest przełom. Sejm przyjął ustawę uznającą śląski za język regionalny
+1 / -0Majówka z rowerem i Kolejami Śląskimi - w długi weekend jeszcze po staremu
0Jest przełom. Sejm przyjął ustawę uznającą śląski za język regionalny
0Rewolucja w e-fakturowaniu znów odroczona! Obowiązkowy KSeF przesunięty na 2026 rok
0Ruszyły remonty na A4 Katowice-Kraków. Utrudnienia można śledzić na interaktywnej mapie
0Duże płatności już nie gotówką. Europarlament przyjął przełomowe przepisy
0